W minioną niedzielę doszło do pożaru w gmachu straży pożarnej przy ulicy Noorderlaan 69 w Antwerpii. Konieczne było przeprowadzenie ewakuacji budynku. Na szczęście strażacy prędko opanowali ogień.

Pożar został wykryty przez detektory dymu. Straż pożarna podjęła sprawną akcję, zapobiegając tym samym rozprzestrzenianiu się ognia na inne budynki. Przeprowadzono również ewakuację całego gmachu.

Jak przekazał komendant straży pożarnej, Bert Brugghemans: „Pożar może przydarzyć się każdemu. Detektory dymu upewniły nas, że był to jedynie drobny incydent. To jednak dowód na to, że każdy obywatel powinien nabyć tego rodzaju czujniki”.

Ogień spowodował zniszczenia, choć straty wynikające z użycia wody do gaszenia pożaru zostały ograniczone do minimum.

08.07.2019 Niedziela.BE

(kk)

Połączenie Antwerpia-Londyn Southend linii Flybe zostanie zlikwidowane z początkiem września – poinformowała spółka Stobart Group, będąca jednym ze współwłaścicieli tego przewoźnika.

Informację o likwidacji połączenia potwierdziły władze antwerpskiego portu lotniczego. Jeśli nie uda się znaleźć innych linii lotniczych, gotowych od początku września latać z Antwerpii do Londynu, oznaczać to będzie, że port utraci swe jedyne połączenie ze stolicą Wielkiej Brytanii.

Według Stobart Group zainteresowanie lotami z Antwerpii do Londynu było zbyt małe, co przekładało się na słabe wyniki finansowe, informuje lokalny dziennik „Gazet van Antwerpen”. Pasażerowie, którzy wykupili już loty do Londynu na okres po 1 września, dostaną całkowity zwrot poniesionych kosztów lub będą mogli skorzystać z alternatywnych połączeń, opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Jak zapewniła rzeczniczka prasowa antwerpskiego lotniska, władze portu prowadzą rozmowy z innymi liniami lotniczymi, które mogłyby obsługiwać loty z Antwerpii do Londynu. – Celem jest to, by od 1 września rozpocząć współpracę z innym przewoźnikiem – „Het Laatste Nieuws” cytuje rzeczniczkę.

W ubiegłym roku port w Antwerpii obsłużył niespełna 300 tys. pasażerów. To ponad dwa razy więcej niż w 2005 roku.

8.07.2019 Niedziela.BE

(łk)

Na początku lipca Komisja Europejska opublikowała dane na temat średnich cen paliw w poszczególnych państwach UE. Wynika z nich, że w Belgii za jeden litr benzyny Euro95 płacono średnio 1,40 euro.

Najwięcej za Euro95 trzeba było zapłacić u północnych sąsiadów Belgii. W Holandii litr tego paliwa kosztował aż 1,66 euro. W Belgii jest też taniej niż w pobliskich Niemczech (1,47 euro) i Francji (1,51 euro), ale drożej niż w Luksemburgu (1,22 euro), gdzie ceny paliw już od lat są stosunkowo niskie.

Najmniej za benzynę płaci się w krajach na wschodzie Unii Europejskiej. W Bułgarii litr Euro95 kosztował 1,11 euro, w Rumunii 1,17 euro, a na Węgrzech 1,18 euro. Także w Polsce jest – w porównaniu z innymi krajami UE – stosunkowo tanio, bo litr Euro95 kosztował równowartość 1,22 euro (czyli około 5,17 zł) – wynika z danych Komisji Europejskiej.

Jeśli chodzi o olej napędowy, to w Belgii jest już stosunkowo drogo. W kraju ze stolicą w Brukseli za litr „ropy” płacono średnio 1,43 euro, czyli więcej niż we Francji (1,42 euro), w Holandii (1,35 euro), w Niemczech (1,25 euro) i w Luksemburgu (1,09 euro).

Paliwo do samochodów z silnikiem Diesla jest najdroższe w Szwecji (1,50 euro) i we Włoszech (1,48 euro), a najtańsze w Bułgarii (1,11 euro) i na Litwie (1,14 euro). Średnia cena w Polsce wyniosła na początku lipca 1,20 euro, informuje Komisja Europejska.

8.07.2019 Niedziela.BE

(łk)

Flamandzka rada turystyczna Toerisme Vlaanderen zdobyła zamek Petera Paula Rubensa w Elewijt. Zamek jednego z najwybitniejszych malarzy baroku zostanie przekształcony w muzeum poświęcone pamięci XVII-wiecznego artysty.

Zakup stanowi część specjalnego projektu, który ma rozbudzić zainteresowanie flamandzkimi artystami. Do tej pory flamandzki rząd zainwestował w projekt 26 milionów euro. Minister turystyki Ben Weyts poszukuje prywatnego partnera, który będzie zaangażowany w odbudowę i prowadzenie zamku.

- Myślę, że powinniśmy być bardziej dumni z naszych flamandzkich mistrzów. Nie mogliśmy nie skorzystać z możliwość zakupu tej nieruchomości i otwarcia jej dla społeczeństwa! Byłby to straszny grzech, gdyby ten zamek i jego historia zostały utracone. Co więcej, jest to doskonała lokalizacja dla atrakcji turystycznej - uważa Weyts.

Peter Paul Rubens kupił zamek w Elewijt w 1635 roku i mieszkał tu ze swoją żoną aż do śmierci w 1640 roku.

08.07.2019 Niedziela.BE

(mś)