Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Bruksela: Rośnie konsumpcja gazu rozweselającego
Niemcy: Parlament przedłuża misję Bundeswehry w Bośni
Belgia: Coraz więcej chorób rozprzestrzenia się przez klimatyzację!
Słowo dnia: Strand
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 28 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: „Jesteśmy szczęśliwi”. Choć nie wszyscy…
Belgia: Dom wolnostojący to luksus? Jest drożej
Belgia: Rozwiązanie zbrodni sprzed lat? Przyznał się do ukrycia ciała 26-latki
Polska przed trybunałem. Aptekom wolno się reklamować
Belgia: Gaz, ropa, prąd. Jakiej energii zużywamy najwięcej?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Natychmiastowe opuszczenie terytorium RP i więzienie za zniszczenie płotu. Nowe przepisy weszły dziś w życie

We wtorek weszły w życie przepisy, które pozwolą służbom w sposób bezwzględny traktować osoby nielegalnie próbujące przekroczyć granicę naszego państwa. Pojawiła się też możliwość nałożenia kary za zniszczenie ogrodzenia lub zapory.

Bezwarunkowy zakaz

W polskim prawie pojawił się zapis, który daje komendantowi straży granicznej możliwość wydania postanowienia o opuszczeniu terytorium naszego kraju przez osobę, która próbowała dostać się do Polski w sposób nielegalny. Zmiany obejmują m.in. granice z Ukrainą, Rosją i Białorusią. Szef SG sporządzi w takim wypadku protokół i zawróci migranta, nakładając na niego tymczasowy zakaz ponownego wjazdu (od 3 miesięcy do 6 lat). Zatrzymanej osobie zabronione będzie również poruszanie się po Strefie Schengen.

Na postanowienie o opuszczeniu terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje zażalenie do Komendanta Głównego Straży Granicznej. Złożenie zażalenia nie wstrzymuje wykonania postanowienia – taki zapis widnieje w opublikowanej w poniedziałek nowelizacji.

Nie rozpatrzą wniosku

W nowelizacji ustawy o cudzoziemcach pojawił się również zapis o możliwości pozostawienia bez rozpatrzenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej. Wyjątkiem mają być jedynie sytuacje, kiedy uchodźca przybędzie na terytorium Polski bezpośrednio z kraju, w którym zagrożone było jego życie, wolność oraz narażony był na niebezpieczeństwo prześladowania lub ryzyko wyrządzenia poważnej krzywdy. Osoba taka zobowiązana będzie jednak udowodnić wiarygodne przyczyny ubiegania się o azyl.

Do więzienia za zniszczenie płotu

Od 6 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności będzie groziło za zniszczenie infrastruktury granicznej. Kto zabiera, niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niezdatnymi do użytku elementy infrastruktury, znajdujące się w strefie nadgranicznej i przeznaczone do ochrony granicy państwowej, w szczególności ogrodzenia, zasieki, zapory lub rogatki – czytamy w Dzienniku Ustaw. Przepisy weszły w życie następnego dnia po ich ogłoszeniu.

26.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Gov.pl

(sp)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia, biznes: Belgijski biznesmen od roku uwięziony w Dubaju. „Nie jestem jedyny”

Dubaj to nie tylko słońce, imponujące drapacze chmur i luksusowe sklepy. Dla belgijskiego przedsiębiorcy Johana Daumerie pobyt w tym mieście skończył się trwającym już od ponad roku „uwięzieniem w hotelu” – opisuje flamandzki portal vrt.be.

Po tym jak doszło do konfliktu pomiędzy Belgiem a jego biznesowymi partnerami z Dubaju, adwokat jego wspólnika złożył na niego telefoniczną skargę na policję. Według adwokata Daumerie „nadużył zaufania”. – Według lokalnego prawa to na tyle poważne przestępstwo, że nie trzeba na nie przedstawić dowodów – powiedział Daumerie portalowi vrt.be.

Po wniesieniu oskarżenia Belgowi odebrano paszport i zablokowano konto bankowe. Z pięknego domu przedsiębiorca trafił do pokoju hotelowego, w którym mieszka już 14 miesięcy. Nie może pracować, nie ma żadnych praw i utrzymuje się ze wsparcia finansowego rodziny i znajomych.

Belgijski ambasador zna tę sprawę, ale przyznał, że niewiele może zrobić. – Obowiązują nas międzynarodowe przepisy i nie mamy wpływu na tutejsze procedury prawne – powiedział ambasador Peter Claes.

Daumarie nie jest jedynym Belgiem w Dubaju, który z dnia na dzień stracił paszport, źródło dochodu i wszelkie prawa. Ambasador zna Belgijkę, która w podobnej sytuacji jest już od 12 lat. Z kolei przedsiębiorca Yves Timmermans walczy o wydostanie się z Dubaju od pięciu lat.

– Ze stresu przytyłem w tym czasie 40 kilo, palę papierosa za papierosem, a teraz mieszkam w ciasnym i ciemnym mieszkaniu z siedmioma innymi osobami w podobnej sytuacji – powiedział Timmermans, cytowany przez vrt.be.

Według organizacji Flanders Investment and Trade, robiąc interesy w Dubaju należy się bardzo dobrze przygotować. – Wygląda tu jak na Zachodzie, ale w gruncie rzeczy to nadal kraj arabski z tutejszymi zwyczajami – powiedział Kris Put z Flanders Investment and Trade.

26.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Biznes
  • 0

Polska: Gaz droższy o 170 procent. Polacy chcą ochrony przed drożyzną

Mieszkańcy kupujący gaz od jednego z pośredników z dnia na dzień dowiedzieli się o horrendalnych podwyżkach. Mają płacić znacznie więcej niż dotychczas. W całej Polsce w górę pójdą także stawki za prąd, a z najnowszego badania wynika, że oczekujemy działań ochronnych przez drożyzną.

Od 1 października PGNiG operuje już nowymi taryfami za gaz. Dla odbiorcy oznacza to wzrost opłat średnio o 7,4 procent. W zależności od zużycia paliwa rachunki będą wyższe od 8,64 zł w skali roku gdy (ktoś używa gazu wyłącznie w kuchni), do 204 zł gdy paliwo jest wykorzystywane także do podgrzania wody i ogrzania domu.

Jednak w około 60 gminach w Polsce sytuacja jest znacznie poważniejsza. Ich mieszkańcy za dostarczanie gazu płacą pośrednikom. Tak jest w województwach: wielkopolskim, dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Na przykład mieszkańcy Tarnowa Podgórnego (woj. wielkopolskie) korzystają z usług spółki G.EN. Gaz Energia, a ta podniosła stawki o 170 procent. Mieszkańcy wyliczają, że o ile rocznie mieli - według szacunków - do zapłaty 2744 zł, o tyle teraz ma to być 5421 zł. Protestują nie tylko mieszkańcy, ale też lokalne władze, które zwracają się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o interwencję.

Będą kolejne

Eksperci i politycy zapowiadają, że w najbliższych miesiącach czekają nas kolejne podwyżki cen gazu. Ocenia się, że na koniec 2022 roku to paliwo może być droższe o nawet 100 procent niż obecnie. Dlatego posłowie Prawa i Sprawiedliwości przygotowują przepisy mające uchronić konsumentów przed skokowymi zmianami. Autorzy zgłoszonego właśnie projektu nowelizacji Prawa energetycznego proponują, aby podwyżki były rozłożone w czasie. Gdy gaz na rynkach światowych podrożeje w okresie obowiązywania aktualnej taryfy, to zmiany w cenniku wchodziłyby w życie stopniowo. Posłowie postulują także, aby podwyżki nie mogły wynieść więcej niż 25 procent.

Drożeje też prąd

Nieuniknione są także podwyżki cen prądu. W 2022 roku mogą wynieść nawet 20 – 30 procent. Dlatego rząd zamierza dopłacać najuboższym i osobom w trudnej sytuacji życiowej do rachunków (także za gaz). Maksymalnie ma to być 439,32 zł w ciągu pół roku, a decydować o tym będzie wysokość dochodu.

dla gospodarstwa jednoosobowego to maksymalnie 1563 zł,
dla wieloosobowego 1115 zł na osobę.

„Dziennik Gazeta Prawna” obliczył, że dopłata dla gospodarstwa jednoosobowego ma wynieść 161,10 zł na pół roku. Dla rodzin dwu- lub trzyosobowych wyniesie 241,62 zł, w przypadku złożonych z czterech lub pięciu osób 336,84 zł. Dla gospodarstw liczących sześć lub osób dopłata ma wynieść 439,32 zł w ciągu sześciu miesięcy.

Polacy chcą ochrony

Jak wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”, Polacy najbardziej obawiają się właśnie podwyżek cen energii. Wskazują prąd i gaz. Pomysł uruchomienia dopłat do rachunków pozytywnie ocenia 22,7 proc. zapytanych o zdanie. 46,3 proc. badanych opowiada się za obniżką akcyzy na prąd, a 15,6 proc. respondentów oczekuje obniżenia stawki VAT na energię elektryczną.

26.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Resort edukacji publikuje dane o funkcjonowaniu szkół. "Nauczanie zdalne w ostatniej kolejności"

Zakażeń koronawirusem przybywa z każdym dniem, jednak według zapewnień ministra zdrowia Adama Niedzielskiego rząd nie planuje wprowadzenia zdalnej nauki na skalę krajową. Jak wygląda sytuacja w placówkach oświatowych obecnie? Ministerstwo edukacji i nauki opublikowało aktualne dane.

Nie planujemy zamknięcia szkół

Nie ma takiego planu, szkoły pozostaną otwarte. Oczywiście, w razie konieczności, pojedyncze placówki będą czasowo przechodziły na nauczanie zdalne, inne na hybrydowe, ale co do zasady – dzieci będą uczyły się stacjonarnie – zapewniał w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski dodając, że kluczowe decyzje dotyczące ewentualnych restrykcji rząd będzie podejmował na bieżąco, analizując każdorazowo aktualne statystyki zachorowań.

Ministerstwo edukacji i nauki opublikowało na Twitterze najnowsze statystyki, które pokazują, że w najlepszej sytuacji pozostają przedszkola. 15 292 (99,1 proc.) z nich funkcjonuje w pełni, bez żadnych ograniczeń. Na obszarze całej Polski tylko 11 placówek prowadzi zajęcia zdalnie, 132 zaś wprowadziły tryb mieszany.

Nieco więcej zdalnych zajęć dotyczy szkół ponadpodstawowych. 7 462 (95,5 proc.) z nich pozostaje przy nauce stacjonarnej. Uczniowie 13 placówek w całej Polsce uczestniczą w zajęciach we własnych domach. Z kolei dyrektorowie 337 z nich zdecydowali się na wprowadzenie hybrydowej formy nauki.

Ostatnia grupa dotyczy szkół podstawowych. 13 624 placówki (94,7 proc.) prowadzi zajęcia na miejscu. 16 wprowadziło zdalny tryb nauczania, z kolei uczniowie 748 z nich uczęszczają na zajęcia naprzemiennie.

Szef MEiN o nauce zdalnej


Minister edukacji był we wtorek gościem „Polskiego Radia 24”. Pytany o edukację zdalną odpowiedział, że wyłączenie dzieci i młodzieży z zajęć stacjonarnych byłoby dla nich szkodliwe. Jeśli coś takiego byłoby brane pod uwagę, to pewnie w ostatniej kolejności. Na razie nie przewidujemy takich decyzji i kontynuujemy naukę stacjonarną – potwierdził szef MEiN wcześniejsze zapewnienia Adama Niedzielskiego.

26.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed