Na holenderskiej stronie internetowej Crimesite.nl opublikowano wiadomość o aresztowaniu w Surinamie Rudo Meilanda, jednego z najbardziej poszukiwanych w Belgii przestępców.

Inne źródła również potwierdziły te doniesienia: w minioną sobotę wiadomość o aresztowaniu Meilanda pojawiła na łamach dzienników Het Nieuwsblad oraz De Standaard. Belgijskie władze zwróciły się do Holandii z prośbą o ekstradycję przestępcy do Belgii.

Rudo Meiland posiada holenderskie obywatelstwo, choć urodził się w Surinamie. Belgijski sąd skazał go wcześniej na 15 lat pozbawienia wolności za międzynarodowy handel narkotykami oraz działalność w organizacji przestępczej. Mężczyzna był liderem grupy, która jest odpowiedzialna za importowanie w latach 2009-2015 ogromnych ilości kokainy z Dominikany.

09.09.2019 Niedziela.BE

(kk)

Na najwyższe płace w produkcji mogą liczyć mężczyźni z dużym stażem pracy, zatrudnieni w regionie brukselskim – wynika z danych belgijskiego biura statystycznego Statbel.

Średnia miesięczna płaca mężczyzny zatrudnionego w produkcji wyniosła w 2016 roku niespełna 3 tys. euro brutto (dokładnie 2.988 euro). W przypadku kobiet było to 2.750 euro brutto. Różnica ta może wynikać z tego, że mężczyźni częściej wykonują prace wymagające większego wysiłku fizycznego, a przez to lepiej opłacane – czytamy na łamach flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Także pomiędzy poszczególnymi regionami kraju występują różnice w wysokości zarobków. Najwięcej zarabiają pracownicy produkcji w Regionie Stołecznym Brukseli (3.083 euro brutto miesięcznie), a najmniej w Walonii (2.840 euro), czyli południowej, francuskojęzycznej części kraju. We Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) średni zarobek pracownika produkcji to 2.990 euro miesięcznie.

Im dłuższy staż pracy, tym wyższe płace. Nowo zatrudniony pracownik produkcji liczyć może jedynie na ok. 1.682 euro brutto miesięcznie. Po czterech latach jest to średnio 1.914 euro, a pracownicy z doświadczeniem 10-20 lat zarabiają średnio 2.689 euro miesięcznie. Na najwyższe płace liczyć mogą osoby z ponad 20-letnim stażem pracy (3.406 euro brutto).

Wpływ na wysokość płac ma również to, w jakim konkretnie sektorze się pracuje. Najlepiej zarabiają osoby zatrudnione w przemyśle farmaceutycznym i petrochemicznym, gdzie średnia stawka godzinowa jest często o około 5-6 euro brutto wyższa niż w najgorzej opłacanych sektorach przemysłu, informuje „Het Laatste Nieuws”.

10.09.2019 Niedziela.BE

(łk)

Troje belgijskich aktywistów zostało zatrzymanych przed londyńskim centrum wystawienniczo-konferencyjne ExCel, gdzie 9 września odbędą się Międzynarodowe Targi Obrony i Bezpieczeństwa.

Odbywające się co dwa lata targi są międzynarodowym wydarzeniem, podczas którego prezentowany jest sprzęt zbrojeniowy. Na targach zaprezentowanych ma być w sumie 1600 firm produkujących broń, czołgi, samoloty bojowe i okręty wojenne. Na ExCel pojawią się także belgijskie firmy: FN Herstal, CMI Defence, SocioTeq i BSDI.

Przez cały tydzień tysiące demonstrantów protestowały przed ExCel i próbowały zablokować drogę i opóźnić w ten sposób organizację targów. Wśród aktywistów byli przedstawiciele belgijskich organizacji pokojowych Vredesactie i Agir pour la Paix. Część aktywistów zostaaą zatrzymana, a wśród nich troje obywateli Belgii.

Zdaniem aktywistów najważniejszymi klientami są delegacje wojskowe z 68 krajów, w tym reżimów naruszających prawa człowieka, a także krajów zaangażowanych w konflikty, takich jak Arabia Saudyjska, Egipt i Hongkong.

09.09.2019 Niedziela.BE

(mś)

Sąd w Lowanium skazał Jerzego W. na karę trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 400 euro. Skazany musi także wypłacić ofierze 155 euro odszkodowania, informuje flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Na początku lipca 2017 r. będący pod wpływem alkoholu Jerzy W. wtargnął do mieszkania swego pracodawcy w Keerbergen. Niewiele wcześniej pracodawca poinformował Polaka o tym, że go zwalnia ze względu na kradzież, jakiej ten miał się dopuścić.

Polak wszedł do mieszkania szefa wraz ze znajomym. Mężczyźni grozili ofierze, demolowali mieszkanie i zaatakowali ofiarę, wynikało z zeznań świadka. Według oskarżonych (były) pracodawca nie wypłacił im części pensji i przyszli „odebrać swoje pieniądze”, opisuje „Het Nieuwsblad”.

Sąd podkreślił, że nawet gdyby było prawdą, że pracodawca był im winny pieniądze, to nie powinni się domagać ich wypłacenia w ten sposób.

W przypadku głównego oskarżonego sąd uznał, że dowody na to, że wtargnął nieproszony do mieszkania i pobił ofiarę, są wystarczająco mocne, by skazać go na 3 miesiące więzienia, grzywnę i wypłatę niewielkiego odszkodowania. Drugi z oskarżonych został uniewinniony, informuje „Het Nieuwsblad”.

09.09.2019 Niedziela.BE

(łk)