Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W tym regionie najwięcej nowych mieszkań
Belgia: Mniej podróżujemy? Spadek liczby rezerwacji hotelowych
Parlament Europejski opowiada się za zrównoważonymi opakowaniami
Belgia: Praca gorsza niż wykształcenie? To częste
Belgia: Te gminy się wyludniają
W ciągu ostatnich 20 lat w Belgii wykryto pięć razy więcej nowotworów skóry
Niemcy: Nadszedł czas na ograniczenie prędkości na autostradach?
Belgia: Tylu ludzi kupuje książki i czasopism przez Internet
Słowo dnia: Teek
Polacy nie liczą już na ZUS. Wolą liczyć na siebie. Jakie mają sposoby?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Mandaty dla rowerzystów. Rozjeżdżanie przepisów drogowych rowerem kosztuje

Ruszył sezon rowerowy. Uwaga rowerzyści, was także obowiązują przepisy drogowe. Za ich nieprzestrzeganie grożą wam kary finansowe. Czasami wysokie.

Jeśli ktoś – jadąc na rowerze – sądzi, że może sobie pozwolić na więcej niż kierowca auta, to się myli. Przepisy traktują rowerzystów równie surowo. Rowerzysta-pirat – jak przypomniała next.gazeta.pl – może otrzymać nawet 3 tys. zł kary.

Przyjrzyjmy się zatem taryfikatorowi mandatów w 2023 rok.

Piłeś? Nie jedź… rowerem!

Policja ma prawo skontrolować trzeźwość rowerzystów. W tym przypadku jazda rowerem po wypiciu alkoholu (0,2-0,5 promila) kosztuje 1000 zł mandatu. Powyżej 0,5 promila  2500 zł. Grozi za to także zakaz prowadzenia pojazdów.

Trzeba mieć świadomość, że na mandacie sprawa może się nie zakończyć. Jeśli policja skieruje wniosek o ukaranie rowerzysty do sądu, to może się to zakończyć grzywną wynoszącą nawet 30 tys. zł. Sąd może także nałożyć na rowerzystę zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Pamiętaj o wyposażeniu!

Rowerzyści powinni pamiętać o tym, żeby ich rowery były właściwie wyposażone. Inaczej mogą zapłacić mandat od 20 do nawet 3 tys. zł

Co zatem powinien mieć rower, żeby uniknąć takich kłopotów?

- co najmniej jeden działający hamulec,
- dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy,
- co najmniej jedno czerwone światło odblaskowe z tyłu, a także jedno światło pozycyjne w tym samym kolorze,
- co najmniej jedno białe lub żółte światło pozycyjne z przodu,
- kierunkowskazy, jeśli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia sygnalizowanie zamiaru skrętu ręką.

Kiedy rowerzysta może jeździć po chodniku?

Tylko w sytuacjach, kiedy:

- szerokość chodnika wynosi co najmniej 2 metry,
- ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h,
- nie ma drogi rowerowej równoległej do jezdni,
- panują trudne warunki pogodowe, które zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty,
- opiekuje się osobą w wieku do 10 lat, która również porusza się rowerem.

Rowerzysta może także zostać ukarany za:

- zbyt szybką jazdę po chodniku (prędkość musi być zbliżona do prędkości pieszego) – 300 zł,
- naruszenie przepisów o korzystaniu z chodnika lub drogi dla pieszych mandat – 200 zł.
- naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych – od 50 do 100 zł,
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego rowerem lub hulajnogą elektryczną korzystającego z drogi dla rowerów i pieszych – 100 zł,
- naruszenie obowiązku nieutrudniania ruchu pieszemu – kara wynosi 300 zł.

Na co jeszcze musi uważać rowerzysta?

Naruszanie obowiązku poruszania się po poboczu: 100 zł.
Naruszenie przez kierującego rowerem obowiązku korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić: 100 zł.
Nieopuszczenie przez kierującego rowerem śluzy rowerowej, kiedy zaistnieje możliwość kontynuowania jazdy w zamierzonym kierunku: 100 zł.
Naruszenie przez kierującego rowerem obowiązku przewożenia dziecka do lat 7 na dodatkowym siodełku: 50 zł.
Naruszenie przez kierującego rowerem zakazu jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem punktu kolejnego: 50 zł.
Utrudnianie poruszania się innym uczestnikom ruchu przez kierującego rowerem jadącego po jezdni obok innego roweru lub motoroweru: 200 zł.
Naruszenie przez kierującego rowerem zakazu jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach: 50 zł.
Naruszenie przez kierującego rowerem przepisów o korzystaniu z chodnika lub drogi dla pieszych: 200 zł.

18.04.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Król kontuzjowany. Uprawiał niebezpieczny sport

Król Belgów Filip doznał kontuzji w trakcie pobytu w Gujanie Francuskiej. Monarcha uprawiał tam kitesurfing.

Sport ten w minionych latach bardzo zyskał na popularności, choć nie należy do najłatwiejszych i uchodzi za dosyć niebezpieczny. Kitesurfing to sport wodny, w którym uprawiająca go osoba stoi na desce na wodzie, a deska ta podpięta jest do latawca. Mamy tu więc do czynienia z dwoma żywiołami (wodą i wiatrem).

Nie wiadomo dokładnie, jakiego urazu doznał Filip, ale nie był on na tyle poważny, by monarcha musiał zrezygnować ze swoich obowiązków. Na nagraniach z oficjalnych spotkań w Gujanie Francuskiej widać jednak, że król wolno i trochę nienaturalnie się porusza i najprawdopodobniej odczuwa ból w dolnej części brzucha.

Król pojechał do Gujany Francuskiej, by odwiedzić tam bazę Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). W piątek wystartowała stąd bezzałogowa sonda kosmiczna JUICE.

Po raz pierwszy królowi w oficjalnej wizycie zagranicznej towarzyszy jego 19-letni syn Gabriel. Filip i królowa Matylda mają czworo dzieci, a Gabriel jest drugim najstarszym dzieckiem tej pary. Po ewentualnej abdykacji lub śmierci Filipa to nie Gabriel, ale jego o dwa lata starsza siostra Elżbieta, jest pierwsza w kolejce do tronu.

Gujana Francuska to terytorium zamorskie Francji położone w północno-zachodniej części Ameryki Południowej. Wystrzelona stąd sonda JUICE leci w kierunku Jowisza i ma zbadać trzy jego księżyce. Start sondy opóźnił się o jeden dzień.

14.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Flandria: Coraz więcej rodziców decyduje się na nauczanie dzieci w domu

Edukacja domowa staje się coraz bardziej popularna we Flandrii, a liczba dzieci kształconych poza szkołami w niderlandzkojęzycznym regionie Belgii podwoiła się w ciągu ostatnich 5 lat – donosi agencja prasowa Belga.

W sumie we Flandrii uczy się obecnie w domu 2548 uczniów – oznacza to imponujący wzrost z liczby 1082 w latach 2017-2018 (+135%).

Szczególnie wyraźny był wzrost wśród uczniów szkół podstawowych (177%). Stwierdzono również, że nauczanie w domu jest znacznie bardziej popularne na obszarach wiejskich we Flandrii niż w miastach regionu. Flandria Wschodnia to prowincja flamandzka, w której odnotowano największy wzrost nauczania w domu (+156%).

Przyczyną wzrostu nauczania w domu są utrzymujące się następstwa pandemii Covid-19 (kiedy rodzice w obawie o zdrowie swoje lub swoich dzieci zabrali swoje pociechy ze szkoły), a także niedawno obniżony wiek rozpoczęcia obowiązkowej edukacji (z sześciu do pięciu lat).

Według prezes Stowarzyszenia Homeschoolers' Association, Liesje Vanhoeck, rodzice najczęściej wybierają edukację domową, gdy tradycyjny belgijski system edukacji nie zaspokaja szczególnych potrzeb ich dziecka. „Większość ludzi zaczyna nauczać swoje dzieci w domu, ponieważ u ich dziecka zdiagnozowano np. autyzm i dziecko nie odnajduje się w zwykłej szkole” – dodaje Vanhoeck.

Vanhoeck, która sama uczy w domu dwójkę swoich dzieci, powiedziała, że początkowo zdecydowała się na nauczanie w domu, kiedy jej rodzina przeprowadziła się za granicę do pracy. Po powrocie do Belgii kontynuowała ten typ edukacji. „W naszej rodzinie to się sprawdza. Edukacja domowa jest obecnie dla nas najlepszą opcją, ale możliwe, że w przyszłym roku pomyślę o tym inaczej i znajdę miejsce dla dzieci w szkole”.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: „Internet? Nie, nie używam. Nigdy”

Wydaje się, że w dzisiejszych czasach życie w Europie bez korzystania, choćby rzadkiego, z sieci internetowej nie jest możliwe. Niektórym to się jednak udaje, również w Belgii.

W 2022 r. około 4% mieszkańców Belgii w wieku od 16 do 74 lat zadeklarowało, że nigdy nie korzysta z Internetu. Podobnie było w Irlandii i w Szwecji - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

W kilku państwach Unii Europejskiej ludzie niekorzystający z Internetu stanowią naprawdę znikomy odsetek. W Szwecji, Luksemburgu i Danii tylko 1% mieszkańców w wieku od 16 do 74 lat nigdy nie korzysta z sieci. W Finlandii było to 2%, a w Holandii 3%.

W Polsce ludzi nigdy niekorzystających z sieci jest już więcej. W 2022 r. stanowili oni 9% wszystkich mieszkańców w wieku 16-74 lat. To jednak mniej niż jeszcze w 2017 r., kiedy z Internetu nie korzystała jedna piąta mieszkańców Polski.

Państwami UE z najwyższym odsetkiem ludzi niekorzystających z internetu są Grecja i Portugalia. Tutaj w ubiegłym roku r. 14% ludzi w wieku od 16 do 74 lat nigdy nie korzystało z sieci. W Bułgarii i Chorwacji odsetek ten wyniósł 13%, a w Rumunii, we Włoszech, na Litwie i na Węgrzech 10% - wynika z danych biura Eurostat.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed