Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kolejna osoba zastrzelona w Anderlechcie
Belgia: Kokaina i metadon dla niemowlaka. Matka i babcia podejrzane
Belgia: Toksyczne sinice w brukselskich stawach
Transportował przez lotnisko 56 kg marihuany. Trafi do więzienia
Belgia: Zakony także celem oszustów phishingowych!
Belgia: Znaczny spadek eksportu do USA!
Słowo dnia: Franse taal
Słowo dnia: Tijdelijke tentoonstelling
Mieszkańcy Belgii wezwani do opracowania planu awaryjnego!
Belgia: Wizy do Wietnamu zniesione
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Dziś burze, ulewy i podtopienia. Sprawdź, czy nawiedzą twoją miejscowość

Po kilku dniach spokojnej aury, żywioły znów dają o sobie znać. W nocy niektóre rejony Polski zostały zdominowane przez obfite deszcze, burze i powodzie. Gdzie dziś można spodziewać się załamań pogodowych? Sprawdź, zanim wyruszysz w wakacyjną podróż.

Nocne akcje strażaków

Dzisiejszej nocy ze skutkami ulewnych deszczów walczyli mieszkańcy Małopolski. Do walki z żywiołem wyjechało prawie 6 tys. strażaków. Najgorsza sytuacja jest w Krakowie. Tam wylała rzeka Serafa, która przedarła się przez wał powodziowy i zalała m.in. domy i miejscowy szpital. Z podtopieniami zmagają się również mieszkańcy powiatu wielickiego, nowotarskiego oraz oświęcimskiego. Nad Rzeszowem i w okolicach Biłgoraju z kolei przeszły trąby powietrzne, wyrządzając szkody w gospodarstwach domowych i w przestrzeni publicznej.

Nie przestanie padać

W Polsce obowiązują obecnie alerty przed ulewnymi deszczami i burzami. Spokojni mogą być jedynie mieszkańcy zachodniej części kraju. Na wschodzie, w centrum i na południu będzie grzmiało, a ulewy mogą powodować kolejne podtopienia. Wybierając się w Bieszczady, Góry Świętokrzyskie lub do stolicy, trzeba zachować szczególną ostrożność. W Trójmieście konieczne będzie posiadanie parasola.

Najgorzej na południu

Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej najgorsza sytuacja pogodowa jest na południu kraju. W Rzeszowie, Tarnowie, Nowym Sączu i okolicach prognozowane są alerty III stopnia przed silnym deszczem z burzami. Tam też może występować silny wiatr z towarzyszącymi opadami gradu. Województwa świętokrzyskie, łódzkie, lubelskie, mazowieckie, podlaskie i warmińsko – mazurskie już teraz objęto II stopniem zagrożenia przed ulewnymi deszczami. Cała wschodnia część Polski zagrożona jest podtopieniami.

Będzie chłodno

Najzimniej dziś w Olsztynie i Suwałkach. Tam termometry wskażą ok. 13 st. C. Najcieplej w Koszalinie i Gorzowie Wlkp., których mieszkańcy mogą spodziewać się ok. 20 st. C. W Warszawie, Toruniu, Białymstoku i Bydgoszczy a także Katowicach i Rzeszowie ok. 15 st. C. W pozostałych rejonach kraju temperatura wyniesie ok. 17 – 18 st. C.

06.08.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media, fot.: Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie / IMGW

(es)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Co się dzieje z plastikowymi nakrętkami ze zbiórek?

Od lat prowadzone są zbiórki nakrętek z butelek po napojach, kosmetykach i chemii gospodarczej. W szkołach uczniowie rywalizują o to, kto przyniesie ich najwięcej. W niektórych polskich domach standardem stały się pojemniki, do których odkładamy plastikowe korki. Czy wiesz, w jaki sposób organizacje wykorzystują przekazane odpady?

Nakrętki są wszędzie

Plastikowymi nakrętkami zakręcamy butelki i kartony po napojach, oleju, kosmetykach, szamponach, płynach do naczyń, mleku, produktach do samochodów i wielu innych przedmiotach codziennego użytku. Mają różne kształty i kolory, ale łączy je wspólna cecha – mogą nieść pomoc. Uczniowie w szkołach i pracownicy zakładów pracy od wielu lat organizują zbiórki nakrętek, które przekazują później organizacjom charytatywnym.

Co się dzieje z zebranymi nakrętkami?

Podobnie jak wszystkie inne plastikowe elementy, nakrętki podlegają recyklingowi. Ich przewaga polega na tym, że łatwiej przygotować je do procesu powtórnego użycia. Nie wymagają skomplikowanych maszyn, które potrzebne są do obróbki np. w przypadku przetwarzania butelek. Zajmują też o wiele mniej miejsca, co ułatwia zarówno ich zbiórkę, jak i późniejsze odzyskiwanie materiału. Warto pamiętać, aby każdą nakrętkę oczyścić z naklejek, w celu ułatwienia tego procesu.

Jaki zysk mają z tego organizacje?


Plastikowe korki przyjmowane są przez punkty skupu. Za kilogram tego odpadu możemy otrzymać średnio kilkadziesiąt groszy. Jeśli chcielibyśmy kupić za to np. wózek inwalidzki, którego koszt zaczyna się od kilku, a kończy nawet na kilkudziesięciu tysiącach złotych, musielibyśmy zebrać kilka ton surowca. Dla przeciętnego człowieka zebranie takiej liczby nakrętek, która przyniesie realny zysk, jest niewykonalne. Dlatego powstają specjalne akcje, które pozwalają zebrać korki od wielu osób. Łatwo wyobrazić sobie, że np. zbiórka w jednej szkole nie przyniesie spektakularnych efektów. Jednak fundacja, zbierająca nakrętki od kilkunastu szkół, może wymienić je w skupie na kwoty, które mogą w sposób znaczny zasilić konto wybranej zbiórki.

08.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Odwołany lot lub wycieczka - jak odzyskać pieniądze? Poznaj swoje prawa

Sezon turystyczny w pełni. Niestety przez pandemię spowodowaną koronawirusem niektóre z naszych urlopowych planów mogą zostać nagle pokrzyżowane. Sprawdź, jak dochodzić swoich praw w przypadku anulowanego lotu lub unieważnionej wycieczki turystycznej.

Chargeback

Chargeback, czyli obciążenie zwrotne, to jeden z najskuteczniejszych sposobów odzyskiwania pieniędzy, zarówno od linii lotniczych za niezrealizowany lot, jak i od hotelu lub biura turystycznego za odwołane wczasy. Należy pamiętać, że z tej usługi możemy skorzystać tylko, gdy transakcji dokonaliśmy przy użyciu karty płatniczej. W przypadku niezrealizowania zakupionej przez nas usługi, za którą zapłaciliśmy w ten sposób, czy nieotrzymania zamówionego towaru, sprawę musimy zgłosić w banku, który taką kartę nam wydał. Cały proces reklamacji odbywa się pomiędzy bankiem i agentem rozliczeniowym. My, jako właściciele karty płatniczej, co do zasady nie bierzemy udziału w tym procesie.

Voucher czy pieniądze?

W przypadku odwołanego lotu, pasażer ma prawo do zwrotu pieniędzy za bilet, jeśli nie życzy sobie skorzystać z lotu alternatywnego oferowanego przez linię lotniczą lub jeżeli takiego lotu mu nie zaoferowano. W związku z pandemią i słabą sytuacją linii lotniczych, podmioty bardzo często oferują swoim pasażerom jedynie vouchery, które mogą zostać wykorzystane podczas dokonywania nowej rezerwacji. Polityka ta jest jednak niezgodna z prawodawstwem europejskim. Dodatkowo takie vouchery często nie dają pasażerom żadnej gwarancji. Oznacza to, że jeśli linie lotnicze ogłoszą upadłość, pasażerowie tracą w tym momencie swoje pieniądze. Prawnie linie lotnicze, nawet w trakcie pandemii COVID-19, zobowiązane są do zwrotu kosztów w ciągu 7 dni od dnia odwołania lotu.

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego, w przypadku całkowitego anulowania lotu, przewoźnik jest zobowiązany zapewnić pasażerom jedną z opcji do wyboru:

• zwrot pełnego kosztu biletu w terminie 7 dni (w przypadku, gdy pasażer decyduje się odstąpić od umowy),
• zmianę planu podróży, czyli alternatywny lot w najwcześniejszym możliwym terminie albo lot w innym terminie dogodnym dla pasażera (w miarę dostępności wolnych miejsc) na tej samej trasie, w takich samych lub podobnych warunkach  przewozu (w tym również za pośrednictwem innej linii lotniczej lub innym środkiem transportu),
• dodatkowo, pasażerom przysługuje odszkodowanie w wysokości od 250 euro w przypadku lotów do 1500 km, przez 400 euro w przypadku lotów na dystansie 1500-3500 km, aż po 600 euro dla lotów dalszych.
Oczywiście są pewne haczyki. Pasażer nie ma prawa do zwrotu kosztów za odwołany lot, jeśli:
• o odwołaniu lotu został poinformowany co najmniej dwa tygodnie przed planowanym terminem i otrzymał propozycję lotu alternatywnego, z którego skorzystał,
• odwołanie zostało ogłoszone między 14 a 7 dniami przed planowaną datą odlotu, a pasażerowi zaoferowano nowy lot odlatujący nie więcej niż 2 godziny przed planowanym czasem oraz przylatujący do miejsca docelowego nie później niż 4 godziny po planowanym oryginalnym czasie przylotu,
• linia lotnicza poinformowała pasażera o odwołaniu na mniej niż 7 dni przed odlotem i zaoferowała nowy lot odlatujący nie więcej niż godzinę przed planowanym odlotem oraz przylatujący nie później niż dwie godziny po planowanym oryginalnym czasie przylotu.

Rzecznik Praw Pasażerów

O prawa pasażerów w Polsce dba Rzecznik Praw Pasażerów. Wniosek do niego może złożyć każdy poszkodowany pasażer linii lotniczych. Szczególnie, gdy próba rozwiązania sporu z przewoźnikiem (np. poprzez złożenie reklamacji) zakończyła się niepowodzeniem. Należy pamiętać, że taki wniosek należy złożyć przed upływem roku od daty lotu.
„Z uwagi na bardzo dużą liczbę wniosków składanych do Rzecznika, liczoną w tysiącach i ograniczone zasoby kadrowe do ich rozpatrywania, informujemy, że czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosków jest wydłużony. Wnioski są rozpatrywane zgodnie z kolejnością wpływu. Aktualnie rozpatrywane są wnioski złożone w grudniu 2019r. i styczniu 2020r.” – czytamy w komunikacie z 30 lipca zamieszczonym na oficjalnej stronie Rzecznika Praw Pasażerów.

Turystyczny Fundusz Gwarancyjny

Zabezpieczeniem dla turystów korzystających z wypoczynku organizowanego przez biura podróży jest Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Fundusz ten daje pewność, że w sytuacji niewypłacalności danego biura, klient wróci do kraju bezpiecznie, a także odzyska 100 proc. kosztów wykupionej wycieczki. Dotyczy to również wakacji odwołanych z powodu COVID-19. Tu forma płatności nie ma żadnego znaczenia. Zabezpieczeniem na wypadek niewypłacalności objęty będzie każdy klient niezależnie od tego, w jaki sposób zapłacił za wczasy.

08.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Flandria: Już wkrótce koniec z wykorzystywaniem koni i kucyków do „żywych karuzel”

Nowe prawo ma położyć kres wykorzystywaniu koni, kucyków oraz innych zwierząt z rodziny koniowatych do „żywych karuzeli” na jarmarkach i festynach. Poinformował o tym flamandzki minister ds. zwierząt, Ben Weyts.

Posiadacze targowych kucyków (które dotąd były częstymi atrakcjami na jarmarkach, festiwalach i podobnych imprezach) mają czas do 2023 roku na zaprzestanie swojej działalności.

„Po skonsultowaniu tej sprawy z zaangażowanymi stronami doszliśmy do wniosku, że przy odpowiednim wsparciu rządu oraz ustaleniu rozsądnej daty będziemy mogli pożegnać ten przestarzały zwyczaj” - skomentował Weyts.

Wciąż w wielu miejscach w Belgii możliwa jest przejażdżka na karuzeli z żywymi zwierzętami, które przez wiele godzin muszą jeździć w kółko, najczęściej w otoczeniu głośnej muzyki oraz tłumów. Zdaniem obrońców zwierząt, naraża to konie i kucyki na ogromne cierpienie.

Właściciele targowych kucyków otrzymają rekompensatę od rządu.


05.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed