Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Influencerzy uratowani z... rusztowania kościoła!
Polska: Zakazali rodeo. Miasto uznało, że to łamanie
Belgia: Znany aktor z wyrokiem za jazdę pod wpływem alkoholu
Polska: W Lotto padła najwyższa wygrana w tym roku. To kolejny rekordzista
Belgia: Niepokojąco wysoka liczba samobójstw w Belgii
Polska: Cham bierze się za parkowanie. Są już setki zgłoszeń
Temat dnia: „To moje dziecko”. Książę uznał syna po... 25 latach
W Polsce pracuje coraz więcej cudzoziemców. Najwięcej w Warszawie
Słowo dnia: Metselaar
Belgia, Flandria: „Ludziom można ufać”. Nie każdy tak uważa…
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Flandria: Fala narodzin z powodu lockdownu? „Wręcz przeciwnie”

W ubiegłym roku we Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, urodziło się jedynie 63.600 dzieci. To najmniej od 2003 r. – wynika z danych udostępnionych przez flamandzki rząd regionalny.

W przeszłości w trakcie kryzysów i w okresach przymusowego zamknięcia w domach (lockdownów) często rodziło się więcej dzieci, przypominają historycy. Dane z Flandrii – przynajmniej na razie – wskazują na odwrotny trend: zamiast fali narodzin mamy wyjątkowo mało porodów.

W 2020 r. we Flandrii urodziło się najmniej dzieci od 17 lat. W ubiegłym roku w tej części Belgii przyszło na świat o ponad tysiąc dzieci mniej niż rok wcześniej – poinformował portal vrt.be. Oznacza to spadek liczby narodzin o 2%.

Do największego spadku liczby narodzin doszło w prowincjach Limburgia (-4%) i Antwerpia (-3,8%). W prowincjach Flandria Wschodnia i Flandria Zachodnia doszło do minimalnego wzrostu liczby narodzin.

A może jest za wcześnie, by mówić, że lockdown nie doprowadził do fali narodzin? Ciąża trwa przecież dziewięć miesięcy, więc efekt lockdownu i kryzysu widoczny będzie dopiero po pewnym czasie… Flamandzcy eksperci podkreślają jednak, że również dane z pierwszych miesięcy 2021 r. wskazują na to, że na razie nie ma mowy o tym, by doszło do wzrostu liczby narodzin.

26.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Już 70% pacjentów z grup ryzyka zaszczepionych

Ponad 70% z łącznej liczby 1,5 mln pacjentów z grup ryzyka, otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi – poinformowała specjalna jednostka ds. szczepień.

Zdecydowana większość osób z grup ryzyka otrzymała już zaproszenie na szczepienie przeciwko koronawirusowi. Z najnowszych danych wynika, że tylko 6 tys. osób wciąż oczekuje na zaproszenie.

„71% pacjentów z grup ryzyka otrzymało już pierwszą dawkę szczepionki, zaś celem jest osiągnięcie sumy 80% zaszczepień do początku czerwca” - czytamy w oświadczeniu prasowym jednostki ds. szczepień.

Osoby, które sądzą, że znajdują się w grupie ryzyka z powodu chorób, na które cierpią, mogą sprawdzić, czy kwalifikują się do zaszczepienia tutaj: https://www.myhealthviewer.be

Jeśli wciąż nie są pewne, powinny skontaktować się ze swoim lekarzem rodzinnym. Jeśli jednak ich choroby znajdują się na liście, ale wciąż osoby te nie otrzymały zaproszenia na szczepienie, powinny jak najszybciej skontaktować się z lokalnym centrum szczepień.


26.05.2021 Niedziela.BE // fot. martinbertrand.fr / Shutterstock.com

(kk)

 

Holandia: Liczba zakażeń podczas Eurowizji zostanie ujawniona

Liczba zakażeń, do których doszło w czasie Konkursu Piosenki Eurowizji w zeszłym tygodniu, zostanie ujawniona – poinformował rzecznik prasowy organizacji Fieldlab, odpowiedzialnej za imprezy masowe w czasach pandemii.

Wcześniej organizatorzy przekazali, że liczba zakażeń nie zostanie upubliczniona, ponieważ nie jest to w żaden sposób istotne dla eksperymentu, którego celem było sprawdzenie, czy organizacja wydarzeń przy udziale publiczności jest bezpieczna i możliwa w czasie pandemii.

Teraz organizatorzy poinformowali, że liczba zakażeń jednak zostanie ujawniona, kiedy tylko lokalne urzędy zdrowia zakończą śledzenie i liczenie zakażeń, co potrwa około trzy tygodnie.

Powodem zmiany decyzji były protesty ze strony środowiska naukowego, które uważa również, że Fiedlab nie przestrzega zasad etycznych podczas prowadzenia swoich eksperymentów.

 
26.05.2021 Niedziela.BE // foto: Rotterdam, Netherlands. 22th May 2021. Maneskin (Damiano David, Victoria De Angelis, Thomas Raggi, Ethan Torchio), from Italy are the winners of the Eurovision song contest 2021 // fot. EUPA-IMAGES / Shutterstock.com

(kk)

 

Polska: Kolonie i obozy wakacyjne po nowemu. Zakaz odwiedzin, restrykcje w odprowadzaniu

Ministerstwo edukacji przedstawiło wytyczne dla rodziców i organizatorów wypoczynku dla dzieci. Muszą w tym roku trzymać się ostrych przepisów. Wiele podmiotów czekało na te wytyczne i rusza z zapisami na wakacyjne wyprawy.

Takie wytyczne to nic nowego, bo resort wraz ze służbami sanitarnymi co roku sprawuje kontrole nad letnim, zorganizowanym wypoczynkiem dla dzieci. Jednak te wakacje to czas pandemii i dlatego każdy rodzić oraz każdy organizator obozu lub kolonii powinien dobrze poznać nowe zasady.

Po pierwsze, na wypoczynek mogą jechać tylko zdrowe dzieci. Nie mogą mieć żadnych objawów choroby czy infekcji. Nie trzeba przed wyjazdem robić żadnych badań, ale każdy z rodziców czy opiekunów będzie musiał złożyć deklarację o stanie zdrowia swojego dziecka czy podopiecznego.

Nie pojedzie na obóz żadne dziecko, które miało, licząc od daty wyjazdu, kontakt z osobą chorą na COVID-19 w ciągu 10 dni. Dotyczy to także osób izolowanych z podejrzeniem korona wirusa.

„Jeżeli dziecko choruje na chorobę przewlekłą, zwiększającą ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, rodzic/prawny opiekun ma obowiązek poinformować organizatora o tym fakcie, na etapie zgłaszania udziału w wypoczynku, w karcie kwalifikacyjnej uczestnika wypoczynku. To samo dotyczy pełnoletniego uczestnika wypoczynku.”- czytamy w wytycznych.

Może się zdarzyć, że podczas wyjazdu u dziecka pojawią się takie objawy jak kaszel, wymioty czy gorączki, wówczas rodzic będzie musiał natychmiast (w ciągu 12 godzin) pociechę odebrać. Do czasu przyjazdu opiekuna, dziecko zostanie umieszczone w izolatce. I tu zaczynają się obowiązki organizatora, który ma takie miejsce izolacji zapewnić.

Kolejna sprawa nie jest zakazem, ale zaleceniem. Ani rodzice ani inni krewni nie powinni odwiedzać dzieci podczas trwania kolonii czy obozu. Co więcej, rodzic odprowadzający dziecko do autokaru, nie może wejść do środka.

„W miarę możliwości nie należy angażować do prowadzenia zajęć z uczestnikami wypoczynku i innej aktywności kadry powyżej 60. roku życia.” – czytamy w dokumencie i dalej:

„Należy zaopatrzyć osoby zatrudnione podczas wypoczynku w indywidualne środki ochrony osobistej, a także uczestników, jeżeli rodzice tego nie zapewnili. Organizator wypoczynku, na wypadek wystąpienia okoliczności zaostrzenia ryzyka ponownego wystąpienia wirusa, ma na wyposażeniu również dodatkowe środki w postaci nieprzemakalnych fartuchów z długim rękawem, przyłbic”.

Zasad pandemicznych jest znacznie więcej. Jeżeli kolonie są rozdzielone, to dzieci z różnych grup nie powinny mieć ze sobą kontaktu. Tak musi być np. podczas posiłków. Każda ma jeść przy innych stolikach. Co więcej, same grupy mają określoną liczbę uczestników. To maksymalnie 15 osób w przypadku dzieci do lat 10 i 20 osób w przypadku starszych.

Nocleg. Pokoje czy namioty (taki wypoczynek jest dopuszczony) muszą być na tyle przestronne, aby na każdego uczestnika przypadały 4 metry kwadratowe. Organizatorzy mają też przypilnować, żeby podopieczni regularnie myli ręce, ograniczyli dotykanie twarzy dłońmi, a każde dziecko (jeśli zaleci to inspektor sanitarny) ma mieć rano i wieczorem mierzoną temperaturę.

Wymiana turnusów ma się odbywać w taki sposób, aby wyjeżdżający nie mieli kontaktu z przyjeżdżającymi.

29.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Subscribe to this RSS feed