Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ponad pół miliona euro za mieszkanie? Tutaj to normalne
Polska: Strajk w Poczcie Polskiej. Nie kupisz znaczka, nie wyślesz listu ani paczki
Belgia: Silne burze spowodowały powodzie w Walonii
Polska: Seria tajemniczych pożarów. Rosyjski scenariusz bardzo możliwy [ZDJĘCIA]
Polska: Warto mieć to przy sobie. Żeby przetrwać jakiś czas
Niemcy: 700-stronicowe wspomnienia Angeli Merkel ukażą się w listopadzie
Belgia: Coraz więcej zgłoszeń w sprawie... UFO!
Polska: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź – jaki
Belgia: Tylu dziennikarzy i autorów w Belgii
Polska: Rolnicy już nie muszą się aż tak spieszyć z wymianą dachu. Tyle czasu zyskali

Polska: Zabójcza galareta. Na co uważać, kiedy kupujemy mięso na targowisku

Polska: Zabójcza galareta. Na co uważać, kiedy kupujemy mięso na targowisku Fot. iStock

Nie żyje mężczyzna, który zjadł galaretę kupioną na targowisku. Policja zatrzymała 2 osoby handlujące produktami garmażeryjnymi. Taki wypadek może spotkać każdego.

W związku ze śmiertelnym zatruciem mięsem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało sms-owe ostrzeżenia do mieszkańców kilku powiatów. Do tych, którzy mogli kupować na targowisku w Nowej Dębie w województwie podkarpackim.

Stąd właśnie pochodziła galareta mięsna, którą zjadła ofiara śmiertelnego zatrucia. Sprzedawało ją z samochodu małżeństwo (55-letnia kobieta i 56-letni mężczyzna) z powiatu mieleckiego, które na targowisku w Nowej Dębie handlowało domowymi wyrobami garmażeryjnymi.

Domowe wędliny

– Przyznali się, że hodują trzodę i dla podreperowania budżetu domowego wyrabiają wędliny, które sprzedawali na terenie Nowej Dęby – powiedziała podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, rzeczniczka Komendy Policji w Tarnobrzegu.

Policjanci zabezpieczyli jeszcze około 20 kg wyrobów mięsnych, które zostaną przebadane w laboratorium. To wszystko ma związek ze śmiertelnym zatruciem, ale zgłosiło się więcej poszkodowanych, którzy po zjedzeniu wyrobów z targowiska źle się poczuli.

Trzeba to zgłosić w weterynarii

Chyba każdy, kto bywa na targowiskach, dobrze wie, że można tam kupić tzw. wiejskie wyroby. Nie tylko garmażerkę, ale także wędliny i mięsa. Takie „domowe” produkty można sprzedawać i kupować np. dzięki działaniu pod nazwą Rolniczy Handel Detaliczny. To spis prawnych, podatkowych i sanitarnych zasad, które muszą być przestrzegane przez producenta i sprzedawcę.

„Gospodarstwa rodzinne mogą rozpocząć działalność w ramach rolniczego handlu po uprzedniej rejestracji (bez obowiązkowego zatwierdzenia) u powiatowego lekarza weterynarii (produkty pochodzenia zwierzęcego lub żywność zawierająca jednocześnie środki spożywcze pochodzenia niezwierzęcego i produkty pochodzenia zwierzęcego, tj. żywność złożona). W tym celu na 30 dni przed dniem rozpoczęcia planowanej działalności należy złożyć stosowny wniosek do właściwego ze względu na siedzibę zakładu lub miejsce prowadzenia działalności powiatowego lekarza weterynarii” – informuje inspekcja weterynaryjna.

Co może sprzedawać hodowca?

Oznacza to, że np. produkcja i sprzedaż nie mogą stanowić zagrożenia dla bezpieczeństwa żywności i wpływać niekorzystnie na zdrowie publiczne. Dzięki RHD można sprzedawać:

produkty pochodzenia roślinnego,
produkty pochodzenia zwierzęcego,
oleje,
chleby,
dżemy,
soki,
wszelkiego rodzaju przetwory,
gotowe posiłki, ale nie mięsne.

Na co musi uważać klient?

Nie ma prostego sposobu na to, żeby ustrzec się przed kupnem nieświeżego lub zepsutego, a nawet trującego produktu. Na taki można przecież natknąć się także w sklepach, ale tak samo jak wielkie firmy, tak samo sprzedawcy na targowiskach muszą przestrzegać podstawowych zasad sanitarnych.

Kiedy ktoś kupuje tego typu żywność na targu, powinien zwrócić uwagę, czy sprzedawca i producent stosują się do tych zasad. A każdy taki produkt musi posiadać na etykiecie:

imię i nazwisko lub nazwę i siedzibę producenta,
adres prowadzenia produkcji,
w przypadku żywności pochodzenia zwierzęcego i złożonej – weterynaryjny numer identyfikacyjny podmiotu.

23.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież