Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Nagi i zakrwawiony mężczyzna na obwodnicy Brukseli!
Polska: Przed nami letnie upały, czas na klimatyzację. Są na to spore pieniądze
Belgia: Mężczyzna aresztowany po oddaniu strzałów na Avenue Louise
Polska: Nawet nie wiesz, że jest taki rzecznik. A może pomóc w kolejowych sprawach
Belgia: 10-latek widział, jak ojciec morduje matkę. Zadzwonił na policję
Polska: Idą podwyżki dla mieszkańców bloków. Jest 100 zł, a będzie 300 złotych
Belgia: Kolejne powodzie. Wprowadzono ostrzeżenie pogodowe
Belgia: Mężczyźni otworzyli ogień do gości kawiarni w Brukseli. Dwie osoby ranne
Niemcy: 10 osób rannych na skutek uderzenia pioruna w Dreźnie!
Polska: Wakacje kredytowe. Sprawdź, jak złożyć wniosek
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Trzy czwarte klientów nie daje napiwków w restauracji i kawiarniach

Zła wiadomość dla kelnerów i barmanów pracujących w belgijskich restauracjach, pubach i kawiarniach: coraz mniej klientów daje napiwki.

Do takiego wniosku doszła organizacja NSZ, która przeprowadziła ankiety w prawie 500 belgijskich restauracjach i kawiarniach. O wynikach analizy NSZ napisał m.in. flamandzki dziennik De Standaard.

Według NSZ ludzie rzadziej dają napiwki, ponieważ częściej płacą elektronicznie, a nie gotówką. Kiedyś, jeśli rachunek wynosił np. 27,40 euro, klient dawał 30 euro w gotówce i nie prosił o resztę. Obecnie goście restauracji często płacą kartą i rzadziej zaokrąglają należne kwoty.

- Mimo że istnieje możliwość dodania napiwku do rachunku również przy płaceniu kartą, prawie nikt tego nie robi – przyznała szefowa NSZ, cytowana przez wspomnianą gazetę.

Innym powodem tego, że klienci belgijskich restauracji i kawiarni w minionych latach rzadziej dawali napiwki, może być kryzys gospodarczy, który dopiero stosunkowo niedawno się zakończył.

Jeśli już klienci dają napiwki, to nie są one bardzo duże i zazwyczaj wynoszą około 5% kwoty rachunku, wynika z informacji zebranych przez NSZ.

17.08.2017 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Duże zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych pracowników zagranicznych

Zgodnie z danymi szacunkowymi, w nadchodzących latach Belgia będzie potrzebowała ponad miliona wysoko wykwalifikowanych pracowników. Jak pokazuje międzynarodowe badanie przeprowadzone na zlecenie agencji "Randstad", ekonomia nie poradzi sobie bez personelu napływającego z zagranicy.

Podczas gdy maleje w Belgii ilość miejsc pracy dla słabo wykwalifikowanych pracowników, liczba miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanego personelu stale rośnie. Badacze doszli do wniosku, że Belgia potrzebuje przynajmniej 1,1 mln. nowych stanowisk dla wyspecjalizowanych pracowników – tendencja ta wiąże się z szybkim postępem w obszarach technologicznych.

Jednocześnie wielu dotychczasowych inżynierów oraz technicznych pracowników biurowych odchodzi na emeryturę, więc potrzebne jest dla nich zastępstwo. Jan Denys z "Randstad" tłumaczy, że nie chodzi wyłącznie o dziedziny IT, ale też o sektor zdrowia oraz instytucje rządowe.

W pierwszej kolejności wysoko wykwalifikowany personel będzie pochodził z Belgii. Badacze przewidują, że do roku 2030 ponad 40 % czynnej zawodowo populacji zdobędzie dyplom uczelni wyższej, zaś 20 % ukończy szkołę z mniejszymi kwalifikacjami. Nie wystarczą jednak rodzime talenty – potrzebni są pracownicy z zagranicy. Niestety, jak pokazały dane z roku 2011, tylko 1 na 4 spośród przybywających imigrantów posiadał odpowiednio wysokie kompetencje.

Trend ten może odwrócić wyższa płaca, możliwość korzystania z języka angielskiego w miejscu pracy oraz lepszy system podatkowy – obecnie w Belgii obowiązują bardzo wysokie podatki.

 

19.08.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Uniwersytet w Gandawie wśród najlepszych uczelni na świecie

Uniwersytet w Gandawie jest jedną z dwóch belgijskich uczelni wyższych, które znalazły się w pierwszej setce Akademickiego Rankingu Uniwersytetów Świata. W porównaniu z ubiegłym rokiem, uczelnia spadła o osiem oczek w dół, lądując ostatecznie na 69 miejscu. Przodują Stany Zjednoczone: w pierwszej 15-stce znalazło się aż 13 amerykańskich uniwersytetów. W rankingu przygotowanym przez Uniwersytet Jia Tong w Szanghaju, Harvard zajmuje miejsce pierwsze, Stanford drugie, zaś Cambridge – trzecie.

Za stworzenie listy odpowiada Uniwersytet Jia Tong w Szanghaju. Pod uwagę brane są różne czynniki, takie jak liczba oraz rodzaj nagród, które otrzymali profesorowie konkretnej uczelni, liczba opublikowanych artykułów, a także ilość zacytowanych dysertacji, które znalazły się w Indeksie Naukowych Cytatów (Science Citation Index).

Jeśli chodzi o belgijskie uczelnie, w pierwszej setce rankingu znalazły się dwie spośród nich: tą drugą jest powstały w 1968 roku Katolicki Uniwersytet Lowiański (pozycja 90).

W rozmowie z dziennikiem "De Standaard" pracownicy Uniwersytetu w Gandawie przekazali, że "uczelnia zajęła tak wysoką pozycję, ponieważ nasi naukowcy są często cytowani przez innych badaczy". Kolejną przyczyną sukcesu gandawskiej uczelni jest prawdopodobnie duża ilość publikacji w prestiżowych magazynach, takich jak np. "Nature and Science".

Uniwersytet w Gandawie został otwarty w 1817 roku przez króla Niderlandów, Wilhelma I. Początkowo językiem wykładowym była łacina, następnie język francuski, zaś od 1930 roku – język holenderski.

Pełny ranking znajduje się pod następującym adresem:
http://www.shanghairanking.com/

 

19.08.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Ponad 1000 osób przybyło do miasteczka Malmedy, aby skosztować gigantyczny omlet

We wtorek (15.08.2017) ponad 1000 osób odwiedziło miasteczko Malmedy w Prowincji Liège, aby spróbować omletu przygotowanego z okazji dnia 15 sierpnia. W biesiadowaniu nie przeszkodził "jajeczny" skandal z filpronilem w roli głównej oraz ponura, deszczowa pogoda, choć oczywiście, w porównaniu z ubiegłymi latami, liczba gości była mniejsza.

"W tym roku rozpoczniemy liczbą 6,5 tys. jajek, do których dodamy 25 kg bekonu, 50 litrów oliwy oraz szczypiorek" – przekazała Bénédicte Mathy, przewodnicząca Bractwa Gigantycznego Omleta (Giant Omelette Confraternity).

W porównaniu z ubiegłymi latami, do Belgii przybyło znacznie mniej turystów. Zjawiły się reprezentacje, z krajów takich jak: Niemcy, Włochy, Francja i Chiny. Dystrybucja omletu rozpoczęła się o 13:15 – wówczas też spadły z nieba pierwsze krople deszczu.

Bénédicte Mathy odnosząc się do tegorocznej frekwencji powiedziała: "Jesteśmy globalnym stowarzyszeniem, więc chcemy być traktowani jako poważna grupa, która zdoła zorganizować wydarzenie, nawet pomimo kryzysu, który stał się udziałem tego sektora".

Według legendy tradycja smażenia gigantycznego omletu wywodzi się z południa Francji i ma związek z postacią Napoleona. Dowódca wraz ze swoją armią postanowił odpocząć w okolicy miasteczka Bessieres. Tam, podczas uczty, wódz spróbował omletu przygotowanego przez lokalnego karczmarza – wówczas to zachwycony jego kulinarnymi umiejętnościami, zlecił zebranie wszystkich jajek z domostw w całej okolicy. W ten sposób następnego dnia powstał ogromny omlet, który zasilił całą armię.

 

17.08.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed