Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez badaczy z Wolnego Uniwersytetu w Brukseli (VUB) wynika, że w czasie epidemii koronawirusa doszło do pogłębienia się nierówności pomiędzy kobietami i mężczyznami.

Kobiety wykonują prace domowe o pół godziny dłużej, zaś mężczyźni mają więcej czasu wolnego średnio o godzinę – w rozmowie z Het Nieuwsblad, przekazał badacz, Theun Pieter van Tienoven. Działająca przy uniwersytecie VUB grupa badawcza uruchomiła sondaż on-line (www.dagelijksleven.eu), którego celem było sprawdzenie jak trwający kryzys odbija się na naszym życiu codziennym. Z wstępnych danych wynika, że kobiety są bardziej zestresowane niż mężczyźni.

Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają średnio o godzinę więcej czasu wolnego, czyli 6 godzin zamiast 5 godzin (głównie dlatego, że nie tracą czasu na dojazdy do pracy). Niemniej jednak, mężczyźni mają średnio o godzinę więcej czasu wolnego niż kobiety, które spędzają więcej czasu na pracach domowych i opiece nad dziećmi.

„Chociaż dzienny rozkład czasu niewiele różni się w przypadku kobiet i mężczyzn, to na pierwszy rzut oka widać, że kobiety starają się zarządzać w domu sferą profesjonalną oraz prywatną” - dodał Van Tienoven.

19.05.2020 Niedziela.BE

(kk)

Belgijska federacja klubów fitness wzywa rząd do udzielenia informacji dotyczących daty ponownego otwarcia klubów fitness i siłowni, argumentując, że chodzi o psychiczne i fizyczne zdrowie obywateli.

Ćwiczenia fizyczne mają ogromny wpływ na stan psychiczny populacji i z tego powodu powinny stać się częścią środków wprowadzonych w ramach walki z epidemią koronawirusa – w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu prasowym przekazała federacja Fitness.be. Tym samym wezwano rząd do wydania zgody na ponowne otwarcie siłowni i klubów fitness.

W miniony poniedziałek otwarto salony fryzjerskie oraz studia kosmetyczne, umożliwiając wykonywanie zawodów „wymagających bezpośredniego kontaktu z klientem”. Wywołało to oburzenie przedstawicieli federacji, którzy wciąż oczekują na ponowne uruchomienie klubów fitness. Sektor przygotował już plan wznowienia działalności w bezpieczny sposób.

Federacja apeluje również o pomoc rządową w postaci obniżenia podatku VAT. Przedstawiciele organizacji mają nadzieję, że kluby fitness i siłownie ponownie zostaną otwarte dnia 8. czerwca.

19.05.2020 Niedziela.BE

(kk)

Kolejnych 279 osób w Belgii jest zakażonych koronawirusem, co łącznie daje liczbę 55 559 zarażonych od początku epidemii obywateli. W ciągu ostatnich 24 godzin zmarły kolejne 23 osoby, tym samym łączna liczba zgonów przekroczyła już 9 tys. – przekazał belgijski Instytut Zdrowia FPS. Z dnia na dzień maleje jednak liczba zgonów oraz hospitalizowanych osób.

147 nowo zakażonych osób pochodzi z Regionu Flamandzkiego, 108 z Regionu Walońskiego, zaś 22 – z Regionu Stołecznego Brukseli. Instytut Zdrowia nie posiada danych na temat miejsca pobytu 2 zakażonych osób. Łącznie daje to liczbę 55 559 osób zakażonych w Belgii od początku epidemii. Jak wynika z obserwacji minionego tygodnia, liczba zarażonych osób stopniowo maleje, o ok. 7% dziennie. W ciągu ostatnich 24 godzin w Belgii przeprowadzono 13 860 testów na obecność COVID-19, z czego 9 694 w laboratoriach, zaś 4 166 w rządowych jednostkach diagnostycznych.

W ciągu minionej doby 43 nowych pacjentów przyjęto do szpitali, zaś wypisano 27 osób. Łącznie w szpitalach przebywa obecnie 1 614 osób cierpiących na koronawirusa. „Również tutaj odnotowujemy trend spadkowy na poziomie 4% w skali dnia” – przekazał profesor Steven Van Gucht, stojący na czele Narodowego Komitetu Kryzysowego. W grupie hospitalizowanych pacjentów znajdują się 342 osoby przebywające na oddziałach intensywnej terapii. Tutaj odnotowuje się trend spadkowy na poziomie 5% w skali dnia.

W ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano śmierć kolejnych 28 osób. „W przypadku zgonów obserwujemy trend spadkowy na poziomie 8% dziennie” - przekazał Van Gucht. Łącznie od początku epidemii w Belgii zmarło 9 080 osób.

„Od czasu stopniowego znoszenia obostrzeń na początku maja, ludzie mają większą szansę na kontakt przez co są bardziej narażeni na zakażenie koronawirusem. Niemniej jednak, dopiero za kilka dni zobaczymy, czy rzeczywiście doszło do zwiększenia liczby zakażeń. Istnieje ryzyko drugiego wybuchu epidemii, ale nie jest to pewne. Monitorowanie kontaktów jest istotnym elementem strategii. Jest bardzo ważne, aby ludzie, którzy czują się chorzy, pozostali w domach i stamtąd skontaktowali się ze swoim lekarzem, a następnie poddali się badaniu na obecność koronawirusa” - poinformował profesor Van Gucht, podkreślając, że jest to „najbardziej skuteczna metoda przerwania łańcucha zakażeń”.

Z sondażu Sciensano przeprowadzonego na grupie 40 tys. osób wynika, że obywatele przeszli na siedzący tryb życia. 56,1% uczestników sondażu przyznało, że spędza w pozycji siedzącej ponad 8 godzin dziennie. 25% osób przytyło w czasie epidemii. Do wyników badania odniósł się szef Narodowego Centrum Kryzysowego: „Teraz ponownie możemy ćwiczyć na świeżym powietrzu. To bardzo ważne nie tylko dla kondycji fizycznej, ale również dla naszego zdrowia psychicznego”.

18.05.2020 Niedziela.BE

(kk)

Około 45% belgijskich 16–30-latków znajduje się w trudnej sytuacji finansowej w wyniku kryzysu koronawirusowego. Jednocześnie aż 12% młodych ludzi wspiera finansowo swoich rodziców – wynika z badania zleconego przez federację bankową Febelfin i przeprowadzonego przez Indiville.

Wyniki badania ujawniły zakres problemów finansowych doświadczanych przez młodych Belgów, a w niektórych przypadkach także ich rodziców. Okazuje się, że cztery na dziesięć osób w wieku poniżej 26 lat straciło w ostatnim czasie pracę, a prawie 40 proc. nastolatków i dwudziestolatków dostaje mniej pieniędzy od swoich rodziców.

Z badania wynika, że pomimo trudnej sytuacji, ośmiu na dziesięciu młodych ludzi wciąż jest w stanie oszczędzać. Niektórzy zauważyli nawet, że w czasie kryzysu koronawirusowego wydaje mniej pieniędzy.

18.05.2020 Niedziela.BE

(mś)