Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Kto głoduje w Sejmie? Nie rolnicy, ale kierowca tira i elektryk
Belgia: Dziś gwałtowne ulewy. W mocy kod żółty
Polska: Speed w akcji. Kierowca jechał tak szybko, że musi zapłacić kilka tysięcy złotych
Belgia: Ponad połowa osób LGBTQ+ doświadcza prześladowań
Belgijski gigant budowlany oskarżony o korupcję w Czadzie
Polska: Cztery razy większy i groźny. Szukają w Polsce „Monster ticks”, afrykańskiego kleszcza
Belgia: Pogoda na czwartek i piątek - 16 i 17 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 16 maja 2024, www.PRACA.BE)
Dalsze strajki w więzieniach we Flandrii i w Brukseli
Polska: Jedyna taka noc w roku. Muzea za darmo po zmroku

Belgia: W całym kraju zawisły plakaty z protestem przeciwko polityce imigracyjnej

Belgia: W całym kraju zawisły plakaty z protestem przeciwko polityce imigracyjnej fot. Shutterstock

Grupa aktywistów rozwiesiła ponad 2 tys. plakatów w różnych miastach i miasteczkach w całej Belgii w ramach protestu przeciwko polityce imigracyjnej rządu federalnego. Czarne plakaty można spotkać w różnych lokalizacjach, w miastach takich jak Bruksela, Gandawa, Leuven. Są one dziełem grupy “Not in my name”.

W oświadczeniu prasowym grupa napisała: "Jesteśmy przekonani, że społeczeństwo belgijskie posiada zbyt mało informacji na temat polityki migracyjnej". Organizacja wskazuje przy tym, na coś, co określa mianem "trzech niesprawiedliwych i skandalicznych faktów, które rząd czyni niewidzialnymi".

Grupa działaczy twierdzi, że prawie 150 tys. ludzi nielegalnie przebywających na terenie Belgii, jest zmuszanych do życia w ukryciu. Aktywiści utrzymują również, że część Belgów oferuje uchodźcom akomodację, aby zapewnić im ochronę przed atakami. Poza tym organizacja twierdzi, że belgijski rząd zamyka dzieci imigrantów w odosobnionych centrach migracyjnych.

W reakcji na działania grupy "Not in my name", federalny Sekretarz Stanu ds. Migracji i Azylu, Theo Francken, opublikował za pośrednictwem Twittera posta, w którym oskarża grupę o szerzenie nieprawdziwych informacji. "Zawsze są jakieś osoby pozbawione dokumentów zezwalających na pobyt w kraju. Nie organizujemy nalotów na imigrantów, nie zamykamy też nieletnich" – napisał.

Przypomnijmy, że 12 listopada ma odbyć się w Brukseli demonstracja w obronie praw imigrantów. Organizatorzy manifestacji nawołują belgijski rząd do poszanowania fundamentalnych praw jednostki, takich jak dostęp do opieki medycznej, edukacji oraz swobody przemieszczania się.

 

08.11.2017 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież