Belgijski Departament Spraw Zagranicznych zaktualizował listę „zakazanych”, czyli oznaczonych kolorem czerwonym stref, do których na razie nie należy podróżować. Również osoby powracające z tych miejsc będą musiały zostać poddane obowiązkowej kwarantannie.

Nie dodano wprawdzie nowych krajów, ale lista stała się bardziej szczegółowa. Wcześniej informowano, że osoby powracające z Lizbony po przylocie do Belgii muszą przejść testy na obecność koronawirusa, a następnie poddać się kwarantannie. Teraz podano bardziej szczegółową listę „czerwonych stref” w Portugalii. Są to: Amadora, Odivelas, Sintra (Queluz-Belas/Massamá-Monte Abraão/Agualva-Mira, Sintra/Algueirão-Mem, Martins/Rio de Mouro/Cacém-São Marcos), Loures (Camarate, Unhos, Apelação/Sacavém-Pior Velho) oraz Lizbona (Santa-Clara).

Jeśli chodzi o Hiszpanię, są to: La Segria (prowincja Lérida w Katalonii) oraz dystrykt La Mariña (prowincja Lugo w Galicji).

Nie ustalono jeszcze stref pomarańczowych, do których można podróżować pod pewnymi warunkami. Jeśli chodzi o strefy zielone, można do nich podróżować bez przeszkód.

Każdy, kto wróci ze strefy oznaczonej kolorem czerwonym, musi poddać się kwarantannie. Za złamanie tego nakazu grozi kara grzywny w wysokości 4 tys. euro, zaś we Flandrii – nawet kawa pozbawienia wolności.

12.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

Holenderskie tanie linie lotnicze Transavia wprowadzą do swojej oferty loty z Brukseli do Innsbrucka (Austria).

Pierwszy lot na tej trasie jest zaplanowany na 17 grudnia. Sprzedaż lotów ruszyła 8 lipca. Linie lotnicze Transavia informowały o uruchomieniu kursów pomiędzy Brukselą i Innsbruckiem już w grudniu 2019 roku, ale plany pokrzyżowała epidemia koronawirusa. W kwietniu przewoźnik poinformował, że odwołane zostają wszystkie loty aż do marca 2021 roku.

Ostatecznie, w związku z pozytywnym rozwojem epidemii w Belgii i w Holandii, przedstawiciele Transavia przekazali, że loty zostaną wznowione.

W okresie od 17 grudnia 2020 roku do 28 marca 2021 roku, w czwartki i niedziele, dostępne będą loty z Brukseli do Innsbrucka.

11.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

Policja z nadmorskiej gminy Knokke-Heist poszukuje mężczyzny, który zaatakował funkcjonariusza i kopnął go w głowę. Policja rozpowszechniła wizerunek młodego mężczyzny w sieci.

Na początku lipca w Knokke-Heist wystąpiły problemy z imprezowiczami, którzy o godzinie 1:00, czyli po zamknięciu barów, nie chcieli kończyć zabawy i odmawiali opuszczenia lokalów. Gmina wiedziała o problemie, dlatego też w ramach środków zapobiegawczych, wysłano na miejsce partole policyjne.

W miniony wtorek ponownie doszło do starcia młodych ludzi z policją. Zaczęli oni obrażać i bić funkcjonariuszy, a jeden mężczyzna kopnął policjanta w głowę. Napaść widać: TUTAJ.

„Osoby, które rozpoznają mężczyznę, proszone są o pilny kontakt z policją” - przekazała Isolde Van Eenooghe ze strefy policyjnej Damme/Knokke-Heist. Informacje można przesyłać również drogą mejlową: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

11.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

Wykształcenie medyczne i techniczne bardzo zwiększają szansę znalezienia pracy w Belgii – wynika z analizy, przeprowadzonej przez portal jobat.be.

Dziennikarze tego portalu obliczyli odsetek osób, które w ciągu roku po zakończenia edukacji znalazły pracę. Na tej podstawie przygotowali listę dziesięciu kierunków studiów z największą gwarancją zatrudnienia.

Na czele rankingu znaleźli się absolwenci stomatologii oraz architektury. Wszystkie osoby, które w 2018 r. ukończyły te studia i wzięły udział w badaniu jobat.be miały w 2019 r. pracę – informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Także prawie wszyscy absolwenci studiów medycznych oraz szkół pielęgniarskich szybko znaleźli zatrudnienie (jedynie mniej niż 1% z nich nie miało po roku pracy).

W czołowej dziesiątce kierunków z najwyższą gwarancją zatrudnienia znalazły się też studia weterynaryjne i farmaceutyczne oraz kierunki: nauka i technika przemysłowa oraz nauki stosowane. Listę zamykają absolwenci prawa i kryminalistyki.

Również osoby bez dyplomów studiów wyższych często mają mocną pozycję na rynku pracy. Dotyczy to np. osób, które ukończyły techniczne szkoły średnie związane z budownictwem i motoryzacją.

Największe problemy ze znalezieniem pracy mają absolwenci kierunków artystycznych, np. sztuk wizualnych oraz osoby kończące akademie teatralne i muzyczne. W zależności od specjalizacji aż 15%-22% z nich w rok po zakończeniu nauki nie miało jeszcze pracy – informuje „Het Laatste Nieuws”.

Jeszcze gorzej wyglądają szanse na rynku pracy osób, które w ogóle nie ukończyły żadnej szkoły średniej lub studiów. Około 30% z nich rok po zakończeniu nauki nie ma pracy – wynika z analizy jobat.be.

10.07.2020 Niedziela.BE
(łk)