Przedsiębiorcy powinni mieć się na baczności, ponieważ kolejne próby oszustwa wymierzone są właśnie w ich stronę. Tym razem do wyłudzenia pieniędzy złodzieje wykorzystują z pozoru błahy sposób, jednak odpowiednio przedstawiony może spowodować, że rozmówca nabierze się na sztuczkę i straci nawet kilkaset złotych.

Nieaktualna wizytówka, proszę wpłacić 500 zł

Jak opisuje serwis Dobre Programy, wśród przedsiębiorców rozdzwoniły się telefony od rzekomych pracowników Google. Jedną z potencjalnych ofiar była czytelniczka portalu, która dokładnie opisała swoją rozmowę z naciągaczem. Rozmówca wyjaśnił kobiecie, że konieczne jest opłacenie wizytówki w wyszukiwarce, aby można było łatwo ją odnaleźć. Chodzi o narzędzie dostępne dla użytkowników Google Moja Firma, dzięki któremu można dowiedzieć się m.in. o adresie i godzinach otwarcia danego punktu. Rzecz w tym, że usługa jest całkowicie bezpłatna. Wobec tego, słysząc w telefonie próbę nakłonienia do dokonania opłaty za nią, możemy mieć pewność, że dzwoni do nas złodziej.

Warto się wsłuchać

W publikacji Dobrych Programów czytamy również o firmach, które zajmują się promowaniem przedsiębiorstw w sieci. Warto przed rozłączeniem rozmowy wsłuchać się dokładnie, ponieważ usługa uaktualnienia wizytówki Google nie jest niezgodna z prawem i tego typu pomoc rzeczywiście można uzyskać za odpowiednią opłatą. Sama jednak wizytówka jest usługą darmową.

„Warto podkreślić, że firmy oferujące usługę opieki nad wizytówką w Google z pewnością działają legalnie i mogą wielu osobom ułatwić prowadzenie firmy w sieci. Problem polega jednak na połączeniach i manipulacji w rozmowie ze strony oszustów, którzy wykorzystują niewiedzę potencjalnych klientów i sugerują konieczność uiszczenia opłaty, by wizytówka nie zniknęła z Google, co nie ma związku z prawdą” – czytamy w artykule.

08.12.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

Ponad 6 na 10 mieszkańców Belgii wpłaca pieniądze na cele charytatywne przynajmniej raz w roku – informuje agencja prasowa Belga, w oparciu o informacje zgromadzone przez gazetę De Zondag.

Z rozliczeń podatkowych wynika, że w roku podatkowym 2020 rekordowa liczba 960 110 Belgów przekazała co najmniej 40 euro na szczytny cel. Zwykle ulgi podatkowe dla takich darowizn wynoszą 45%. W 2020 roku wzrosły do 60%.

Ubiegłoroczne darowizny wyniosły łącznie 278 719 579 euro – co oznacza kwotę średnio 290 euro na rozliczenie podatkowe. Agencja prasowa Belga zauważa, że z roku na rok rośnie liczba mieszkańców, którzy wspominają o darowiznach w swoich rozliczeniach podatkowych. Jeszcze 5 lat temu odnotowano 724 819 takich przypadków.

Z kolei średnia kwota przekazywana na cele charytatywne pozostała w dużej mierze niezmienna na przestrzeni ostatnich kilku lat.

06.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Mieszkańcy Belgii, którzy chcą podróżować do Wielkiej Brytanii lub Szwajcarii, zostali objęci nowymi ograniczeniami.

Brytyjski rząd zdecydował, że wszystkie osoby, które chcą wjechać do Wielkiej Brytanii, muszą przed przybyciem do kraju wykonać test na obecność Covid-19. Wymagany jest negatywny wynik testu PCR nie starszy niż 48 godzin.

Dotyczy to także wszystkich osób zaszczepionych. Nowe zasady wchodzą w życie we wtorek, 7 grudnia. Celem jest powstrzymanie rozprzestrzeniania się nowego wariantu koronawirusa, Omikron.

Jednocześnie rząd Szwajcarii zdecydował o zrezygnowaniu z obowiązkowej kwarantanny dla mieszkańców Belgii i osób przybywających z 22 innych krajów. Zamiast tego, wprowadzono wymóg posiadania negatywnego wyniku testu PCR przy wjeździe do kraju oraz obowiązek wykonania drugiego testu w 4-7 dniu pobytu.

06.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Szpitale z niemieckiego landu Nadrenia Północna-Westfalia oferują łóżka na oddziałach intensywnej terapii dla pochodzących z Belgii pacjentów z Covid-19.

Łącznie 20 szpitali z wspomnianego regionu przygotowuje miejsca dla pacjentów z Belgii. Pochodzący z Flandrii lekarz i dyrektor medyczny ze szpitala akademickiego w Münster, Hugo Van Aken, poinformował, że pomimo stworzenia miejsca dla belgijskich pacjentów, niemieckie szpitale nie spodziewają się napływu dużej liczby pacjentów z Belgii.

„Sytuacja w Niemczech jest również napięta, ale w przeciwieństwie do Belgii i Holandii, jesteśmy w nieco lepszej sytuacji” - dodał lekarz.

W Niemczech przypadają średnio 34 miejsca na intensywnej terapii w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, co sprawia, że kraj ten jest pod tym względem liderem w Europie. W Belgii przypada około 17,5 łóżek na 100 tys. osób.

06.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)