Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Mężczyzna ugodzony nożem w centrum Brukseli
Belgia: Foka w belgijskiej rzece... Jak się tu znalazła?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 13 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Schaerbeek: Dwoje dzieci zatruło się tlenkiem węgla
Belgia, Koekelberg: Ruch metra wstrzymany z powodu pożaru
Belgia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano ponad 73 kg kokainy!
Belgia: Śmiertelny wypadek w Namur. Kierowca jechał pod prąd
Temat dnia: Pół euro na litrze mniej! Dobre wiadomości dla kierowców
Belgia, sport: Już po trzech kolejkach nikt z kompletem punktów
Belgia: Tyle lat (średnio) pożyjemy w zdrowiu
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, sport: Ile belgijscy sportowcy dostaną za medale w Tokio?

Sportowcy uczestniczący w trwających właśnie Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio walczą nie tylko o medale i sławę, ale także o całkiem spore premie finansowe.

Belgijski Komitet Olimpijski BIOC, finansowany m. in. z wpływów z loterii Nationale Loterij, wypłaci zdobywcom złotego medalu olimpijskiego 50.000 euro. Za srebro przewidziano premię w wysokości 30.000 euro, a za brąz 20.000 euro.

Powyższe premie dotyczą sportów indywidualnych, informuje portal sporza.be. W przypadku sportów zespołowych premie w przeliczeniu na jednego sportowca są niższe: 12.500 euro za złoto, 7.500 euro za srebro i 5.000 euro za brąz.

Belgijskie premie są wyższe niż te, na które mogą liczyć np. sportowcy z Niemiec czy Holandii. W Niemczech premie to 20.000 euro za złoto, 15.000 euro za srebro i 10.000 euro za brąz. W Holandii to odpowiednio 30.000 euro (złoto), 22.500 euro (srebro) i 15.000 euro (brąz).

W wielu krajach, często azjatyckich, premie są jednak dużo wyższe. Rekordzistą jest Singapur. Złoty medalista z tego kraju może liczyć na 622.000 euro, srebrny na 311.000 euro, a brązowy na 155.000 euro.

Polski Komitet Olimpijski wypłaci złotym medalistom po 120.000 zł, srebrnym 80.000 zł, a brązowym 50.000 zł, informował portal sportowefakty.wp.pl.

03.08.2021 Niedziela.BE // fot. Fifg / Shutterstock.com

(łk)

 

  • Published in Sport
  • 0

Już ponad 8 mln mieszkańców Belgii otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19

Belgia osiągnęła kolejny krok milowy krajowego programu szczepień. W miniony poniedziałek (02.08.2021) osiągnięto liczbę 8 mln zaszczepionych pierwszą dawką mieszkańców Belgii – poinformował instytut zdrowia publicznego Sciensano.

Oznacza to, że łącznie 83,5% dorosłej populacji Belgii otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi. Jeśli chodzi o całkowitą populację kraju, odsetek ten wynosi 69,8%.

Co więcej, prawie 7 mln mieszkańców kraju (a dokładniej 6 826 579 osób) otrzymało obydwie dawki szczepionki (lub jedną, w przypadku jednodawkowego preparatu Janssen), co oznacza, że osoby te są w pełni zaszczepione. W przełożeniu na procenty to 73,4% dorosłej populacji Belgii lub 59,3% całkowitej populacji kraju.

Jeśli chodzi o poszczególne regiony, we Flandrii pierwszą dawkę otrzymało już 90% pełnoletnich mieszkańców. W Regionie Walońskim odsetek ten wynosi 78%, zaś w Regionie Stołecznym Brukseli – 61%.

 

03.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Tegoroczne letnie wyprzedaże „umiarkowanym sukcesem”

Tegoroczne letnie wyprzedaże wypadły lepiej niż się spodziewano, ale obroty nadal były wyraźnie niższe niż w 2019 r., a więc ostatnim roku przed pandemią – wynika z ankiety przeprowadzonej wśród handlowców przez organizacje Mode Unie i UNIZO.

Przed pandemią letnie wyprzedaże w Belgii rozpoczynały się tradycyjnie 1 lipca. W ubiegłym roku, ze względu na pandemię, wszystko wyglądało inaczej. Parlament zdecydował, że okres letnich wyprzedaży rozpoczął się nie 1 lipca, ale dopiero 1 sierpnia.

Dzięki opóźnieniu okresu wyprzedaży sklepikarze mieli więcej czasu na to, by sprzedawać towary po normalnych cenach i obrobić część strat, poniesionych w trakcie epidemii i obowiązywania rządowych obostrzeń.

W tym roku takie opóźnienie letnich wyprzedaży nie było konieczne, uznał minister gospodarki Pierre-Yves Dermagne. Wyprzedaże rozpoczęły się zgodnie z dawną tradycją, a więc 1 lipca i trwały do końca miesiąca.

Z ankiety przeprowadzonej przez organizacje Mode Unie i UNIZO wynika, że nieco ponad połowa sklepów biorących udział w wyprzedażach odnotowała mniejsze obroty niż latem 2019 r., a więc w ostatnim roku przed pandemią. W przypadku jednej czwartej sklepów obroty były na tym samym poziomie co w 2019 r., a w co czwartym sklepie doszło do wzrostu obrotów.

Łączne obroty były ostatecznie o prawie 7% niższe niż w lipcu 2019 r. Przed rozpoczęciem wyprzedaży organizacja Mode Unie prognozowała, że spadek ten wyniesie 12%. Tegoroczne letnie wyprzedaże były więc „umiarkowanym sukcesem”, twierdzą handlowcy. Obroty nadal były niższe niż przed pandemią, ale były wyższe niż początkowo prognozowano.

03.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Prof. Pyrć: u osób zaszczepionych wirus wolniej się namnaża, przez co trudniej zarazić innych

W organizmie osoby zaszczepionej nie dochodzi do eksplozywnego namnażania się wirusa, w efekcie trudniej zarazić kolejną osobę – mówi wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Krzysztof Pyrć.

„Pojawiły się raporty, które pokazują, że nawet po wielu miesiącach od zaszczepienia redukcja ryzyka zakażenia jest znaczna. Ale nawet, gdy się zakazimy, nie chorujemy poważnie. W naszym organizmie nie dochodzi do tak eksplozywnego namnażania się wirusa – w efekcie jest go mniej w naszej ślinie i wydzielinach z dróg oddechowych. W ten sposób znacznie trudniej zarazić kogoś, kto jest obok nas" – mówi prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Odniósł się w ten sposób do pytania o kondycję organizmu po zaszczepieniu w sytuacji zakażenia wirusem SARS-CoV-2.

Naukowiec skomentował również pojawiające się w mediach informacje, dotyczące ewentualnej potrzeby szczepienia trzecią dawką. „Nie można wykluczyć scenariusza, że po jakimś czasie ta odpowiedź organizmu zacznie znikać. Na pewno nie będzie to okres 3-4 miesięcy - tak, jak przypuszczaliśmy na początku. Jidzimy już, że ten okres będzie znacznie dłuższy. Wtedy faktycznie może być konieczność doszczepienia przynajmniej osób z grup ryzyka. Ale to jest kwestia, którą musimy jeszcze wyjaśnić. Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje, by pozbierać więcej danych" – mówi prof. Pyrć.

Ekspert odniosł się też do daty ważności, która jest wpisana na „paszportach covidowych” – czyli dokumencie, który otrzymuje każda osoba w pełni zaszczepiona. „Data ważności nie oznacza, że po jej upływie szczepionka przestaje działać. Po upływie roku od szczepienia przyjdzie czas weryfikacji. Musimy się zastanowić, co dalej, bo dziś faktycznie nie wiemy, jak długo będziemy chronieni. Nie możemy dać gwarancji na 10 lat, ale rok wydaje się realistyczny. Jeżeli badania, które wciąż trwają - pokażą, że szczepienie utrzymuje efektywność, to trzecia dawka nie będzie konieczna u osób młodych. U osób starszych ja bym zakładał, że doszczepienie będzie korzystne, bo będzie chroniło przed ciężką postacią choroby. Ale czy to będzie na jesieni, czy za rok, czy za dwa? Na to pytanie odpowiedzieć nie potrafię" – przyznał prof. Pyrć.

Naukowiec przypomniał, że celem szczepień nie jest całkowite wyeliminowanie wirusa z otoczenia, gdyż jego zdaniem to się z pewnością nie uda. Celem jest zahamowanie pandemii.

„Jeżeli po podaniu tych dwóch dawek lub szczepionce jednodawkowej faktycznie uda się zahamować pandemię i uda się zapobiec powikłaniom, i ciężkim przebiegom - to możliwe, że szczepionka będzie funkcjonowała tak, jak wszystkie dobrowolne szczepionki – czyli każdy będzie się mógł doszczepić i zabezpieczyć" – prognozuje prof. Pyrć.

Mówił o tym podczas debaty „Czy na każdego z nas działa szczepionka przeciw SARS-CoV-2? Jak to sprawdzić?”, organizowanej przez FNP.

Inni Eksperci podczas konferencji zgodnie przyznali, że osoby, które przechorowały SARS-CoV-2 i dodatkowo się zaszczepiły, są „super odporni”. Mówili też, że sama choroba jest jak przyjęcie pierwszej dawki szczepionki, bo układ odpornościowy zapoznaje się z całą strukturą wirusa.

„Tak działa pamięć immunologiczna, że każde następne zetknięcie się ze strukturą białkową wirusa będzie powodowało coraz większą odporność. Pacjent, który przechorował SARS-CoV-2 i przyjął dwie dawki szczepionki – spotkał się trzy razy z materiałem tego wirusa, a więc jego odpowiedź jest znacznie wyższa. U naszych pacjentów obserwujemy, że jest to odpowiedź nawet kilkunastokrotnie wyższa w porównaniu z tymi, którzy nie chorowali" – powiedział prof. Piotr Trzonkowski, kierownik Katedry i Zakładu Immunologii Medycznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

 

03.08.2021 Niedziela.BE // Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autor: Urszula Kaczorowska // fot. Shutterstock, Inc.

(cs)

 

Subscribe to this RSS feed