Belgia: 52-latka miała plantację konopi. Teraz grozi jej 18 miesięcy więzienia i 8 tys. euro grzywny
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
52-letniej kobiecie z Lommel grozi 18 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna w wysokości 8 tys. euro za prowadzenie profesjonalnej plantacji konopi w wynajętym domu w Lommel-Barrier, niedaleko granicy z Holandią.
Holender, który nadzorował wzrost 700 roślin konopi, był nieobecny na miejscu zdarzenia, ale grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna w wysokości 8 tys. euro.
Władze odkryły plantację w dniu 30 listopada 2022 roku. W toku śledztwa sąd w Hasselt ustalił, że plantacja została założona po tym, jak wynajmująca lokal kobieta spotkała w kawiarni mężczyznę, który zaoferował pomoc w spłacie czynszu. Obywatel Holandii odwiedził właściciela mieszkania, które wynajmowała kobieta, spłacił jej zaległości, a nawet opłacił czynsz z góry do lipca 2023 roku.
W zamian za „pomoc” kobieta z Lommel zgodziła się na utworzenie plantacji konopi na terenie swojej posesji. W piwnicy, która była nielegalnie zasilana, znajdowało się około 700 roślin. Mężczyzna przychodził dwa razy w tygodniu, aby pielęgnować plantację. Jak ustalili śledczy, Holender był wcześniej skazany za przestępstwa narkotykowe w Belgii.
Kobieta była w trudnej sytuacji finansowej i miała problemy psychiczne. Poza tym nie była wcześniej karana. Biorąc to pod uwagę, prokurator zgodził się na zawieszenie części wnioskowanej kary pozbawienia wolności. Jej obrona zwróciła się do sądu o rozważenie prac społecznych. Wyrok w tej sprawie zapadnie w dniu 15 maja.
17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polacy nie liczą już na ZUS. Wolą liczyć na siebie. Jakie mają sposoby?
- Polska: Brązowe jajka znikną ze sklepów? Niewykluczone, że tak się może stać
- Polska: Jesteś po zakrapianej imprezie? Tyle musisz poczekać, żeby znowu wsiąść za kółko
- Polska: Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk
- Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką