Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgijski przemysł odczuwa skutki amerykańskich ceł
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela, 21 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Uniwersytet uruchamia ChatGPT dla studentów!
Polska: Przyjdzie klient z butelkami, a maszyna nie odda mu kaucji. Tego obawiają się sklepy
Belgia: W tym regionie nieruchomości coraz droższe!
Polska: Niepewność w świecie cyfrowym. Młodzi Polacy winią szkołę
Obraz flamandzkiego mistrza sprzedany. Cena zaskoczeniem
Polacy odkładają coraz więcej. Powoli gonimy średnią unijną
Mistrzostwa Świata Motorniczych. Belgowie na 8. miejscu, Polacy – na 2!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 20 września 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Przydatne skróty: wc

W języku niderlandzkim, podobnie jak w polskim, toaletę (ubikację, ustęp) określa się też pochodzącym z angielskiego skrótem WC (tyle że w niderlandzkim często używa się małych liter, więc mamy wc).

WC (wc) to skrót od angielskiego „water closet”, czyli właśnie toalety. Słowo wc jest w niderlandzkim rodzaju męskiego, a zatem rodzajnikiem określonym jest de (mamy więc de wc). Słowo toilet (toaleta), będące synonimem wc, jest rodzaju nijakiego (het toilet).

Słowo wc oznaczać może w niderlandzkim również samą muszlę klozetową, choć oczywiście zdanie „Ik ga naar de wc” na polski przetłumaczymy jako „Idę do toalety/WC”, a nie „Idę do muszli klozetowej”…

Jeśli chcemy podkreślić, że chodzi nam o muszlę klozetową to możemy użyć słowa wc-pot (albo toiletpot). Skrót wc łączy się też z innymi słowami. Mamy więc wc-papier (toiletpapier, czyli papier toaletowy), wc-bril (deska sedesowa), wc-borstel (szczotka klozetowa).

Skrót WC może mieć w niderlandzkim również zupełnie inne znaczenie, niezwiązane z toaletą. WC to także winkelcentrum, a więc centrum handlowe, galeria handlowa (winkel to po niderlandzku sklep).

24.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Słowo dnia: Coffeeshop

W Belgii ich nie ma, ale wielu mieszkańców tego kraju – szczególnie tych, mieszkających blisko granicy z Holandią – dobrze je zna. Coffeeshop to lokale w Holandii, w których można kupić m.in. marihuanę lub haszysz.

Coffeeshopy działające w holenderskich miastach położonych blisko granicy z Belgią (np. w Venlo, Maastricht czy Terneuzen) mają wielu klientów z Belgii. Zjawisko to często określa się słowem „drugstoerisme” (turystyka narkotykowa). Podkreślić jednak trzeba, że przewożenie zakupionych w holenderskich coffeeshopach narkotyków do Belgii jest zakazane.

Nazwa coffeeshop wskazywałaby na to, że serwuje się tu głównie kawę, ale większość klientów coffeeshopów nie przychodzi do nich w tym celu. Coffeeshopy powstały w Holandii pod koniec lat sześćdziesiątych XX w., a ich działalność jest możliwa dzięki liberalnemu prawu narkotykowemu.

Teoretycznie sprzedaż narkotyków jest w Holandii nielegalna, ale w przypadku niewielkich ilości tzw. miękkich narkotyków (np. marihuany, haszyszu) ich sprzedaż – przy spełnieniu odpowiednich warunków – jest „tolerowana”.

Tę politykę „przymykania oka”, „tolerowania” np. działalności coffeeshopów nazywa się w języku niderlandzkim słowem „gedoogbeleid” (beleid to polityka, a gedogen to przymykać oko, tolerować coś).

Coffeeshopy nie mogą reklamować swoich produktów i nie mogą sprzedawać tzw. twardych narkotyków (np. kokainy, amfetaminy, itp.). Klienci muszą być pełnoletni i mogą kupić maksymalnie 5 gramów marihuany lub haszyszu.

Kiedyś w coffeeshopach sprzedawano również alkohol, ale od kilkunastu lat nie jest to możliwe. Także palenie papierosów i dżointów z dodatkiem tytoniu jest zakazane.

W magazynie cofeeshopu może znajdować się maksymalnie 500 gramów narkotyku. Kwestia dostaw nadal nie jest jednak uregulowana i w efekcie na zaopatrywaniu coffeeshopów zarabia głównie świat przestępczy.

W 2020 r. w Holandii działało około 580 coffeeshopów, z czego około 170 znajdowało się w Amsterdamie.

Wszystkie słowa dnia znajdą Państwo: TUTAJ.

24.04.2021 Niedziela.BE // fot. Tupungato / Shutterstock.com

(łk)

 

Koronawirus w Belgii: Współczynnik reprodukcji wirusa ponownie przekroczył 1,0 (22.04.2021)

Współczynnik reprodukcji wirusa podskoczył w Belgii do wartości 1,01, co oznacza, że jedna osoba zaraża koronawirusem nieco ponad jedną osobę. Tym samym epidemia ponownie nabiera tempa – wynika z danych instytutu zdrowia Sciensano opublikowanych w czwartek (22.04.2021).

W okresie od 12 do 18 kwietnia Covid-19 diagnozowano u średnio 3 479 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o około 1% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 960 169 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni odnotowano średnio 421,2 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co z kolei oznacza 24-procentowy spadek w porównaniu z sytuacją sprzed dwóch tygodni.

W okresie od 15 do 21 kwietnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 241,6 pacjentów z Covid-19, co oznacza niemal taką samą średnią, jak przed tygodniem. Łącznie w środę w belgijskich szpitalach przebywało 3 075 pacjentów zakażonych koronawirusem (czyli o 28 mniej niż dzień wcześniej). W grupie tej 933 pacjentów przebywało na oddziałach intensywnej terapii (o 8 więcej niż w dzień wcześniej). Łącznie 549 osób wymagało podłączenia do respiratora (tu zaobserwowano wzrost o 15 osób).

W okresie od 12 do 18 kwietnia odnotowywano średnio 38,6 śmiertelnych przypadków koronawirusa dziennie, co oznacza spadek o 8,9% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu Covid-19 zmarło 23 867 obywateli Belgii.

Od początku epidemii przeprowadzono w kraju łącznie 12 107 176 testów na obecność Covid-19. W zeszłym tygodniu przeprowadzano średnio 40 195,9 testów dziennie. 9,7% z nich miało wynik pozytywny, co oznacza wzrost o 0,2% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Warto przy tym dodać, że liczba przeprowadzanych testów była niższa o około 1%.

Łącznie 2 382 870 obywateli Belgii otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 25,9% populacji w wieku powyżej 18 roku życia. Ponadto 722 359 osób (7,8%) otrzymało już drugą dawkę preparatu, co oznacza, że osoby te są w pełni chronione przed wirusem.

Współczynnik reprodukcji wirusa wzrósł nieco do wartości 1,01. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,0, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

Jeśli epidemia ponownie zacznie hamować, w dniu 8 maja belgijski rząd poluzuje obowiązujące obostrzenia. W planach jest m.in. zniesienie godziny policyjnej oraz otwarcie ogródków restauracyjnych. Niemniej jednak, wszystko zależy od dalszego rozwoju pandemii.


22.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Drogo jak u notariusza... Minister: trzeba to zmienić!

System naliczenia opłat za usługi notarialne jest przestarzały, uważa minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne.

W efekcie usługi notariuszy są drogie, a ich zarobki bardzo wysokie. Widać to dobrze, kiedy porówna się sytuację w Belgii z innymi krajami.

Przy zakupie domu w Belgii koszt usług notarialnych to średnio 2,2% wysokości transakcji. We Francji jest to na przykład 1,63%, w Niemczech 0,96%, a w Hiszpanii tylko 0,27% - czytamy w portalu vrt.be.

– Dochody notariuszy ze sprzedaży nieruchomości wzrosły w minionych 20 latach o 65%. To z jednej strony skutek przestarzałego systemu naliczania opłat, a z drugiej strony konsekwencja wielkiego wzrostu cen nieruchomości i wzrostu liczby transakcji na tym rynku – powiedział minister Quickenborne.

Poza tym praca notariusza jest obecnie mniej czasochłonna niż kiedyś, m.in. dzięki komputeryzacji i cyfryzacji, dodał minister. Obecnie koszty notariusza przy zakupie mieszkania przekraczają często 2.000 euro. – Myślę, że mogłoby to mniej kosztować. Jeśli o mnie chodzi, to o co najmniej 10% mniej – dodał minister, cytowany przez vrt.be.

Quickenborne zapowiedział, że będzie o tym rozmawiał z przedstawicielami branży notarialnej. Minister ma nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się osiągnąć porozumienie w tej sprawie.

22.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed