Z sondażu przeprowadzonego przez instytut zdrowia Sciensano wynika, że spora grupa obywateli Belgii przytyła w czasie epidemii koronawirusa.

W sondażu udział wzięło 40 tys. osób, co według badaczy „pozwoliło na zaobserwowanie pewnych trendów”. Choć w czasie epidemii koronawirusa wielu obywateli wciąż biegało bądź spacerowało, to istnieje spora grupa osób, które postanowiły siedzieć w domach. 23% obywateli powyżej 18 roku życia ćwiczyło w czasie epidemii więcej, zaś około 30% osób zmniejszyło w tym czasie aktywność fizyczną.

Odsetek osób, które przez przynajmniej 8 godzin dziennie siedzą, wzrósł do 56,1%. To dwa razy więcej niż w 2018 roku. Przełożyło się to na zwiększenie wagi obywateli – co czwarty obywatel Belgii przytył.

Jednocześnie wzrosła konsumpcja tytoniu, ale zmalało spożycie alkoholu. W porównaniu z rokiem 2018, około 23% respondentów przekazało, że konsumowali mniej alkoholu „niż w normalnych okolicznościach”. Jednocześnie 37% osób przyznało, że palą więcej papierosów.

18.05.2020 Niedziela.BE // Fot. Shutterstock, Inc.

(mś)

Dziadkowie w wieku poniżej 65 lat mogą ponownie opiekować się wnukami pomimo obowiązujących ograniczeniach związanych z kryzysem koronawirusowym. Decyzja została potwierdzona przez flamandzkiego ministra opieki społecznej Woutera Beke.

Wirusolodzy twierdzą, że opieka dziadków nad wnukami powinna być dozwolona i w tym przypadku zasady dystansowania społecznego nie mogą i nie powinny być stosowane. Zaznaczono jednak, że bezwzględnie należy przestrzegać innych środków higieny, takich jak mycie rąk, a przebywające pod opieką dziecko oczywiście powinno być zdrowe.

Organizacja OKRA reprezentująca osoby powyżej 55 roku życia, jest zadowolona z tej decyzji, ale uważa, że ​​ustanowiona granica wieku jest absurdalna. Zdaniem organizacji kryteria powinny koncentrować się na zdrowiu, a nie na wieku dziadków.

19.05.2020 Niedziela.BE // Fot. Shutterstock, Inc.

(mś)

Z powodu trwającej epidemii koronawirusa branża hotelarsko-gastronomiczna w Belgii codziennie traci ok. 47 mln euro – informuje dziennik De Standaard.

Do takich obliczeń doszedł dział badawczy federacji Comeos. „Bez dodatkowej pomocy wylądujemy na społecznym cmentarzu” - przekazali autorzy badania.

„Straty są ogromne. Jeśli hotele i restauracje zostaną otwarte 8. czerwca, będzie to oznaczać całkowite straty na poziomie ok. 4 mld euro” - poinformował dyrektor zarządzający Comeos, Dominique Michel.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego bierze pod uwagę możliwość ponownego otwarcia restauracji, hoteli i pensjonatów dnia 8. czerwca, choć nie podjęto żadnych konkretnych decyzji w tej sprawie. Nawet jeśli się uda, straty sektora i tak będą ogromne. „Kryzys tak naprawdę dopiero się zaczął” - dodał Michel.

Rząd wdrożył szereg środków mających na celu złagodzenie kryzysu, w tym między innymi tzw. tymczasowe bezrobocie. Federacja Comeos wzywa do dalszych działań, w tym redukcji podatku VAT, zwolnienia ze składek na ubezpieczenie społeczne oraz przedłużenia tymczasowego bezrobocia.

18.05.2020 Niedziela.BE // Fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Od dziś brukselskie przedsiębiorstwo komunikacyjne będzie działało bez zakłóceń – zakończył się trwający tydzień strajk kierowców autobusów, którzy domagali się zmiany warunków pracy.

W poniedziałek rano brukselskie przedsiębiorstwo komunikacyjne poinformowało na Twitterze, że od dziś wszystkie autobusy, tramwaje oraz pociągi metra będą działały zgodnie z rozkładem jazdy.

Strajk rozpoczął się tydzień temu i zbiegł się w czasie z ponownym otwarciem sklepów w Belgii. Kierowcy autobusów twierdzili, że przedsiębiorstwo w niewystarczający sposób dba o bezpieczeństwo w pojazdach: firma nie przeprowadza już dokładnych dezynfekcji po zakończeniu zmiany przez danego kierowcę, poza tym nikt nie kontroluje liczby pasażerów wsiadających do autobusu, a zatem zachowanie bezpiecznego dystansu jest niemożliwe. Rzecznik prasowy STIB zaprzeczył, jakoby firma zaniechała dezynfekcji pojazdów.

W szczytowym momencie strajku blisko 70% kierowców autobusów odmówiło pracy. Akcja protestacyjna odbyła się bez wsparcia ze strony związków zawodowych. Rzecznik prasowy STIB, Françoise Ledune, przekazał że w miniony czwartek zgodzono się na niektóre warunki kierowców. W piątek reprezentanci kierowców odrzucili ofertę, twierdząc, że ich żądania nie został spełnione. Nowe porozumienie zostało podpisane dziś rano, pod warunkiem „natychmiastowego powrotu kierowców do pracy”.

18.05.2020 Niedziela.BE

(kk)