Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Dziś strajk sektora publicznego w Belgii. Liczne zakłócenia!
Polska: Dramat w marketach. Brakuje kasjerów. Ludzi przeraża natłok pracy
Słowo dnia: Verkiezingscampagne
Belgia: Autostrada E19 zablokowana przez... kilka ton marchwi!
Niemcy: Atak ostrym narzędziem w Bielefeld. Aresztowano podejrzanego
Polska: Ile kosztował jeden głos? Najmniej zapłacił Mentzen
Polska: Co decyduje o wyborze sklepu? To przyciąga nas jak magnes
Belgia, biznes: W kwietniu mniej bankructw niż w marcu
Belgia: Uratowano psa chihuahua, który utknął na ruchomych schodach
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 20 maja 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Dywan spuszczony w sedesie. To nie do wiary, co ludzie wyrzucają do kanalizacji

Kiedy nawilżane chusteczki wyrzuca się do toalety, spływają i w rurach plączą się z kolejnymi takimi chusteczkami. W końcu tworzą warkocz mogący liczyć kilometry.

Patyczki do uszu, pieluchy, gruz, a nawet dywany. Tak, tak, w kanalizacji lądują nawet dywany. Nie ma w Polsce miasta, w którym przedsiębiorstwa zawiadujące wodociągami nie miały problemu ze śmieciami, które przez sedesy wpływają do kanalizacji.

Dobrze, jak takie odpady dotrą do oczyszczalni ścieków. Gorzej, jeśli utkną gdzieś w rurach, zatkają je i spowodują awarię.

Zamiast do kosza, do sedesu

Ścieki są pełne odpadów, które powinny wylądować w koszu, a nie w sedesie. Zmorą są m.in. nawilżane chusteczki. W wodzie się nie rozpuszczą, za to ich drobne elementy przedostają się przez szczeliny i łączą w długie warkocze, które potem nawijają się na elementy urządzeń służących do oczyszczania wody.

– Taki warkocz może ważyć nawet kilka ton, a tym samym być przyczyną poważnych i kosztownych awarii, zakłócających proces oczyszczania ścieków – mówił przed rokiem Daniel Wójtowicz z MPWiK w Lublinie.

W tym mieście ze ścieków trzeba było wyciągać nawet dywany.

– Do toalety wolno wyrzucać tylko papier toaletowy – nie nawilżany, a zwykły. Tylko taki rozpuszcza się w wodzie. Inne odpady powodują tworzenie się w kanalizacji zwartych splotów i kłębów trudnych do usunięcia i blokujących przepływ ścieków. Prowadzi to do awarii nie tylko w sieci miejskiej, ale też w instalacji wewnętrznej, za której stan odpowiadają właściciele lub zarządcy budynków. Usuwanie nieczystości z zalanych piwnic jest nie tylko kłopotliwe, ale też kosztowne – przypomina Renata Tomusiak, prezes Wodociągów Warszawskich.

Codziennie tony śmieci

Teraz na alarm biją warszawskie wodociągi. Stołeczni kanalarze tylko w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku wyciągali po 15 ton odpadów na dobę. Rok wcześniej było to „tylko” 9 ton.

Warszawskie MPWiK zapytało zatem mieszkańców, co i jak często wyrzucają do toalet i czy wiedzą, gdzie jest miejsce poszczególnych odpadów. W badaniu pomagała Agencja Badawcza SW Research.

Okazuje się, że 86 proc. respondentów przyznało się, że przynajmniej raz na jakiś czas wyrzuca do toalety odpady, których miejsce powinno być w koszu. To może dziwić, bo przecież 63 proc. ankietowanych deklaruje, że zna zasady segregowania odpadów i ich przestrzega.

Co najczęściej ląduje w sedesie?

Nawilżany papier toaletowy – 25 proc. warszawianek i warszawiaków przyznaje, że wyrzuca do toalet regularnie, a 32 proc. – że czasami.

Resztki jedzenia – w toalecie regularnie spuszcza je 4 proc. badanych, czasami – 32 proc.

Olej po smażeniu – regularnie w sedesie pozbywa się go do 2 proc. badanych, czasami – 20 proc.

Poza tym do sieci wpływają resztki farb i materiałów budowlanych, rękawiczki jednorazowe, drobne przedmioty plastikowe jak opakowania po kosmetykach i torebki foliowe.

Wiem, że nie wolno, ale...

Chyba najgorsze jest jednak to, że zdajemy sobie sprawę, że nie wolno wyrzucać śmieci do kanalizacji. Wiemy też, czym to grozi.

• 74 proc. badanych przyznało, że zdaje sobie sprawę z tego, co zatyka rury.
• 51 proc. zwróciło uwagę na uszkodzenie infrastruktury kanalizacyjnej.
• 40 proc. wie, że to wszystko podwyższa koszty oczyszczania ścieków.

24.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

W środę 80 Belgów mogło opuścić Strefę Gazy

Minister spraw zagranicznych, Hadja Lahbib, ogłosiła w środę wieczorem (22 listopada), że 80 Belgów i osób na ich utrzymaniu opuściło Strefę Gazy przez przejście w Rafah na granicy egipskiej.

„Oferujemy pomoc dla około 80 obywateli Belgii i osób na ich utrzymaniu, którzy właśnie opuścili Gazę przez przejście w Rafah. Nasze zespoły są na miejscu, aby ich powitać i im pomóc. Pozostajemy zmobilizowani dla wszystkich, którzy nadal przebywają w enklawie palestyńskiej” – oznajmiła w mediach społecznościowych minister.

Dodała także, że sytuacja humanitarna w Gazie jest „dramatyczna” – zwłaszcza w szpitalach. „Pilna pomoc cywilna jest teraz potrzebna bardziej niż kiedykolwiek” – stwierdziła Lahbib. Belgia intensyfikuje swój program BFAST mający na celu dostarczanie pomocy humanitarnej, sprzętu medycznego i leków do Strefy Gazy.

W Strefie Gazy zarejestrowanych jest łącznie 330 Belgów i osób na ich utrzymaniu. 2 listopada ewakuowano 50 obywateli Belgii.

23.11.2023 Niedziela.BE // fot. Nick Beer / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Świat
  • 0

Belgia: Bliźniaki i szeregowce - tutaj sprzedaje się ich dużo mniej

W pierwszej połowie 2023 r. w prowincji Flandria Zachodnia sprzedano jedynie 1,3 tys. domów wolnostojących.

To o prawie jedną trzecią (31%) mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Wtedy w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku sprzedano w prowincji Flandria Zachodnia około 1,9 tys. tego rodzaju nieruchomości - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Urząd ten dzieli nieruchomości mieszkalne w Belgii na trzy kategorie: domy wolnostojące, mieszkania (np. w blokach, kamienicach itp.) oraz domy przylegające do siebie ścianami (np. w zabudowie bliźniaczej czy szeregowej).

We wszystkich tych trzech kategoriach odnotowano spadek liczby sprzedanych nieruchomości. W przypadku domów w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej był on w prowincji Flandria Zachodnia także znaczący i wyniósł 30% w skali roku. W pierwszej połowie 2022 r. sprzedano 5,3 tys. takich nieruchomości, a w pierwszych sześciu miesiącach 2023 r. jedynie 3,7 tys.

Również liczba sprzedanych mieszkań zmalała, choć w trochę mniejszym stopniu. W pierwszej połowie tego roku sprzedano ich w Flandria Zachodnia prawie 3,2 tys. To o 18% mniej niż w pierwszej połowie roku ubiegłego (prawie 4 tys.), wynika z danych urzędu Statbel.

23.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Bruksela: Coraz mniej piekarni!

Jak donosi Sudinfo, w ciągu ostatnich 5 lat liczba piekarni w stolicy spadła o 11%. Spadek wynika z rosnących kosztów składników i rachunków za energię.

Do takiego wniosku doszła Federacja Niezależnych Sprzedawców Detalicznych (SNI) po przeanalizowaniu danych z belgijskiego urzędu statystycznego Statbel, z których wynika, że w latach 2018–2022 liczba piekarni w całym kraju wyniosła około 6230.

Jednakże SNI uwypukla regionalne różnice. Podczas gdy we Flandrii liczba piekarni wzrosła, w Brukseli odnotowano spadek. Jednocześnie w ciągu ostatnich 5 lat liczba piekarzy przemysłowych w Belgii wzrosła o 21,61%. Jednakże SNI podkreśla, że „wzrost ten wynika wyłącznie z sytuacji we Flandrii, gdzie wzrost wynosi ponad 45%.

Co być może zaskakujące, SNI twierdzi, że „konsumenci francuskojęzyczni prawdopodobnie spożywają mniej chleba”. Dodał jednak, że „wydaje się, że rzemieślnicze piekarnie radzą sobie lepiej niż produkcja przemysłowa”.

„Konsumenci po raz kolejny wybierają prawdziwych piekarzy, zamiast pieczywa z cukierni i domów towarowych. Frankofończycy (w Brukseli i Walonii) wolą jeść chleb lepszej jakości, którego nie można znaleźć gdzie indziej” - stwierdził rzecznik SNI, Olivier Mauen.

Należy również podkreślić wyzwania związane z kryzysem energetycznym, jako że pomoc państwa nie jest w stanie uchronić niektórych przedsiębiorstw działających w branży przed zakończeniem działalności. Prawie wszystkie piekarnie były zmuszone przerzucić wzrost kosztów produkcji na klientów. Wraz ze wzrostem cen energii wzrosły także ceny chleba – w niektórych przypadkach nawet o 20%.

23.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed