Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Belgia: 9 osób ukaranych grzywną za niestawienie się na wybory
Belgia, Zeebrugge: Kierowca ciężarówki miał przy sobie 400 kg narkotyków!
Niemcy: Była minister spraw zagranicznych szefową Zgromadzenia Ogólnego ONZ!
Belgia: Niespodzianka dla fanów! Drake wystąpi w Antwerpii!
Słowo dnia: Pinksterweekend
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 7 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belg pobił rekord świata i przebiegł 485 kilometrów w 48 godzin!
Polska: O tych zawodach dla swoich dzieci marzą dziś rodzice
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polacy zachwycili na paraolimpiadzie. Nie tylko dzięki medalom [WIDEO]

Osiem złotych, sześć srebrnych i dziewięć brązowych. Tyle medali przywożą Polacy z igrzysk paraolimpijskich w Paryżu. Niektórzy nasi zawodnicy zachwycili kibiców.

Jeżeli spojrzeć na klasyfikację medalową w Paryżu, to może Polska nie wypadła tam bardzo dobrze z 23 krążkami na koncie. Ale Polacy aż 8 złotych medali:

dwa pływaka Kamila Otowskiego,
jeden debla w tenisie stołowym Patryk Chojnowski/Piotr Grudzień,
w singlu Chojnowskiego, Rafała Czupera i Karoliny Pęk,
lekkoatletyka: Barbara Bieganowska-Zając i Karolina Kucharczyk.
Ale nie tylko przez medale polscy sportowcy przykuwali uwagę.

Taki skok to coś

Fenomenem okazał się skoczek wzwyż Łukasz Mamczarz. Nagranie z jego startu jest teraz hitem sieci.

Zawodnik ma amputowaną nogę. Na filmie widać, jak z pomocą kul zbliża się do rozbiegu, odrzuca najpierw jedną, potem drugą kulę. Potem skacze na jednej nodze i pokonuje porzeczkę. Skoczył na 1,77 m i ostatecznie zajął 7 miejsce.

Link: TUTAJ

– Niestety po raz kolejny musiał startować w kategorii łączonej z zawodnikami również po amputacji, ale skaczących na protezie. Łukasz nie jest w stanie, bo amputacja była zbyt wysoka. W swojej kategorii miałby złoty medal – zauważa dziennikarz sportowy Michał Pol.

Piąte złoto Bieganowskiej-Zając

Kolejną zawodniczką, na którą spojrzał cały sportowy świat jest Barbara Bieganowska-Zając. Została mistrzynią paralimpijską w biegu na 1500 metrów. 43-letnia zawodniczka zdeklasowała rywalki i jest to jej piąte złoto w karierze.

Bieganowska-Zając to prawdziwa weteranka. Już w 1998 roku została mistrzynią świata. Dwa lata później zdobyła złoto paralimpijskie w Sydney na dystansie 800 metrów.

W ostatnich latach Polka została specjalistką w biegu na 1500 metrów. Począwszy od igrzysk w Londynie w 2012 roku, jest niepokonana. Znakomitą passę podtrzymała w Paryżu. Dominacja 43-latki nie ulegała wątpliwości. Bieganowska wygrała z czasem 4:26:07, wyprzedzając rywalki o ponad dwie sekundy – tak opisuje jej dokonania TVP Sport.

Wygrała bieg po biegu

Sama zawodniczka mówi, że jej życiowe motto mówi, żeby nigdy się nie poddawać. W rozmowie z Polskim Komitetem Paralimpijskim opowiada, że zaczęła biegać przełajowo i szybko została zauważona.

– Pamiętam jak dziś – wystartowałam w biegu z innymi dziewczynami tylko w starszej kategorii wiekowej, gdzie zajęłam pierwsze miejsce. Po czym zostałam poinformowana, że pobiegłam w nie swoim biegu i jeszcze raz stanęłam na starcie :). I ten bieg też ukończyłam jako pierwsza z dość znaczną przewagą nad innymi rywalkami. To był początek mojej kariery sportowej – opowiada.

I dodaje: – Ponieważ miałam bardzo trudne dzieciństwo i wielki problem z uczeniem się, zostałam zakwalifikowana jako sportowiec z kategorią niepełnosprawności intelektualnej (T-20). I w niej startuje do dzisiaj.


13.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen X

(sw)

  • Published in Sport
  • 0

Polska: Do Brukseli zimą na motorowerze. Tak podróżował polityk PiS

Ryszard Czarnecki miał wyłudzić z Parlamentu Europejskiego ponad 900 tysięcy złotych. To zwrot pieniędzy za podróże służbowe.

Ryszard Czarnecki jest w polskiej polityce od lat. Miał za sobą karierę np. w Samoobronie, ale w ostatnich latach związany był z PiS.

Był europosłem tej partii, ale w ostatnich wyborach nie wywalczył reelekcji. To oznacza, że prokuratura nie musi się już starać o uchylenie Czarneckiemu immunitetu. Były europoseł usłyszał zarzuty.

Polityk do niczego się nie przyznaje i mówi, że jakiekolwiek nieprawidłowości wynikają z błędów popełnionych przez inne osoby.

Podróże Czarneckiego

Sprawa Czarneckiego zaczęła się jeszcze w 2019 roku, kiedy Europejski Urząd do Spraw Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) zawiadomił polskich śledczych, że doszło do „niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie 203 167 euro przez posła do Parlamentu Europejskiego”.

Sprawę prowadzi  Prokuratura Okręgowa w Zamościu, a chodzi o to, że polityk miał brać zwrot pieniędzy za podróże służbowe, które się nie odbyły.

Na przykład zgłaszał, że jedzie z Jasła, chociaż w rzeczywistości mieszkał w Warszawie. To powiększało kilometrówkę na obrady Parlamentu Europejskiego o 340 km. Na jaw wyszło nie tylko to, ale także fakt, że w rozliczeniu wpisywał pojazdy, które nawet nie istniały. W 2012 r. miał jeździć fiatem punto cabrio, który 11 lat wcześniej został rozbity i zezłomowany.

Chiński motorower

Teraz „Gazeta Wyborcza” ujawnia więcej szczegółów tej sprawy. Miało dojść do 243 takich podróży.

„Oprócz rejestracji samochodów, których nie było, w rozliczeniach Czarneckiego są numery trzech jednośladów. Dwa z nich to chińskie motorowery rzadkich marek: „pojazd o numerze rejestracyjnym WE 5512 to motorower marki BAOTIAN, rok produkcji 2007, pojemność silnika 49 cm sześc”. oraz „pojazd o numerze rejestracyjnym WE 5317, motorower marki WANGYE QUANTUM, rok produkcji 2006, pojemność silnika 49,20 cm sześc.” – czytamy.

Takimi właśnie pojazdami Czarnecki miał jeździć setki kilometrów między listopadem a grudniem 2012 r. I to nie wszystko, bo pieniądze brał także wtedy, kiedy na sesje PE jechał... ciągnikiem siodłowym, czyli tirem.

Aż plecy bolą

Polityk tłumaczy się, że rozliczenia podróży przygotowywali jego asystenci i pracownicy biura. Ci jednak zeznają, że informacje potrzebne do wypełnienia dokumentów przekazywał pracownikom sam Czarnecki.

„Nadto osoby te zeznały, że Ryszard Czarnecki podróżował autami wygodnymi i prestiżowymi i nie były to samochody typu Opel Corsa, Fiat Punto czy VW Golf.

Do Bydgoszczy został raz przywieziony VW Passatem, a odwieziony do Warszawy Fordem Mondeo. Wówczas miał narzekać na związane z podróżą tym samochodem dolegliwości bólowe pleców” – ujawnia gazeta.


09.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Ryszard Czarnecki FB / Ryszard Czarnecki i Jarosław Kaczyński

(sm)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Smutne wyniki kontroli: pełno błędów w realizacji recept i ogromne kary dla aptek

NFZ przeprowadził łącznie 648 kontroli w aptekach na całym kraju. Wyniki są niepokojące, bo jest gorzej, niż mogłoby się wydawać.

Wzięto pod uwagę II kwartał 2024 roku. Aż 47 proc. skontrolowanych recept zawierało błędy, najczęściej związane z nienależną refundacją, zawyżonymi cenami leków recepturowych lub błędnymi danymi. Z uwagi na stwierdzone nieprawidłowości nałożono na apteki kary finansowe, które łącznie wyniosły ponad 3 mln zł.

Rekordowa kara nałożona na jedną z aptek przekroczyła 1 mln zł.

Gdzie pojawiały się błędy?

Przeprowadzone przez NFZ kontrole objęły trzy główne obszary:

realizację umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych (285 przypadków),
ordynację produktów refundowanych (188 przypadków),
wydawanie refundowanych leków w aptekach (175 przypadków).

W wyniku tych działań przeanalizowano aż 10 715 realizacji recept. Wśród głównych problemów wskazano nieprawidłowości w dokumentowaniu zakupu surowców farmaceutycznych, błędy przy realizacji recept na refundowane leki oraz nieprawidłowe dane dotyczące obrotu lekami refundowanymi.

Jakie błędy były najczęstsze?

Najczęściej stwierdzane błędy to:

przekazywanie nieprawidłowych danych dotyczących recept,
wydanie leku w niewłaściwej ilości,
realizacja recept przez osoby bez odpowiednich uprawnień.

Niekiedy apteki nie potrafiły dostarczyć dowodów zakupu farmaceutyków, a realizacja recept była wykonywana przez osoby niezgłoszone do ewidencji.

Ogromne kary

Błędy stwierdzono w blisko połowie zbadanych przypadków, czyli 5077 z 10 715. Największym problemem okazała się nienależna refundacja, której dotyczyło 3883 realizacji – to 36 proc. wszystkich skontrolowanych recept.

W wyniku stwierdzonych nieprawidłowości nałożono na apteki kary finansowe, które łącznie wyniosły 3 112 784 zł. Przeciętnie kara za jedną kontrolę wyniosła 72 390 zł.

Największe jednostkowe skutki finansowe kontroli wykazał Terenowy Wydział Kontroli XI NFZ w Gdańsku. Najwyższa kara to ponad 1,2 mln zł.


09.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

Polska: Policja i Straż Graniczna. Nie będą się już spowiadać z tatuaży

MSWiA zmienia zasady dotyczące tatuaży w jej służbach. Zniknie m.in. zapis o badaniach psychiatrycznych. Wcześniej zrobiło to już wojsko.

Tatuaże w służbach mundurowych są coraz bardziej popularne, ale nie zawsze tak było. Wymalowane ciało potrafiło przekreślić karierę w mundurze. To się właśnie zmienia.

W wojsku i w policji

Szef MON zdecydował, że żołnierz nie musi już ukrywać tatuażu. Może mieć także brodę, ale nie dłuższą niż 3 cm.

Co do policji, to sprawa też jest opisana w regulaminie.

„Aktualnie policjanci nie mogą posiadać widocznego tatuażu na głowie, szyi i dłoniach. Zabronione jest też posiadanie przez policjanta widocznego tatuażu na innych częściach ciała, którego symbolika, forma lub treść mogą być postrzegane jako godzące w powagę munduru oraz społeczny wizerunek policyjnej formacji” – czytamy w zarządzeniu komendanta głównego policji.

Badania psychiatryczne wypadają z listy obowiązków

Teraz zasady gry zmienia Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. A – przypomnijmy – podlega mu m.in. policja, Straż Graniczna czy Państwowa Straż Pożarna.

Działające jeszcze przepisy stwierdzają: „informację o posiadaniu przez kandydata do służby tatuażu, jako istotną przed badaniem psychiatrycznym, podmiot kierujący zamieszcza w skierowaniu do komisji lekarskiej”.

I to ma się zmienić. Przepis mówiący o badaniach psychiatrycznych – jak podała „Rzeczpospolita” – zostanie wykreślony.

– Obowiązujące rozwiązania prawne nie stanowią przeszkody w ubieganiu się osoby posiadającej tatuaż o przyjęcie do służby w policji, straży granicznej, czy też do służby ochrony państwa. Żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie normuje zakazu przyjmowania osób go posiadających – tłumaczy Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA.

Życie wymusiło zmiany w służbach

Zmiany w regulaminach służb mając swój cel. Policji brakuje ludzi i dlatego MSWiA pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które mają ułatwić wstępowanie do służby. A przejście jeszcze testów psychiatrycznych z powodu tatuaży może niektóre osoby zniechęcać.

Brak chętnych był też, ok 10 lat temu, powodem tego, że armia zmieniła podejście do tatuaży. Wówczas w przepisach określono, że kandydat na żołnierza może mieć tatuaże, ale nie rozległe i szpecące, np. na twarzy.


09.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed