Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Urlop, ale nie latem? To coraz częstsze
Belgia: Koniec „rodzinnej wojny” o 250 mln euro spadku?
Belgia, Jette: W weekend gang okradł pięć osób
Słowo dnia: Parijs
Temat dnia: Ile kosztuje wesele? Ta kwota robi wrażenie…
Belgia: Inflacja dwa razy niższa niż rok wcześniej!
Belgia: „Gdzie mamy odpoczywać?”. Kierowców ciężarówek sfrustrowani
Belgia: Dzieci znalazły na polu bombę z czasów II wojny światowej!
Belgia: Darmowe autobusy dla uczestników festiwalu Pukkelpop
Belgia: Strażak ranny w pożarze magazynu
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: „Światełko w tunelu” dla mieszkańców domów spokojnej starości

- Prawie 142 tys. mieszkańców domów spokojnej starości dostało już pierwszą dawkę szczepionki na koronawirusa. To 11% wszystkich osób w wieku co najmniej 80 lat – powiedział Steven Van Gucht, czołowy belgijski wirusolog.

- Światełko w tunelu dla mieszkańców domów spokojnej starości jest coraz większe – dodał, cytowany przez flamandzki portal vrt.be. Co prawa nadal jesteśmy „w trudnym okresie pandemii”, ale za kilka tygodni czy miesięcy może być już dużo lepiej, uważa naukowiec.

Opisując obecną sytuację, Van Gucht posłużył się sportową metaforą. - W tej chwili wirus gra jeszcze na własnym boisku, ale nasi najlepsi zawodnicy dopiero wejdą na murawę. Mam tu na myśli wiosnę i szczepionki. W końcu sytuacja się poprawi.

Nie traćmy nadziei – powiedział.

Jeśli chodzi o liczbę zakażeń, to występują obecnie znaczne różnice pomiędzy poszczególnymi regionami i grupami wiekowymi, wynika z danych Państwowego Instytutu Zdrowia Sciensano.

– W Walonii liczba nowych zakażeń spadła w ciągu tygodnia o 11%, a w Brukseli o 29%. Z kolei we Flandrii mamy wzrost o 2% - portal vrt.be cytuje naukowca. W przypadku osób w wieku co najmniej 80 lat liczba zakażeń spadła o 20%, a u dzieci młodszych niż 10 lat doszło do wzrostu liczby nowych zakażeń o 11%.

24.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Osoby, które miały tzw. „ryzykowne kontakty” także zobowiązane do wykonania testu w 1 i 7 dniu kwarantanny

Odtąd wszystkie osoby, które miały tzw. „ryzykowne kontakty”, również będą musiały poddać się obowiązkowemu testowi na obecność koronawirusa w 1 i 7 dniu kwarantanny – podczas dzisiejszej konferencji prasowej przekazali przedstawiciele Narodowego Centrum Kryzysowego. Nowy wymóg wchodzi w życie w kolejny poniedziałek.

„Dotychczas wykonanie testu w 1 dniu kwarantanny było konieczne tylko w przypadku osób, które powracały z zagranicznej podróży, ale od poniedziałku, 25 stycznia, wymóg ten zostanie poszerzony o osoby, które miały kontakty wysokiego ryzyka” - przekazał rzecznik prasowy Centrum Kryzysowego oraz wirusolog, profesor Steven Van Gucht.

Zmiana ta jest bardzo ważnym krokiem, który ma doprowadzić do powstrzymania dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jest to teraz o tyle łatwiejsze, że proces powiadamiania obywateli o konieczności wykonania testu został zautomatyzowany – osoby, których dotyczy test, otrzymają wiadomość tekstową z informacją.

„Oznacza to, że lekarze rodzinni nie są już tak obciążeni. Poza tym obecnie mamy wystarczającą ilość jednostek diagnostycznych, dzięki czemu możemy badać próbki testów jeszcze szybciej” - dodał Van Gucht.

23.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Kilka słów o audiobookach (cz.86)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur

 

Kilka słów o audiobookach

Dzisiaj do naszej porannej kawy chcę poruszyć literacki temat. Chciałabym napisać kilka słów o audiobookach. Czyli książkach, które można słuchać.

Kiedyś na jednym z moich spotkań autorskich ktoś mnie zapytał, co myślę o audiobookach. Nie wiem dokładanie, na czym polegał niuans w pytaniu, ale słysząc je wiedziałam już, co o nich myśli pytająca osoba. Chyba to była jakaś niechęć w głosie i ton, który sugerował dezaprobatę. Czułam, że powinnam powiedzieć, że to oszustwo i książki powinno się czytać oczami a nie uszami. Jednak nie mogłam udzielić takiej odpowiedzi, ponieważ kocham audiobooki. Wtedy jeszcze żadna z moich książek nim nie była. Dziś na swoim koncie mam już trzy. Szczególnie dumna jestem z płyty do książki „Niespodziewane spotkania Kwaska”, ponieważ jest to pierwszy dwujęzyczny polsko-niderlandzki audiobook.

A skąd u mnie wzięła się miłość do książek czytanych przez kogoś innego? Powodów jest wiele. Książki, o których piszę, często czytane są przez znane aktorki i popularnych aktorów i miło usłyszeć te głosy. Jednak głównym powodem mojej miłości do książek w formacie audio jest to, że nie przepadam za sprzątaniem, ale kocham porządek. Domyślam się, że na pierwszy rzut oka to zdanie nie ma sensu… nawet podwójnie. Jak mieć porządek, jeśli nie lubi się sprzątać, kiedy posiadanie pomocy domowej nie wchodzi w grę? I co to ma wspólnego z książkami?
Już wyjaśniam. Okazuje się, że można polubić, to czego dotąd się nie lubiło. Tego nauczyła mnie Mary Poppins, która powtarzała, że „w każdej pracy, którą trzeba wykonać, jest element zabawy”. Moją zabawą, jak już się łatwo domyśleć, są właśnie audiobooki.

Teraz to dla mnie nierozerwalne - sprzątanie ze słuchawkami i odpaloną na telefonie komórkowym aplikacją z audiobookiem. Od kilku lat tak naprawdę to wcale nie sprzątanie, tylko podróż w czasie i przestrzeni. Czasem rozwiązuję jakąś zagadkę kryminalną, innym razem z czarodziejami walczę o lepszy magiczny świat a jeszcze innym razem wyruszam w podróż na kraniec świata z eseistami. To mój element zabawy i każda praca, nawet najmniej przyjemna, odkąd słucham podczas jej wykonywania audiobooka stała się radością.

Czytane przez znane osoby książki są dla mnie również idealną formą relaksu. Dzięki nim potrafię całkowicie „wyłączyć” głowę. Czasem siadam przy stole, wyjmuję farby i zaczynam malować, ale równocześnie słucham kolejnej książki. To niesamowity odpoczynek, jak sen. Jestem, ale trochę nie tutaj.

Teraz też trochę uśmiecham się do siebie, bo słuchanie nie zawsze jest takie radosne i relaksujące. Pamiętam, jak zaczęłam słuchać audiobooka „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Stiega Larssona, po kilkunastu minutach słuchania, przerwałam to, co robiłam, siadłam do komputera i zamówiłam papierową wersję książki. Historia była tak interesująca a czytający, jak dla mnie zbyt powolny. Chciałam szybciej wiedzieć, co zaraz się wydarzy. Podobnie było z „Cieniem wiatru” Carlosa Ruiza Zafóna. W przypadku tej książki nie tyle tempo było ważne, co przeżywanie słów. To nie była książka do sprzątania, ją zdecydowanie należało czytać w skupieniu.

Wspomniane przeze mnie zalety audiobooka nie są oczywiście jedynymi. Dla uczących się nowego języka, mogą one być ogromnym wsparciem w procesie edukacyjnym. Nie tylko pomagają poznać nowe słowa, ale automatycznie pokazują, jak się je poprawnie wymawia.

Również dla rodziców audiobooki są niezastąpioną pomocą, przy nich dzieci się wyciszają przed snem i znacznie łatwiej zasypiają. Czy książki mówione zastąpią te papierowe? Prowadzone na ten temat badania potwierdzają, że nie - człowiek zawsze lubi mieć wybór. A ja dziś nie będę sprzątać, dziś wybieram papierową książkę. Miłej literackiej niedzieli.

 

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka

 


24.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(as)

 

Belgia: Lekki wzrost liczby hospitalizacji z powodu COVID-19

W tygodniu od 15 do 21 stycznia do belgijskich szpitali trafiało dziennie średnio 125 pacjentów z koronawirusem. To o 3% więcej niż tydzień wcześniej – poinformował Państwowy Instytut Zdrowia Sciensano.Oznacza to zmianę trendu. Wcześniej średnia liczba dziennych hospitalizacji przez dłuższy okres spadała, przypomina portal vrt.be.

W czwartek do szpitali trafiło 144 chorych na COVID-19, a 145 pacjentów, którzy padli ofiarą koronawirusa, mogło opuścić szpitalne mury.

W sumie w czwartek w belgijskich szpitalach przebywało 1.941 chorych na COVID-19. Na oddziałach intensywnej terapii leżało 338 z nich, a 182 korzystało z pomocy respiratora.

Dane dotyczące średniej liczby nowych zakażeń i zgonów są już lepsze. W tygodniu od 12 do 18 stycznia stwierdzono o 9% mniej zgonów niż tydzień wcześniej. Średnia dzienna liczba zgonów spadła z 54 do 49.

W okresie od 12 do 18 stycznia w Belgii przeprowadzano dziennie ponad 42 tys. testów na koronawirusa. Średnio 1.963 z nich dawało wynik pozytywny. Dzienna liczba nowych oficjalnie stwierdzonych zakażeń spadła w ciągu tygodnia o 6%, wynika z danych Sciensano.

Do 20 stycznia pierwszą dawkę szczepionki podano niespełna 142 tys. mieszkańcom Belgii To około 1,5% belgijskiej populacji.


23.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed