Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ile za dom w Limburgii?
Niemcy: Większość zagranicznych studentów chce pozostać w kraju
Belgia: Codziennie Internet? Niektórzy radzą sobie bez
Belgia: Brugia walczy z turystami kradnącymi kostki brukowe!
Belgia: Żydzi wzywają do dekryminalizacji obrzezania
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 18 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Sklepy otwarte o godzinę dłużej? Jest decyzja
Polska: Jan Urban zaczyna pracę w reprezentacji. Unika odpowiedzi o Lewandowskiego
Belgia: Złodziej torebek z Brukseli oczekuje na wyrok
Polska: Diety pudełkowe dla ludzi już były. Teraz hitem jest catering dla psów
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Lipiec w ogrodzie. Czas na zbiory i walkę ze ślimakami

Czas na odpoczynek? Nic bardziej mylnego. W lipcu w ogrodzie jest mnóstwo pracy.

Lipiec to okres poważnych zbiorów. Powinny już dojrzeć truskawki, są pierwsze maliny, morele i czereśnie. Jeżeli ktoś w ogrodzie ma wiśnię, to na owoce musi jeszcze trochę poczekać, ale i tak ma dużo pracy.

„Po zebraniu owoców malin, trzeba wyciąć pędy które już owocowały, a tegoroczne można przywiązać do podpór.” – radzi Piotr Machałek, właściciel centrum ogrodniczego i dodaje, że pracy przy owocach jest sporo. Trzeba wyciąć nieowocujące pędy u letnich winorośli, truskawki należy odchwaścić, a jeżeli rośliny mają już 4 lata, to po zbiorach należy je usunąć.

„Radzę też opryskiwać drzewa owocowe. Zwłaszcza teraz, kiedy jest wilgotno, bo mogą pojawić się mszyce.” – dodaje ekspert.

Ślimaki

Takich niebezpieczeństw jest znacznie więcej. Ogrodnicy muszą wypatrywać wszelkich oznak choroby roślin i pasożytów. A jest na co uważać, bo na liście zagrożeń są np.: mączniak rzekomy, zaraza ziemniaczana (atakująca też pomidory), połośnica marchewianka.

I oczywiście ślimaki, które w tym roku są bardzo uciążliwe. Potrafią zniszczyć rośliny i jeżeli ktoś zamierza z nimi walczyć, powinien użyć środka odstraszającego, trującego albo wyłapać je ręcznie. „Można też kupić pułapki lub samemu je zrobić. Do średniej wysokości naczynia należy nalać piwa i to zwabia ślimaki, które potem nie mogą wyjść z takiej pułapki.” – podpowiada Machałek.

Kwiaty czekają

Nie można w lipcu zapomnieć o kwiatach. Portale ogrodnicze radzą, aby – jeżeli ktoś tego jeszcze nie zrobił - wykopać cebule hiacyntów, narcyzów czy śniadków. Należy je oczyścić z ziemi i wysuszyć. Kiedy ponownie zostaną wkopane, kwiaty wyrosną ładniejsze.
„Cebule pozostałych roślin wystarczy wykopać co 3 lata, gdy nadmiernie się zagęszczą na rabacie. Wykopane cebule przeglądamy i wyrzucamy te porażone chorobami. Pozostałe przechowujemy aby posadzić je jesienią.” – radzi portal poradnikogrodniczy.pl.

To też jest już czas na wysianie roślin dwuletnich, do których zalicza się np.:

• fiołek rogaty,
• niezapominajka,
• stokrotka.

Trzeba pamiętać, że nie wysiewa się ich do ziemi, ale do rozsadników. Za góra 4 tygodnie można je wprowadzić do gleby w ogrodzie. „Na rabatach bylinowych i pod krzewami ozdobnymi warto zastosować ściółkowanie. Ściółka ogranicza rozwój chwastów i wyparowywanie wody z gleby. Dzięki temu nie będzie konieczne tak częste podlewanie roślin. Pod rośliny kwasolubne dobrym materiałem na ściółkę jest przekompostowana kora sosnowa.” – radzi portal.

Ale to nie wszystko, bo są przecież warzywa. Grządki trzeba stale odchwaszczać i wzruszać glebę. To się opłaci, bo w lipcu ogrodnika czekają spore zbiory. Będzie to:

• groch zielony,
• fasola szparagowa,
• wczesne kapusty,
• ogórki,
• cukinie,
• kabaczki,
• sałaty,
• buraki,
• marchew.

Na pomidory trzeba jeszcze poczekać, ale już teraz należy usunąć zbędne pędy wyrastające z kątów liści. Pod koniec lipca trzeba przyciąć wierzchołek wzrostu.

11.07.2021 Niedzieala.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Belgia: Rząd zamówił dużo więcej szczepionek na grypę. „Nie wiemy, co będzie jesienią”

Tej jesieni do Belgii trafi około 3,8 mln szczepionek na grypę. Rok temu było ich tylko 2,9 mln – poinformował portal vrt.be.

W ubiegłym roku zainteresowanie szczepieniami przeciwko grypie było bardzo wielkie. Ludzie obawiali się, że epidemia grypy w połączeniu z pandemią koronawirusa, będzie mieć dramatyczne skutki. Szczepionki na grypę były szybko wykupywane, a wielu aptekarzy tygodniami czekało na kolejne dostawy.

Na szczęście w ubiegłym roku do epidemii grypy nie doszło, ale to nie oznacza, że również tej jesieni i zimy nie będzie takiego zagrożenia. Belgijski rząd chce się dobrze przygotować na taki scenariusz i zamówił na jesień o prawie milion więcej szczepionek na grypę.

- Byłoby bardzo źle, gdyby tej jesieni doszło jednocześnie do wzrostu liczby zakażeń koronawirusem i do epidemii grypy. Lekarze pierwszego kontaktu i pracownicy szpitali znów byliby nadmiernie obciążeni pracą – powiedział minister zdrowia Frank Vandenbroucke, cytowany przez vrt.be.

- Nie wiemy w stu procentach, jak będzie wyglądać sytuacja pandemiczna związana z koronawirusem, dlatego musimy być jeszcze lepiej przygotowani na ewentualną epidemię grypy – dodał minister.

Aby zachęcić jak najwięcej ludzi do szczepień na grypę, zostaną uproszczone procedury. Aby dostać taką szczepionkę, nie będzie już konieczności uzyskania skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. W Belgii na grypę będzie się można szczepić od 15 października.

08.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Polska: Przychodzi SMS z linkiem. Klikniesz i płacisz 180 zł co miesiąc

Choć ostrzeżenia o oszustwach płyną ze wszystkich stron, złodzieje nie ustają w swoich działaniach. Żerując na naiwności mobilnych użytkowników, stale szukają sposobów na ograbienie ich z oszczędności. Tym razem warto uważać na SMS, który może kosztować nas niecałe 200 zł.

SMS o konieczności opłacenia cła

Zakupy internetowe są w obecnych czasach bardzo popularne, dlatego wielu z nas codziennie czeka na kuriera z paczką. Złodzieje wykorzystują ten fakt i w swoich działaniach usypiają naszą czujność. W telefonie pojawia się tajemnicza wiadomość, która może sugerować, że pojawił się problem z dostarczeniem naszego zamówienia. Dołączony jest do niej link, rzekomo służący ofierze do opłacenia wymaganego cła.

Kliknięcie w link może być kosztowne

Otwiera się bowiem strona, która do złudzenia przypomina portale firm kurierskich. Aby opłacić wymagane cło, jesteśmy proszeni o podanie danych - adresu oraz numery karty debetowej lub kredytowej. Jeżeli to zrobimy, w rzeczywistości nie dokonujemy żadnej wpłaty, a jedynie zapisujemy się do subskrypcji, która może kosztować nawet 39,99 euro miesięcznie. Według aktualnych kursów walut, jest to ok. 180 zł.

Jak uchronić się przed atakiem?


Przede wszystkim nigdy nie należy ulegać poleceniom w wiadomościach nieznanego pochodzenia. Żaden oficjalny podmiot nie będzie prosił nas o podanie danych przez telefon. Nie będzie również żądał od nas dodatkowej opłaty, której można dokonać jedynie za pomocą linku. Jeśli jednak dostaniemy takie wezwanie, warto skontaktować się z firmą, która rzekomo je przesłała i ustalić, czy faktycznie taka wiadomość została wysłana.

Co zrobić, jeśli padniemy ofiarą oszusta?


Jeżeli złodziejom uda się wyłudzić od nas informacje, warto natychmiast skontaktować się z bankiem i poprosić o założenie blokad i limitów, które uchronią nasze konto przed niepożądanymi transakcjami. Ponadto warto zgłosić całe zdarzenie w najbliższej jednostce policji, podając szczegółowe dane, które mogą mieć wpływ na ustalenie podmiotu odpowiedzialnego za kradzież danych i środków.

07.07.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sl)

 

Poszukiwania belgijskiego żołnierza podejrzanego o terroryzm pochłonęły prawie 900 tys. euro!

Belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że na poszukiwania żołnierza belgijskiej armii podejrzanego o planowanie zamachu terrorystycznego, Jürgena Coningsa, wydano dokładnie 867 045 euro.

Wojsko wspierało policję w operacji, której celem było namierzenie podejrzanego wojskowego. Poszukiwania zbiega trwały aż 35 dni i rozpoczeły się w dniu 17 maja, kiedy mężczyzna zniknął w podejrzanych okolicznościach.

Conings był uznawany za potencjalnie niebezpiecznego. Policja sądziła, że planował on atak terrorystyczny – wiadomo, że miał on skrajnie prawicowe poglądy. Władze otrzymały wskazówkę w jego sprawie od jednostki zajmującej się oceną zagrożenia terrorystycznego. Ostatecznie ciało mężczyzny znaleziono 21 czerwca. Conings popełnił samobójstwo.

Większość wspomnianych kosztów poniesiono w związku z wykorzystaniem materiałów i paliwa oraz wypłaceniem dodatkowych premii żołnierzom biorącym udział w poszukiwaniach (którzy niekiedy pracowali przez cały tydzień, łącznie z weekendami). Na potrzeby akcji udostępniono także kilka wozów pancernych oraz helikopter NH90.


07.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed