Najmniej ludzi mających trudności finansowe mieszka we Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii.

Nie oznacza to jednak, że takich osób jest tu mało. W trzecim kwartale tego roku problemy z opłaceniem podstawowych rachunków i utrzymaniem się miał tutaj co trzeci mieszkaniec (34,1%).

Ankietę na ten temat przeprowadził Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. Wzięło w niej udział około 5 tys. mieszkańców Belgii w wieku od 16 do 74 lat. Tego rodzaju badanie przeprowadzane jest co kwartał od dwóch lat.

W południowej, francuskojęzycznej części kraju - czyli w Walonii - z trudem koniec z końcem wiązało w okresie od początku lipca do końca września tego roku 48,9% mieszkańców.

Podobnie było w Regionie Stołecznym Brukseli. Tutaj wskaźnik ten wyniósł w trzecim kwartale tego roku 48,6%. Można więc powiedzieć, że prawie połowa mieszkańców Walonii i stolicy określała swoją sytuację finansową jako dosyć lub bardzo trudną.

W skali całego kraju wskaźnik ten wyniósł 40%. To więcej niż dwa lata wcześniej, kiedy na takie trudności wskazywało prawie 36% ankietowanych, ale mniej niż w ostatnich miesiącach ubiegłego roku, kiedy wskaźnik ten wynosił prawie 47%.

20.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Około 40% mieszkańców Belgii w wieku od 16 do 74 lat miało w trzecim kwartale tego roku (pewne) trudności z opłaceniem podstawowych rachunków i opisuje własną sytuację finansową jako trudną (w mniejszym lub większym stopniu).

Ankietę na ten temat przeprowadził Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. Wzięło w niej udział około 5 tys. mieszkańców Belgii w wieku od 16 do 74 lat. Tego rodzaju badanie przeprowadzane jest co kwartał od dwóch lat.

W trzecim kwartale 2021 r., kiedy badanie zorganizowano po raz pierwszy, na trudności z utrzymaniem się wskazywało jeszcze niespełna 36% ankietowanych. Przez pięć kolejnych kwartałów odsetek ten rósł. W czwartym kwartale 2022 r. na trudną sytuację finansową wskazywało aż 47% mieszkańców Belgii.

Wiązało się to zapewne z tzw. kryzysem energetycznym, wywołanym rosyjską inwazją na Ukrainę. Ceny energii poszły w górę, a wyższe rachunki za gaz i prąd uderzyły najmocniej w najmniej zamożnych mieszkańców Belgii.

Rząd próbował rekompensować te wyższe wydatki, ale wkrótce „drożyzna” rozlała się po całej gospodarce. Wysoka inflacja wymusiła wzrost wynagrodzeń, ale nastąpił on z opóźnieniem. Ubiegły rok był więc finansowo trudny dla wielu gospodarstw domowych.

Od początku tego roku odsetek mieszkańców Belgii wskazujących na problemy finansowe już spada. W pierwszym kwartale 2023 r. na takie trudności skarżyło się 43% ankietowanych, a w drugim i trzecim kwartale nieco ponad 40% - czytamy na stronie internetowej Statbel.

23.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Jak pokazuje najnowszy sondaż poparcia partyjnego, mieszkańcy Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części Belgii, mają dużo bardziej lewicowe poglądy niż mieszkańcy Flandrii.

Belgia to bardzo zdecentralizowany kraj, z dużymi różnicami pomiędzy trzema głównymi regionami: niderlandzkojęzyczną Flandrią na północy kraju, francuskojęzyczną Walonią na południu i dwujęzycznym Regionem Stołecznym Brukseli.

Także polityczne różnice pomiędzy regionami są wielkie. Flandria i Walonia mają różne systemy partyjne, a elektoraty w obu regionach mają różne upodobania. Flandria jest przeważnie bardziej prawicowa, a w Walonii od dekad silni są socjaliści.

Gdyby wybory do belgijskiego parlamentu odbyły się w grudniu, to w Walonii najwięcej głosów uzyskałaby Partia Socjalistyczna PS. Może ona liczyć na poparcie na poziomie około 24% - wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie telewizyjnego programu informacyjnego VTM, telewizji RTL oraz gazet „Le Soir” i „Het Laatste Nieuws”.

Prawicowe-liberalne MR cieszy się w Walonii poparciem 20% głosujących. Na kolejnych miejscach znalazły się trzy ugrupowania z poparciem około 14%. Są to radykalnie lewicowa, mająca komunistyczne korzenie Partii Pracujących Belgii PTB (aktywnej również we Flandrii, ale jako PVDA), Partia Zielonych Ecolo oraz chadecko-humanistyczne Les Engagés.

Około 10% mieszkańców Walonii z wyrobionymi preferencjami partyjnymi chce głosować na inne, mniejsze ugrupowania.

We Flandrii scena polityczna wygląda zupełnie inaczej. W tej części Belgii obecnie największym poparciem cieszy się Vlaams Belang (Interes Flamandzki). To (skrajnie) prawicowe, nacjonalistyczne, eurosceptyczne ugrupowanie, domagające się niepodległości Flandrii oraz radykalnego ograniczenia imigracji.

Drugim najpopularniejszym ugrupowaniem we Flandrii jest N-VA. To bardziej umiarkowana prawicowo-nacjonalistyczna partia burmistrza Antwerpii Barta De Wevera.

Najbliższe wybory parlamentarne w Belgii odbędą się 9 czerwca 2024 r. Będą one połączone z wyborami do Parlamentu Europejskiego oraz wyborami do parlamentów regionalnych (Flandrii, Walonii i Regionu Stołecznego Brukseli).

23.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Skrót „o.i.d.” oznacza w języku niderlandzkim „of iets dergelijks”. Na język polski przetłumaczymy to jako „lub coś podobnego”.

Samo słowo „of” oznacza lub, albo, czy; „iets” to coś; a „dergelijks” to podobny, tego rodzaju, taki. Skrót „o.i.d.” można więc też rozumieć jako „lub coś takiego” albo „lub coś tego rodzaju”

Skrót „o.i.d.” odgrywa w języku niderlandzkim podobną rolę jak polskie „itp.” (i tym podobne). Dodajemy go np. na koniec wyliczenia, by zaznaczyć, że nie jest ono pełne i można je kontynuować.

Zdanie „Geef hem iets lekkers: een taart, pralines, chips, o.i.d.” przetłumaczymy zatem jako: „Daj mu coś smacznego: tort, pralinki, chipsy lub coś podobnego”. Z kolei wyrażenie „Gezocht: rolgordijnen, luxaflex, gordijnen, o.i.d.” możemy przetłumaczyć jako „Szukam: rolet, żaluzji, firan lub czegoś w tym rodzaju (czegoś podobnego)”.

Więcej przydatnych skrótów TUTAJ.

24.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)