Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 16 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Jak długo młodzi mieszkają z rodzicami?
Polska: Drogie, jazda kosztuje majątek, ale są eko. Autobusy wodorowe podbijają polskie miasta
Belgia, praca: W Brukseli trudniej o pracę
Belgia: „Rynek nieruchomości nie nadąża za zmianami demograficznymi"
Niemcy: Volkswagen obiecuje, że nie będzie masowych zwolnień, ale przejścia na emeryturę
Belgia: Młodzi w Belgii częściej biedni niż w Polsce…
Słowo dnia: Aardbeien
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 15 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wskaźniki recyklingu rosną!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Zdrowie. Badanie: Prawie 60 proc. Polaków nie chce się szczepić przeciwko grypie

Blisko 60 proc. badanych deklaruje, że w tym sezonie nie przyjmie szczepionki przeciwko grypie. Najczęściej wymienianym powodem takiej decyzji są ewentualne powikłania po szczepieniu – wynika z badania UCE RESEARCH i SYNO Poland.

W tegorocznym sezonie jesienno-zimowym 57 proc. Polaków nie planuje zaszczepić się przeciwko grypie, 25 proc. zamierza się zaszczepić, a 18 proc. jeszcze o tym nie zdecydowało lub nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii – tak wynika z najnowszego badania wykonanego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland.

Najczęściej wymienianym powodem, dla którego respondenci nie zamierzają się zaszczepić, są powikłania poszczepienne (29 proc.). Przekonanie o tym, że szczepionki przeciw grypie są mało skuteczne ma 24 proc. ankietowanych, a 17,5 proc. badanych stwierdziło, że raczej nie zachoruje na grypę.

"Takie zachowanie to realistyczny optymizm. Ludzie wiedzą, że grypa istnieje, ale uważają, że jeżeli kogoś to dotknie, to nie mnie. Nie doceniamy zagrożeń, które są powszechne. Wszyscy możemy zginąć na ulicy potrąceni przez samochód, możemy mieć powikłania po grypie, ale i jedno, i drugie uważamy, że przydarzy się sąsiadowi, koledze, a nie mi. Lech Wałęsa kiedyś powiedział +nie chcesz pan mieć gorączki, zbij pan termometr+. Udajemy, że problem jest, ale nas nie dotyczy" – powiedział PAP psycholog z SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego prof. Wojciech Kulesza.

Prof. Kulesza zauważył, że drugim powodem, dla którego Polacy nie chcą się szczepić, może być wpływ autorytetu osoby znanej na naszą opinię.

"W takie sytuacji powstaje wrażenie, że jeżeli ktoś znany tak mówi, to coś może być na rzeczy, więc skoro się nie szczepi, to po co i ja mam się szczepić" – powiedział Kulesza.

Na końcu wymienianych obaw znalazły się takie kwestie, jak: obawa przed zastrzykami (3 proc.), brak czasu (6 proc.), przeciwskazania zdrowotne (6 proc.), a także niechęć do wizyty w przychodni ze względu na pandemię (6 proc.).

Ordynator onkologii klinicznej Radomskiego Centrum Onkologii doktor Tomasz Lewandowski podkreślił, że grypę bardzo często utożsamiamy z przeziębieniem, a to nie jest zwykłe przeziębienie.

"Owszem, to wirusowa choroba, ale taka, która może mieć ciężki przebieg i poważne powikłania. Do najczęstszych powikłań należą m.in. bakteryjne zapalenia płuc, zaostrzenie wszystkich chorób przewlekłych, zwłaszcza płuc i układu krążenia czy pogorszenie stanu chorych neurologicznych" – powiedział dr Lewandowski.

W grupie respondentów w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19 tylko 33 proc. zamierza zaszczepić się przeciwko grypie. 47 proc. nie planuje tego, a 20 proc. nie podjęło jeszcze decyzji.

Prof. Kulesza dodał, że istotną sprawą są też ruchy przeciwne szczepieniom, które przez kilka miesięcy proponowały takie pytanie "czy twój znajomy zachorował kiedyś na COVID-19, a czy znasz kogoś, kto umarł?".

"I tu, i tu odpowiedź brzmiała: nie, a to w takim razie covidu nie ma. W przypadku grypy jest podobnie, bo niespecjalnie znamy osoby, które zmarły na grypę albo poważnie na nią zachorowały. Zatem jeżeli nie potrafię sobie przypomnieć takiego przypadku, to ja się tego nie boję. To po co mam się szczepić? Brak dostępności poznawczej, czyli nie słyszałem o tym, w mediach się o tym nie mówi to nic mi się nie stanie, nie ma zagrożenia" – zaznaczył prof. Kulesza.

Wyjaśnił, że w przypadku lęku ulegamy korelacji pozornej.

"Jeżeli znajomy powie nam, że zachorował po tym jak się zaszczepił, to my też się już nie będziemy szczepić. Boimy się powikłań po szczepionce, ale nie boimy się powikłań po grypie, choć jedno z drugim – choroba po szczepieniu – nie musi mieć związku, nie mówiąc o wpływie jednego na drugie" – wyjaśnił prof. Kulesza.

Wśród osób niezaszczepionych przeciw COVID-19, 10 proc. planuje w niedługim czasie przyjąć szczepionkę przeciwko grypie. 74 proc. nie przewiduje tego, a 16 proc. nie potrafi się określić. Jak podkreślił dr Lewandowski, każda osoba z upośledzeniem odporności powinna być zaszczepiona, jeśli nie ma medycznych przeciwwskazań.

"Wiąże się to nie tylko z ryzykiem cięższego przebiegu grypy w ich wypadku, ale też z konsekwencjami, które nie są brane pod uwagę, na przykład konieczność odłożenia leczenia onkologicznego, przesunięcie terminu zabiegu, chemioterapii, radioterapii. Pamiętajmy, że szczepimy się tak samo dla siebie, jak i dla osób w swoim otoczeniu" – podsumował dr Lewandowski.

Badanie zostało przeprowadzone w III i IV tygodniu września metodą CAWI (ang. Computer-Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i SYNO Poland na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca Polaków powyżej 18 lat. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, wykształcenia i regionu. (PAP)

03.10.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autorka: Agnieszka Gorczyca // fot. Shutterstock, Inc.

(kp)


Badanie: szczepienie równocześnie przeciw Covid-19 i grypie jest bezpieczne

Podawanie szczepionki przeciwko Covid-19 firm Pfizer lub AstraZeneca podczas tej samej wizyty, na której wykonuje się zastrzyk ze szczepionką przeciw grypie jest bezpieczne dla pacjenta - pisze dziennik "The Guardian", opierający się na badaniach brytyjskich naukowców.

Analizy krwi pokazały, że wykonanie jednego dnia dwóch zastrzyków ze szczepionkami, każdego w inne ramię, wydaje się nie wpływać negatywnie na odpowiedź immunologiczną osiąganą po przyjęciu tych substancji - wynika z wstępnych, niezrecenzowanych wyników badań naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego.

W próbie klinicznej, podczas której obserwowano reakcje na dwie podawane jedna po drugiej szczepionki, wzięło udział 679 osób. Było to pierwsze tego typu badanie na świecie.

Około trzech czwartych biorących udział w teście osób skarżyło się na łagodne i umiarkowane skutki uboczne po przyjęciu zastrzyków. Były to głównie bóle mięśni i głowy oraz zmęczenie. Te efekty uboczne z taką samą częstotliwością zgłaszały zarówno osoby, którym podano dwie szczepionki, jak i te, które otrzymały preparat przeciw Covid-19 i placebo.

97 proc. badanych przyznało, że w przyszłości również chętnie przyjęłoby dwie szczepionki podczas jednej wizyty.

Komitet naukowy doradzający brytyjskim władzom w sprawach szczepień już wcześniej zalecał, by podawanie trzeciej dawki szczepionki przeciw Covid-19 połączyć z zastrzykiem chroniącym przed grypą. Ustalenia naukowców z Bristolu tylko wspierają tę rekomendację - zauważa "The Guardian".

04.10.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // fot. Shutterstock, Inc.

(kp)

Badanie: szczepienie równocześnie przeciw Covid-19 i grypie jest bezpieczne

Podawanie szczepionki przeciwko Covid-19 firm Pfizer lub AstraZeneca podczas tej samej wizyty, na której wykonuje się zastrzyk ze szczepionką przeciw grypie jest bezpieczne dla pacjenta - pisze dziennik "The Guardian", opierający się na badaniach brytyjskich naukowców.

Analizy krwi pokazały, że wykonanie jednego dnia dwóch zastrzyków ze szczepionkami, każdego w inne ramię, wydaje się nie wpływać negatywnie na odpowiedź immunologiczną osiąganą po przyjęciu tych substancji - wynika z wstępnych, niezrecenzowanych wyników badań naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego.

W próbie klinicznej, podczas której obserwowano reakcje na dwie podawane jedna po drugiej szczepionki, wzięło udział 679 osób. Było to pierwsze tego typu badanie na świecie.

Około trzech czwartych biorących udział w teście osób skarżyło się na łagodne i umiarkowane skutki uboczne po przyjęciu zastrzyków. Były to głównie bóle mięśni i głowy oraz zmęczenie. Te efekty uboczne z taką samą częstotliwością zgłaszały zarówno osoby, którym podano dwie szczepionki, jak i te, które otrzymały preparat przeciw Covid-19 i placebo.

97 proc. badanych przyznało, że w przyszłości również chętnie przyjęłoby dwie szczepionki podczas jednej wizyty.

Komitet naukowy doradzający brytyjskim władzom w sprawach szczepień już wcześniej zalecał, by podawanie trzeciej dawki szczepionki przeciw Covid-19 połączyć z zastrzykiem chroniącym przed grypą. Ustalenia naukowców z Bristolu tylko wspierają tę rekomendację - zauważa "The Guardian".

02.10.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // fot. Shutterstock, Inc.

(kp)

Zdrowie: Samobadanie kluczowe w profilaktyce raka piersi. Między cyklicznymi mammografiami może się pojawić guz wielkości 2 cm

Rak piersi w Polsce jest na pierwszym miejscu wśród nowotworów u kobiet. Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w 2020 roku chorobę tę zdiagnozowano u ponad 24,5 tys. kobiet, z czego blisko 9 tys. zmarło. Pierwszym powodem tak wysokiej liczby zgonów jest zbyt późne wykrycie nowotworu. Choroba wykryta we wczesnym etapie jest niemal w 100 proc. wyleczalna. Dlatego też tak ważne jest dokładne, regularne samobadanie piersi. Poprawnie i regularnie wykonuje je jedynie 16 proc. kobiet – podkreślają inicjatorzy kampanii Dotykam=Wygrywam. Październik od prawie 40 lat jest uznawany za miesiąc walki z nowotworem piersi.

Wiele kobiet zbyt rzadko wykonuje badania pod kątem raka piersi – USG piersi i mammografię. Dostęp do nich w ostatnich miesiącach dodatkowo utrudniły pandemia i ograniczone funkcjonowanie placówek medycznych. W tej sytuacji panie odkładały badania profilaktyczne na później, a wykrywalność nowych przypadków choroby spadła. Z badania Novartis Oncology i Fundacji Onkocafe – Razem Lepiej wynika, że przez pandemię nawet co czwarta Polka odwołała lub przesunęła termin umówionych badań, a 13 proc. w ogóle nie umówiło wizyty.

Pandemia wpłynęła na nasze zachowania. Pewnie część z nas trochę się rozleniwiła, tłumaczymy sobie: przecież teraz jest praktycznie niemożliwe dostać się do lekarza – mówi agencji Newseria Lifestyle Izabela Sakutova, ekspertka brafittingu, organizatorka kampanii Dotykam=Wygrywam. – Statystyki z poprzedniego roku nie są zbyt optymistyczne. Tutaj właśnie widać ten efekt pandemii i ograniczonej dostępności do wizyt lekarskich. Wykrywalność spada, a jednocześnie w górę idą wskaźniki umieralności, więc jest to bardzo poważny temat, na który należy zwrócić uwagę.

Eksperci przypominają więc o regularnych badaniach – co najmniej raz w roku USG piersi i raz na dwa lata mammografia. Jednak kluczowe we wczesnej diagnostyce jest także samobadanie piersi.

Między badaniami może się wykształcić zmiana wielkości nawet 2 cm. Jesteśmy w stanie to wyczuć i wyłapać na wczesnym etapie przez comiesięczne wykonywanie samobadania piersi. Jeżeli wykonujemy je regularnie, poznajemy, jak ukształtowana jest nasza pierś, gdzie naturalnie występują grudki. I kiedy pojawi się coś nowego, jesteśmy w stanie szybko na to zareagować i umówić się na wizytę do lekarza – wskazuje Izabela Sakutova.

Jak pokazało badanie przeprowadzone w 2019 roku w ramach kampanii „BreastFit. Kobiecy biust. Męska sprawa” na zlecenie Fundacji Onkocafe i Novartis Oncology, 1/3 Polek nie wie, w jaki sposób powinno się wykonywać samobadanie. 72 proc. nie wie również, w jakim dniu cyklu miesiączkowego należy je przeprowadzić. Tylko 7 proc. ma świadomość, że powinno ono zostać wykonane pomiędzy 5. a 10. dniem cyklu. 

Do regularnego samobadania ma zachęcać kobiety akcja Dotykam=Wygrywam, która jest organizowana już po raz 10. W tym roku w ramach kampanii została uruchomiona BIUSTOapka stworzona przez Fundację Wsparcie na Starcie. Powstała ona z myślą o budowaniu zdrowych nawyków dbania o piersi już od najmłodszych lat. Każda dziewczyna i kobieta może ją sobie bezpłatnie pobrać na telefon, ustawić „przypominajki” o badaniu, które może uratować życie.

BIUSTOapka przypomni nam o tym, w jaki sposób wykonać samobadanie, na jakie elementy zwrócić uwagę. Mam nadzieję, że coraz więcej kobiet zacznie dotykać swoje piersi i przez regularne samobadanie będzie w stanie wykryć jak najszybciej ewentualne zmiany – mówi organizatorka kampanii Dotykam=Wygrywam.

W ramach kampanii co roku w październiku w 170 sklepach brafittingowych w Polsce odbywają się edukacyjne spotkania budujące zdrowe nawyki dbania o piersi. Organizowana jest także zbiórka biustonoszy w ramach akcji tzw. reCYClingu – przez cały październik można oddać do wskazanych punktów stare lub niedopasowane staniki, które następnie są poddawane recyklingowi. W ciągu dziewięciu lat kampanii zebrano ponad 7 t biustonoszy.

02.10.2021 Niedziela.BE // źródło: newseria // Tagi: rak piersi, badanie mammograficzne, badanie USG, mammografia, samobadanie piersi, akcja Dotykam=Wygrywam // mówi: Izabela Sakutova, ekspertka brafittingu

(sp)

 

Subscribe to this RSS feed