Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Belgia: 9 osób ukaranych grzywną za niestawienie się na wybory
Belgia, Zeebrugge: Kierowca ciężarówki miał przy sobie 400 kg narkotyków!
Niemcy: Była minister spraw zagranicznych szefową Zgromadzenia Ogólnego ONZ!
Belgia: Niespodzianka dla fanów! Drake wystąpi w Antwerpii!
Słowo dnia: Pinksterweekend
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 7 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belg pobił rekord świata i przebiegł 485 kilometrów w 48 godzin!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Kierowca zatopił swoje auto, bo pomyliły mu się biegi

Chciał przestawić swój samochód. Wyszło mu to nie najlepiej, bo pomyliły mu się biegi. Jego Tesla wjechała prosto do wody. Potrzebna była pomoc strażaków.

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło nad jeziorem Tałtowisko na Mazurach (powiat giżycki). Kierowca chciał odjechać od brzegu jeziora. I – owszem – odjechał, ale w przeciwną stronę, prosto do wody. A że Tesla nie amfibia, poszła na dno.

Do akcji ruszyli strażacy

„Mężczyzna, chcąc przestawić samochód (…), pomylił biegi, w wyniku czego auto wjechało do jeziora i zatonęło” – relacjonowali na FB strażacy OSP z Mikołajek.

Bo to oni zostali wezwani na ratunek. Na miejscu pojawiły się jednostki straży pożarnej z Mikołajek i Rynu oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Komendy Powiatowej PSP w Mrągowie.

Najpierw nurkowie musieli znaleźć pod wodą miejsce, do którego można byłoby podczepić linę. Potem strażacy wydobyli zatopione auto na powierzchnię. W pracy wspomagała ich wyciągarka.

Szczęśliwie – nikomu nic się nie stało. Poza – rzecz jasna – stratami materialnymi.

Link: TUTAJ

Tam niestety kierowca zmarł

Do podobnego zdarzenia doszło w Cytrynowie (Wielkopolska). Jak relacjonowali na swojej stronie internetowej strażacy z PSP w Gnieźnie, do stawu wjechał samochód osobowy. W środku była jedna osoba.

Z pomocą wyciągarki samochód został wyciągnięty z wody. Strażacy od razu zaczęli ratować wydobytego z auta kierowcę. Rozpoczęli jego reanimację. Po kilkunastu minutach zostały przywrócone czynności życiowe.

Mężczyzna trafił do szpitala. Niestety 42-latek zmarł po kilku godzinach.

Do szpitala trafiła także kobieta, która przyjechała razem z mężczyzną, ale pozostała na brzegu. Po tym, co się wydarzyło, była w szoku.


11.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. OSP Mikołajki Facbook

(sw)

Polska: Często korzystam z telefonu. Mogę mieć przez to raka?

Spędzamy godziny dziennie z telefonem w ręku. Czy to nam szkodzi? Naukowcy nie mają wątpliwości.

Po analizie danych z kilkunastu lat naukowcy nie znaleźli żadnych dowodów na to, że czas spędzany z telefonem przy uchu wpływa na rozwój nowotworów.

Tytaniczna praca

To badanie, którym kierował Ken Karipidisa z Australijskiej Agencji Ochrony Radiacyjnej i Bezpieczeństwa Jądrowego, jest uznawane za najbardziej kompleksową ocenę dotychczasowych dowodów.

Jego wyniki – jak podaje RMF – podważyły wcześniejsze ustalenia Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem, która dekadę temu zaklasyfikowała fale radiowe jako potencjalnie rakotwórcze. Nowo opublikowany przegląd wskazuje na znacznie większą liczbę dowodów, które potwierdzają brak związku między technologią bezprzewodową a zagrożeniem zdrowotnym.

Karipidis wraz z zespołem przeanalizował badania opublikowane w latach 1994-2022, z czego 63 przeprowadzone na osobach z 22 krajów zostały ostatecznie uwzględnione w analizie. Skupiono się na glejaku, oponiaku, guzach przysadki mózgowej oraz innych nowotworach ośrodkowego układu nerwowego.

Wszystko to po to, żeby raz na zawsze rozwiać wątpliwości związane z długotrwałym użytkowaniem telefonów.

Jesteśmy bezpieczni

Jednym z ważniejszych wniosków tego badania jest obalenie mitu o zwiększonym ryzyku nowotworów u osób, które są narażone na działanie masztów telefonicznych. W analizie nie wykazano, aby u takich dzieci wystąpiło wyższe ryzyko zachorowania na raka mózgu czy białaczkę. To potwierdza, że fale radiowe emitowane przez maszty telekomunikacyjne nie stanowią zagrożenia zdrowotnego.

Zgodnie z najnowszymi wynikami badań zleconych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) korzystanie z telefonów komórkowych nie ma związku z ryzykiem zachorowania na raka głowy czy szyi.

Karipidis wyjaśnił, że wcześniejsze obawy opierały się na ograniczonych danych, a obecne wyniki dają większą pewność co do bezpieczeństwa użytkowania telefonów komórkowych.

Ile czasu spędzamy z telefonem?

Producent aplikacji RescueTime, która umożliwia monitorowanie aktywności na urządzeniu, podał, że średni czas korzystania ze smartfona to 3 godziny 15 minut. W grupie najbardziej zaawansowanych użytkowników to nawet 4,5 godziny.

Około połowa sesji rozpoczyna się już 3 minuty od poprzedniej. To średnio 58 aktywności na smartfonie w ciągu dnia.


14.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

Polska: Kurki po 30 złotych, borowiki nawet po 50. Czas na grzyby

Grzyby w polskich lasach pojawiły się już w wakacje. Teraz jednak mamy szczyt sezonu. Jeżeli ktoś nie lubi sam zbierać, musi zapłacić. Ile?

– Mieszkałem blisko lasu, ale w mojej rodzinie nigdy nie było tradycji zbierania grzybów. Nie umiem ich odnajdywać i wydaje mi się to nudne. Tak jak łowienie ryb – opowiada pan Michał.

Z kolei rodzina jego żony to grzybiarze i – na dodatek – wędkarze.

– Dlatego jesienią chodzimy do lasu po grzyby. Znajduję kilka albo żadnego, a żona czy teść mają pełne kosze – dodaje mężczyzna.

Ile kosztują grzyby?

Jeżeli ktoś lubi grzyby, ale nie przepada z ich zbieraniem, może je kupić. Ale nie jest to mały wydatek. Ceny przeanalizował portal Interia. Zauważa, że od czerwca spadły.

I tak, w jednej z popularnych sieci dyskontowych 200-gramowe opakowanie kurek kosztuje 16,99 zł. Chyba że trafi się na promocję, to wtedy trzeba wydać około 8 zł. W marketach może być taniej, bo to samo opakowanie kurek kosztuje np. 8,99 zł.

Prywatni grzybiarze też się cenią. U nich kilogram kurek kosztuje średnio ok. 40 zł, ale można też trafić okazję za 30 złotych.

„Niektórzy sprzedają także kurki w większych ilościach, np. po 5 kilogramów w cenie 30 zł za kilogram, co daje 150 zł za 5 kg grzybów” – czytamy.

Cena borowików

Borowiki szlachetne na targowiskach kosztują nawet 50 zł za kilogram. Co ciekawe, nie trzeba iść na targ, bo handel grzybami kwitnie w sieci. Można zamówić dostawę do domu lub do paczkomatu.

„Kilogram podgrzybków to koszt około 30 zł, już ze wstępnym obraniem grzybów oraz ich oczyszczeniem. Podobnie jak w przypadku borowików, sprzedawcy podgrzybków preferują odbiór osobisty, co nie powinno być zaskoczeniem, bo jednak dla jakości grzybów ogromne znaczenie ma ich odpowiednie przechowywanie, które nie zawsze da się zapewnić w transporcie” – podkreśla serwis.


10.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Będą dwie podwyżki emerytur. Jest decyzja

Rząd przyjął dziś (wtorek 10 września) projekt ustawy o podwójnej waloryzacji rent i emerytur. W swoich portfelach renciści i emeryci odczują to w przyszłym roku.

Takie świadczenia w Polsce podnoszone są raz w roku – w marcu. Dziś (wtorek 10 września) rząd przyjął ustawę, zgodnie z którą wysokość świadczeń ma być podnoszona dwa razy w ciągu roku.

Ale uwaga, nie zawsze i nie co roku tak będzie.

Ma być tak, jak z płacą minimalną

Nowe rozwiązanie to skopiowanie przepisów dotyczących płacy minimalnej. A według nich jeżeli inflacja w danym roku przekracza 5 procent, to najniższa krajowa musi być podnoszona dwa razy.

„W 2024 r. nie zaszły okoliczności uzasadniające drugą waloryzację emerytur – inflacja w pierwszej połowie roku nie zbliżyła się nawet do 5 procent” – analizuje sytuację Infor.

I tym można tłumaczyć fakt, że prace nad ustawą zaczęły się na początku roku, a ich finału jeszcze nie ma.

„Zupełnie inaczej jednak może być w roku przyszłym, na co wskazują aktualne odczyty inflacji oraz prognozy ekonomiczne” – czytamy.

Prognozy na przyszły rok przewidują wzrost inflacji

Zgodnie z analizami w 2025 r. inflacja ma przekroczyć 5 proc. To oznacza, że emerytom i rencistom będzie się już należała podwójna waloryzacja.

„Dodatkowa waloryzacja (tzw. interwencyjna/okresowa) ma być działaniem mającym na celu ochronę świadczeniobiorców (przede wszystkim emerytów i rencistów pobierających najniższe świadczenia) przed skutkami wysokiego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w trakcie roku” – czytamy w opisie projektu ustawy.

Taki ruch wyceniany jest na 8,8 mld zł. Te pieniądze trafią do niemal 8 mln emerytów i rencistów podbierających świadczenia z ZUS i KRUS.


10.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed