Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Dalsze strajki w więzieniach we Flandrii i w Brukseli
Polska: Jedyna taka noc w roku. Muzea za darmo po zmroku
Belgia: Ofiara została 17 razy postrzelona z Kałasznikowa. Teraz aresztowano podejrzanego
Polska: Prawo jazdy kat. B także na cięższe samochody? Jest taki przepis
Belgia: Eksplozja przed domem na przedmieściach Antwerpii
Polska: Szok na poligonie. Żołnierz WOT zgubił karabin
Niemcy: Ważny polityk polskiego pochodzenia opuszcza prawicową partię AfD
Belgia: Pogoda na 15, 16 i 17 maja
Polska: Robot zdał maturę. Jego pracę oceniało trzech nauczycieli. Znamy wynik
Belgia: Mężczyzna uniewinniony w sprawie "gwałtu z Tindera"

W Holandii i Belgii aresztowano 6 osób pod zarzutem nielegalnego handlu z Rosją

W Holandii i Belgii aresztowano 6 osób pod zarzutem nielegalnego handlu z Rosją Fot. Shutterstock, Inc.

W Holandii i Belgii aresztowano 6 osób podejrzanych o naruszenie unijnych sankcji wobec Rosji. Według mediów, belgijski biznesmen sprzedawał Rosji elektronikę i inne technologie, które mogły zostać wykorzystane w wojnie z Ukrainą.

Holenderska i belgijska policja przeprowadziły we wtorek, 5 grudnia, naloty w Rotterdamie, Sluis oraz belgijskich miastach, Knokke i Eeklo. Przeszukano zarówno domy, jak i siedzibę firmy. Jak podała belgijska prokuratura, cztery osoby zostały zatrzymane w Belgii i dwie w Holandii

Podejrzani zostali namierzeni dzięki wskazówkom amerykańskich organów ścigania. Według prokuratury, wszczęto już dochodzenie w sprawie „nielegalnego eksportu towarów z USA i prania brudnych pieniędzy”. Towary takie, jak mikrochipy i silniki turbinowe, można wykorzystać w niegroźnych urządzeniach, a także w dronach, rakietach i innym sprzęcie wojskowym.

Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę prawie dwa lata temu eksport tych towarów został zakazany. Rosja desperacko poszukuje części z tych towarów.

Jak donoszą flamandzkie gazety, w tym De Standaard i Het Nieuwsblad, kluczową rolę w tej sprawie odgrywa belgijski biznesmen, Hans De G. Rzekomo uczynił swoją firmę Hasa Invest częścią sieci kierowanej przez Rosjanina osiadłego w Szwecji.

08.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież