Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Schaerbeek: Dwoje dzieci zatruło się tlenkiem węgla
Belgia, Koekelberg: Ruch metra wstrzymany z powodu pożaru
Belgia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano ponad 73 kg kokainy!
Belgia: Śmiertelny wypadek w Namur. Kierowca jechał pod prąd
Temat dnia: Pół euro na litrze mniej! Dobre wiadomości dla kierowców
Belgia, sport: Już po trzech kolejkach nikt z kompletem punktów
Belgia: Tyle lat (średnio) pożyjemy w zdrowiu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 12 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Słowa dnia: Verre reizen
Belgia: Nagła śmierć... żyrafy. „Była w ciąży”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Europejska Agencja Leków potwierdza: Hakerzy dotarli do dokumentów dotyczących szczepionki

Hakerzy włamali się do systemów Europejskiej Agencji Leków (EMA) i uzyskali dostęp do dokumentów dotyczących szczepionki wyprodukowanej przez Pfizer – potwierdzili dziś przedstawiciele EMA (European Medicines Agency).

Agencja nie zdradziła szczegółów na temat ataku cybernetycznego w amsterdamskiej siedzibie EMA, przekazano jedynie, że nie doszło do wycieku danych osobowych uczestników testów klinicznych. Podkreślono, że włamanie do systemów nie będzie miało wpływu na procedurę zatwierdzenia szczepionki na rynku europejskim.

Nie wiadomo, czy wyciekły jakiekolwiek inne dane EMA, nie jest również jasne, kto stoi za atakiem. Trwa śledztwo w tej sprawie.

Pierwszym krajem, który zatwierdził szczepionkę, jest Wielka Brytania – w tym tygodniu rozpoczął się tam krajowy program szczepień. W Holandii szczepionka prawdopodobnie pojawi się w pierwszym tygodniu stycznia.


11.12.2020 Niedziela.BE // foto: Amsterdam, March 2020. Entrance of the head office of the European Medicines Agency (EMA) in Amsterdam // fot. www.hollandfoto.net / Shutterstock.com

(kk)

 

Polski sędzia w belgijskiej telewizji: Nasza sytuacja kojarzy się już z Białorusią i Turcją

Groźba zawetowania unijnego budżetu przez Polskę i Węgry przełożyła się na większe zainteresowanie zagranicznych mediów sytuacją w tych krajach. Belgijska telewizja VRT przygotowała reportaż na temat sytuacji sądownictwa w Polsce.

- Spotykam się z agresją na ulicy, a na adres sądu wysyłane są anonimy z pogróżkami – mówi w reportażu Igor Tuleya, polski sędzia, niedawno zawieszony w obowiązkach przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, kontrolowaną przez zwolenników obecnego rządu.
Tuleya jest jednym z bohaterów reportażu przygotowanego przez program informacyjny „Terzake” flamandzkiej telewizji VRT

Autorem ponad siedmiominutowego materiału jest Jan Balliauw. Całość można zobaczyć: TUTAJ.

- Myślę, że ten system się chwieje. Na świecie chyba nie ma kraju, w którym sądy wytrzymałyby przez pięć lat tak intensywny atak, jak to było w Polsce – tłumaczy Tuleya.

Dziennikarz VRT porozmawiał również z Witoldem Waszczykowskim. Będący obecnie europosłem polityk PiS bronił zmian w sądownictwie wprowadzonych przez jego partię.

- Nie importujemy rozwiązań z Rosji, Białorusi czy Korei Północnej, ale importujemy rozwiązania, które już istnieją w innych krajach Unii Europejskiej, na przykład Hiszpanii – powiedział Waszczykowski, były szef dyplomacji w rządzie PiS.

Argument taki poza zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości jednak mało kogo przekonuje. Wiele zachodnich mediów i polityków już od dawna uważa, że zmiany wprowadzone w minionych latach przez PiS w wymiarze sprawiedliwości naruszają niezależność polskiego sądownictwa.

Kolejnym krokiem w procesie ograniczania niezależności sądownictwa było uchwalenie w 2019 r. tzw. „ustawy kagańcowej”, dającej nominatom PiS możliwość ostrego karania sędziów. To bat na niezależnych sędziów, którzy odważą się orzekać nie po myśli rządzących – uważa duża część polskiego środowiska prawniczego, opozycji i niezależnych od rządu mediów. Sędzia Tuleya jest jedną z pierwszych ofiar tego rozwiązania, dodają krytycy PiS.

Kwestia państwa prawa odgrywa ważną rolę w negocjacjach na temat rozdziału środków w ramach UE. Polski i węgierski rząd zapowiedziały niedawno, że zablokują nowy wieloletni budżet Unii Europejskiej (1.074 mld euro) oraz projekt tzw. funduszu naprawczego mającego ograniczyć gospodarcze skutki pandemii (750 mld euro), jeśli wypłata środków z tych źródeł faktycznie będzie powiązana z zachowaniem zasad praworządności w danym kraju.

W czwartek i piątek na szczycie UE w Brukseli okaże się, czy Polska i Węgry faktycznie zdecydują się na weto. Ewentualne weto miałoby bardzo negatywne konsekwencje dla gospodarek tych krajów, uważa polski ekonomista, cytowany przez VRT.

- Korzyści z tego funduszu są dla Polski trzykrotnie większe niż w przypadku bogatszych państw UE – powiedział Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP, cytowany przez belgijską telewizję. Według niego postawa Polski i Węgier doprowadzi też do pogorszenia klimatu inwestycyjnego w tych krajach.

- To dolewanie oliwy do ognia. Nawet jeśli negocjacje w sprawie budżetu skończą się konsensusem, to fakt, że władze Polski i Węgier potrafią postawić na szali plan odbudowy europejskiej gospodarki, będzie zapamiętany. Również inwestorzy źle to odbiorą – powiedział Dudek, cytowany przez vrt.be.

Ostatnie słowa w reportażu „Terzake” należały do sędziego Tuleyi. - Polscy sędziowie, prawnicy i obywatele od pięciu lat walczą o praworządność, bronią niezależności sądów i niezawisłości sędziowskiej. Doszliśmy już do takiego momentu, który kojarzy się albo z Białorusią, albo z Turcją Erdogana. Na pewno zabrnęliśmy już dalej niż to się dzieje na Węgrzech Orbana – powiedział.

- Jeśli sędziowie wydadzą orzeczenie, które nie jest po myśli partii rządzącej, wówczas przeciwko takim sędziom wszczynane jest postępowanie karne – dodał w reportażu „Terzake” sędzia Tuleya.

11.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Od czasu wprowadzenia nowych testów złapano dwukrotnie więcej kierowców pod wpływem narkotyków

Od czasu wprowadzenia nowych testów z wykorzystaniem śliny, znacznie zwiększyła się wykrywalność kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem narkotyków.

Odkąd wprowadzono nowe testy, liczba kierowców pod wpływem narkotyków uległa podwojeniu. Dane dotyczą pierwszej połowy 2020 roku (w porównaniu z analogicznym okresem w zeszłym roku). We wspomnianym okresie policja zatrzymała 392 kierowców prowadzących auto pod wpływem narkotyków, czyli przeszło dwa razy więcej niż w pierwszej połowie 2019 roku.

Główną przyczyną tego wzrostu jest zmiana testów krwi na testy z wykorzystaniem śliny, które okazały się skuteczniejsze w szybkim wykrywaniu osób łamiących w ten sposób prawo. „Wcześniej mieliśmy bardzo dużo roboty z badaniami krwi. Musieliśmy korzystać z pomocy lekarza, co zabierało nam znacznie więcej czasu. Testy z wykorzystaniem śliny są łatwiejsze i szybsze” - przekazał rzecznik prasowy policji, Olivier Slosse.

Co również uderzające, wzrost liczby osób prowadzących pojazdy pod wpływem narkotyków był wyższy nawet pomimo znacznego spadku ruchu drogowego w czasie pandemii.

11.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Narodowe Centrum Kryzysowe apeluje o zrezygnowanie z pracowniczej wigilii

Firmy powinny zrezygnować z wszelkich form wspólnych obchodów wigilii – w minioną środę przekazało Narodowe Centrum Kryzysowe.

„Zazwyczaj przedsiębiorstwa organizują nieformalne uroczystości związane ze świętami oraz zakończeniem roku. W obecnej sytuacji wszelkie aktywności są zbyt ryzykowne” - przekazał rzecznik prasowy Centrum Kryzysowego, Yves Stevens. „Z tego powodu zachęcamy do organizacji alternatywnych wydarzeń w formie on-line bądź do przesunięcia ich na późniejszy termin”.

Centrum Kryzysowe stale podkreśla, jak ważna jest praca zdalna oraz unikanie przemieszczania się. „Rozumiemy oczywiście, że samotna praca z domu nie zawsze jest przyjemna i że zaczynamy tęsknić za nieformalnymi spotkaniami przy kawie z naszymi kolegami z pracy. (…) Niemniej jednak, na tym etapie pandemii praca zdalna jest bardzo skutecznym środkiem, który pozwala na walkę z koronawirusem” - dodał Stevens.


11.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed