Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ponowny wzrost wskaźnika zatrudnienia
Belgia, praca: Oni najczęściej bez pracy
Belgia: Kobiety pożyją dłużej. To duża różnica?
Słowa dnia: Uurtje-factuurtje
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek,12 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia ostrzega obywateli przebywających w Nepalu
Polska: Kranówka za grosze w restauracji. Sprawa dotarła do Sejmu
Królowa Belgii wzywa do globalnej polityki żywnościowej
Polska: Za chwilę do tych specjalistów pójdziemy już bez skierowania
Belgia: Autonomiczne autobusy już w Leuven!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Sezon truskawkowy - czy zapłacisz więcej niż w innym regionie?

Zaczął się już sezon na truskawki. Powoli przybywa ich na bazarach, na giełdach i w warzywniakach. Ceny są wysokie i zróżnicowane w zależności od miasta i województwa. W województwie lubelskim jeszcze kilka dni temu za kilogram truskawek trzeba było zapłacić 30 złotych, ale już w weekend na targowiskach ceny spadły do 24-28 złotych. Były też stoiska oferujące owoce za 19 złotych za kilogram. Ale te były drobne, niemal bordowe, a nie duże, mocno czerwone jak te droższe.

Na Mazowszu ceny są wyższe. Kilogram owoców kosztuje od 30 do 36 złotych. Znacznie taniej jest na giełdach rolnych, bo np. w Broniszach kilogram kosztuje 18-25 złotych, a na Wielkopolskiej giełdzie ceny sięgają maksymalnie 15 złotych. Wielkopolska - na giełdzie kaliskiej kilka dni temu kilogram owoców kosztował 24 zł. Teraz już jest o 2 zł taniej. W Małopolsce truskawki „trzymają” cenę od 18 do 20 złotych za kilogram. Zachodniopomorskie - tu cena kilograma na giełdzie kosztuje 20 złotych. Lubuskie - cena to ok. 28 złotych. Dolnośląskie - krajowe truskawki kosztuję od 17 do 22 złotych, a importowane są tańsze – od 15 do 17 złotych. Opolskie - tu ceny podobne, od 20 złotych za kilogram owoców.

W województwie śląskim, za krajowe truskawki, trzeba zapłacić maksymalnie 22 zł. Na podkarpackich giełdach jest drożej. Od 22 do 30 złotych za kilogram. W świętokrzyskim kosztują od 18 do 20 złotych. W łódzkim ceny sięgają 30 złotych, zaś w województwie kujawsko-pomorskim od 18 do 22 złotych. Podobnie ma się sytuacja w pomorskim i warmińsko-mazurskim. Taniej jest na Podlaskim Centrum Rolno-Towarowym, gdzie wynoszą 14-16 złotych.

Sprzedawcy i plantatorzy mówią, że z tygodnia na tydzień ceny będą spadać. – W drugim tygodniu czerwca mogą kosztować, jak w ubiegłym roku, 5-7 złotych za kilogram – mówi jeden z plantatorów z okolic Łęcznej (województwo lubelskie).

Na ceny truskawek ma też wpływ import owoców z Turcji i Serbii. Jeśli będzie dużo owoców z tych krajów, to ceny polskich owoców też spadną. Już dziś serbskie owoce kosztują 15 zł za kg, a tureckie nawet 10 złotych.

25.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Świat: Recesja w Niemczech poważniejsza niż prognozowano. „Ale będzie lepiej”

Sytuacja gospodarcza w Niemczech ma wielki wpływ na gospodarki innych państw europejskich. Dane z pierwszego kwartału 2021 r. nie były dobre, ale eksperci przewidują, że teraz będzie już lepiej.

Niemiecka gospodarka to największa gospodarka Unii Europejskiej. Niemcy to także najważniejszy partner handlowy Belgii i Polski.

W pierwszym kwartale 2021 r. niemiecki PKB zmniejszył się o 1,8% w stosunku do ostatniego kwartału 2020 r. To większy spadek PKB niż wynikało z wcześniejszych prognoz – poinformował niemiecki Federalny Urząd Statystyczny Destatis.

Większa recesja to skutek m.in. dodatkowych obostrzeń, które wprowadzono w pierwszych miesiącach 2021 r. w związku z kolejną falą zakażeń koronawirusem. Przełożyło się to m.in. na znaczny spadek wydatków konsumpcyjnych. Wyniósł on 5,4% w porównaniu z poprzednim kwartałem.

Nie wszystkie dane z pierwszego kwartału były jednak złe. Zwiększyły się inwestycje (np. w branży budowlanej) oraz wydatki państwowe, poinformował portal vrt.be. Także handel międzynarodowy był większy (zwiększył się przede wszystkim niemiecki import).

Obecnie wiele z obostrzeń wprowadzonych w pierwszym kwartale 2021 r. zostało już zniesionych, a prognozy dotyczące rozwoju sytuacji gospodarczej w Niemczech są już bardziej optymistyczne.


25.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.


(łk)

 

Polska: Cios dla kobiet ze strony ministerstwa. „To dla nas wyrok śmierci”

Lek dla pacjentek chorych na HER2-dodatniego raka piersi został wycofany z lisy refundacji. Pacjentki onkologiczne mówią wprost: „to dla nas wyrok śmierci”.

„To skandal i forma eutanazji”

1 maja z listy leków refundowanych zniknęły farmaceutyki stosowane przy leczeniu raku piersi. Sprawa wywołała burzę w sieci wśród pacjentek onkologicznych. Cofnięcie refundacji to dla nich "skandal oraz forma eutanazji".

Na Twitterze pod hashtagiem #OddajcieRefundacje pojawiają się komentarze alarmujące o niepokojącym braku:

Link do Tweetera: TUTAJ.

Problem dotyczy wszystkie chore na raka piersi. W Polsce w ostatnich latach rośnie zapadalność na ten typ przypadłości – rocznie diagnozę słyszy około 18 tysięcy Polek. Wśród nich 18-20% to rodzaj nazywany HER2-dodatnim rakiem piersi. Tak wynika z informacji podanych przez portal onkologiczny "Zwrotnik Raka".

„To był błąd”

W RMF FM Minister Zdrowia pytany był o zniknięcie z listy leków refundowanych leku stosowanego w terapii rozsianego raka piersi HER2. Adam Niedzielski przyznał, że ten temat jest mu znany i w tej sprawie rozmawiał już z wiceministrem Maciejem Miłkowskim, który w resorcie odpowiada za refundację. „Mamy takie podejście, że absolutnie nie będziemy ograniczali dostępności do tego leczenia." – zapewnił szef resortu zdrowia.

Polityk dodał, że każda lista leków refundowanych jest poddana konsultacjom i wcześniej jego resort nie odnotował takich sygnałów. „Zidentyfikowaliśmy, że w skali kraju dotyczy to mniej więcej 80 kobiet, ale oczywiście przywrócimy możliwość refundacyjną w związku z tymi sygnałami." – powiedział Adam Niedzielski.


25.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock

(sm)

 

11 belgijskich żołnierzy z ekstremistycznymi poglądami pozbawionych dostępu do składów z bronią

11 belgijskich żołnierzy manifestujących ekstremistyczne poglądy (i od jakiegoś czasu obserwowanych przez służby specjalne) zostało pozbawionych dostępu do tajnych danych oraz do magazynów z bronią palną – poinformował minister obrony narodowej, Ludivine Dedonder.

Decyzja zapadła w związku ze sprawą zbiega, Jürgena Coningsa. W zeszłym tygodniu żołnierz zniknął w podejrzanych okolicznościach. Mężczyzna jest uznawany za potencjalnie niebezpiecznego. Policja sądzi, że planował on atak terrorystyczny – wiadomo, że zbieg miał skrajnie prawicowe poglądy. Władze otrzymały wskazówkę w jego sprawie od jednostki zajmującej się oceną zagrożenia terrorystycznego.

Samochód mężczyzny znaleziono na obrzeżu Dilserbos, w pobliżu Dilsen-Stokkem. W aucie znajdowało się kilkanaście sztuk broni palnej ciężkiego kalibru, a także wyrzutnie rakiet – okazało się, że Conings miał przez dłuższy czas upoważnienie do kierowania składami broni w Leopoldsburg i Peutie, dwóch barakach, w których pracował. W ten sposób mężczyzna prawdopodobnie zgromadził zapasy broni.

W związku ze zniknięciem mężczyzny, Dedonder poinformował, że osoby z ekstremistycznymi poglądami będą traktowane w bardziej rygorystyczny sposób. 11 wojskowych, którzy już od jakiegoś czasu są obserwowani przez służby wywiadowcze, straciło właśnie część swoich praw, w tym dostęp do tajnych informacji oraz składów z broną.

25.05.2021 Niedziela.BE // foto: archiwalne foto belgijskiego żołnierza z 2017 roku // fot. Haelen Haagen / Shutterstock.com

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed