Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: „Jesteśmy szczęśliwi”. Choć nie wszyscy…
Belgia: Dom wolnostojący to luksus? Jest drożej
Belgia: Rozwiązanie zbrodni sprzed lat? Przyznał się do ukrycia ciała 26-latki
Polska przed trybunałem. Aptekom wolno się reklamować
Belgia: Gaz, ropa, prąd. Jakiej energii zużywamy najwięcej?
Truskawki w rękach klienta. Czy może je dotykać, kiedy chce?
Belgia: Większość mieszkań za mniej niż ćwierć miliona euro
Belgia: 5 sklepów w Antwerpii zamkniętych. Powodem przemoc gangów
Niemcy: Liczba rozwodów stabilna
Co pacjent powinien jeść w szpitalu? Zasmażka odpada
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Długie kolejki przed nowym centrum diagnostycznym w Brukseli

W miniony weekend w Brukseli otwarto nową placówkę diagnostyczną, w której aż do północy można wykonać szybki test na obecność Covid-19. Wiele osób postanowiło skorzystać z okazji i wykonać test w dzień otwarcia, co poskutkowało utworzeniem się długich kolejek na Poelaertplein.

Dotychczas mieszkańcy stolicy musieli udać się do apteki, aby wykonać szybki test na Covid-19, ale apteki są zwykle otwarte do godziny 17:00 lub 18:00. Z tego powodu, wraz ze wznowieniem w Brukseli życia nocnego, podjęto decyzję o otwarciu nowego centrum na Poelaertplein, nieopodal Pałacu Sprawiedliwości. Ma ono służyć tym mieszkańcom stolicy, którzy nie są zaszczepieni, a chcą „wyjść na miasto” w Brukseli i np. udać się do restauracji, baru lub klubu.

Nowa jednostka diagnostyczna została otwarta w miniony piątek (22.10.2021) i jest czynna do północy. Okazało się, że placówka tego rodzaju była bardzo potrzebna: pierwszego dnia przed wejściem utworzyły długie kolejki, zaś w mediach społecznościowych pojawiły się liczne zdjęcia osób, które czekają, aby wykonać test.

Wyniki testów wykonanych w nowym centrum są znane po upływie około godziny i są automatycznie przesłane do aplikacji CovidSafeBe. W godzinach od 17:00 do 22:00 wykonanie testu kosztuje 15 euro, zaś od 22:00 do 00:00 cena wynosi 20 euro.

Centrum jest realizacją jednej z trzech propozycji, które warunkowały ponowne otwarcie stołecznych klubów nocnych. Zgodnie z obowiązującymi zasadami, certyfikat Covid Safe Ticket (CST) jest obowiązkowy w przypadku imprez z co najmniej 50 osobami w pomieszczeniach i 200 na zewnątrz, a także w placówkach kulturalnych i rekreacyjnych, miejscach kultu oraz lokalach gastronomicznych w Regionie Stołecznym Brukseli.


25.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Dwie trzecie kobiet w wieku 50-69 lat miało mammografię

Około 66% mieszkanek państw Unii Europejskiej zadeklarowało w 2019 r., że w ciągu dwóch poprzednich lat poddało się badaniu mammograficznemu piersi – poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

Dzięki mammografii można na wczesnym etapie wykryć raka piersi. W wielu krajach przeprowadzane są regularne badania przesiewowe, które pozwalają na zdiagnozowanie tego rodzaju nowotworu u kobiet, które osiągnęły pewien wiek.

Krajem Unii Europejskiej, w którym najwięcej kobiet poddaje się badaniu mammograficznemu piersi, jest Szwecja. W tym państwie aż 95% kobiet w wieku 50-69 lat ma wykonywaną mammografię co najmniej raz na dwa lata. Również w Finlandii (92%), Danii (82%) i Portugalii (81%) odsetek ten jest wysoki.

Zupełnie inaczej wygląda to w Rumunii. Jedynie 9% mieszkanek tego kraju w wieku 50-69 lat zadeklarowało w 2019 r., że miało mammografię w poprzednich dwóch latach. W Bułgarii odsetek ten wyniósł 36%, w Estonii 44%, a na Łotwie 49%. Także w Polsce odsetek ten był niższy niż unijna średnia i wyniósł niespełna 54%.

W Belgii w 2019 r. ponad 67% kobiet w wieku 50-69 lat zadeklarowało, że poddało się badaniu mammograficznemu w poprzednich dwóch latach. To mniej niż na przykład w Holandii (78%), ale nieco więcej niż w Niemczech (niespełna 66%).


25.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Protest strażaków w Gandawie. „Skończmy z kulturą strachu”

- Dyrekcja nie rozmawia z pracownikami i ich nie szanuje. Trzeba wreszcie skończyć z panującą tu kulturą strachu – powiedział Peter Wieme ze związku zawodowego ACV, cytowany przez portal vrt.be.

W poniedziałek w Gandawie doszło do protestu strażaków pracujących w centralnej jednostce w tym mieście. Już pod koniec ubiegłego roku związkowcy alarmowali, że sytuacja w tej jednostce nie jest dobra.

- Spodziewaliśmy się, że doprowadzi to do stopniowej poprawy sytuacji, ale latem zrobiło się jeszcze gorzej. Dyrekcja wie bardzo dobrze, że panuje tu wielkie niezadowolenie, ale nic z tym nie robi – powiedział Wieme, cytowany przez vrt.be.

Związkowiec podkreślił, że strażacy nie boją się gasić pożarów i brać udziału w akcjach ratunkowych. Strach pojawia się dopiero wtedy, gdy wracają z akcji do remizy. Panuje tam zła atmosfera, a jeśli ktoś zgłasza dyrekcji krytyczne uwagi, ściąga na siebie problemy – powiedział Wieme.

Z protestującymi strażakami spotkał się burmistrz Gandawy Mathias De Clerq. Burmistrz przyznał, że widzi niezadowolenie strażaków i że mają oni prawo je wyrażać. De Clercq zapowiedział, że w nadchodzących dniach przyjrzy się dokładniej sytuacji w tej jednostce i odbędzie serię spotkań ze strażakami.

25.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Do tej szkoły chodzili nawet zmarli. Pani dyrektor ma kłopoty

Na liście uczniów były osoby, które już nie żyją. Do szkoły uczęszczały także osoby, które mieszkają za granicą. A wszystko to dla sporych pieniędzy.

Zaczęło się od kontroli, którą urząd miasta przeprowadził w jednej z prywatnych szkół dla dorosłych w Łodzi. Za każdego ucznia placówka otrzymywała dofinansowanie. Musiała się też z wykorzystanych pieniędzy tłumaczyć i przedstawiać dokumentacji świadczącą o liczbie uczęszczających do placówki.

„Jak się okazało, wartość ta była znacznie zawyżona. Placówka wykazywała jako słuchaczy osoby przebywające stale poza granicami kraju, osoby zmarłe i takie, które uczęszczały do niej we wcześniejszym okresie – gdy prowadziła ona działalność pod inną nazwą.

Dzięki temu zabiegowi otrzymywała znacznie zawyżoną kwotę dotacji.” - informuje łódzka policja i dodaje, że podczas długiego postępowania zabezpieczono obszerną dokumentację dotyczącą jej słuchaczy, w tym dzienniki lekcyjne, podania o przyjęcia do szkoły, listy obecności, dokumentację o pracownikach. Przesłuchanych zostało około 500 osób. Wśród nich byli nauczyciele, pracownicy szkoły i słuchacze. To wszystko pozwoliło ustalić, że wyłudzono z miejskiego budżetu 45 tys. zł. „Sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczone, że kwota ta znacznie wzrośnie i może sięgać nawet do 900 tys. złotych.” - zaznaczają policjanci.

Mundurowi zatrzymali już dyrektorkę szkoły. Kobiecie zostały przedstawione zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyłudzenia dotacji oraz oszustwa. Grozi jej nawet osiem lat więzienia. „Podejrzana nie przyznała się do zarzuconych czynów i odmówiła złożenia wyjaśnień. Na poczet obowiązku naprawienia szkody i grzywny dokonano zabezpieczenia majątkowego podejrzanej.” - informuje policja.

25.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sp)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed