Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Kobiety w IT? Wciąż mało
Belgia: Marka rowerów elektrycznych Cowboy jeszcze nie bankrutuje?
Belgia: Nowy pociąg z Louvain-la-Neuve do Dzielnicy Europejskiej w Brukseli
Belgia: Chleb droższy, ale tylko trochę
Belgia: Spada liczba firm budowlanych
Słowa dnia: Bruin stokbrood
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 23 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia powołuje komisję do walki z przeludnieniem więzień
Belgia i napad stulecia: Netflix odkryje kulisy kradzieży diamentów
Belgia: Zgwałcił 70-latkę. Trafi do więzienia?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Nowe zasady dla osób wjeżdżających do Belgii

Osoby wracające do Belgii z zagranicznego wyjazdu, a także podróżni odwiedzający ten kraj, będą zobowiązani do wypełnienia nowego formularza, w którym będzie trzeba podać informację o miejscu pobyt podczas podróży. Formularz zacznie działać do 1 sierpnia.

Do wypełnienia formularza dostępnego w języku niderlandzkim, francuskim i niemieckim, będzie zobowiązana każda osoba przyjeżdżająca z zagranicy, bez względu na to, w jakim kraju ostatnio przebywała. Osoby wracające z regionów oznaczonych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Belgii jako „czerwone” już wcześniej były zobowiązane do wypełnienia formularza w języku angielskim. Ponadto po powrocie z „czerwonego” regiony podróżnych obowiązuje też dwutygodniowa kwarantanna.

Formularz, który trzeba przesłać drogą e-mailową, będzie dostępny już w poniedziałek 27 lipca. Osoby, które wracają do Belgii są zobowiązane do przesłania formularza co najmniej 48h przed przyjazdem. Zagraniczni turyści odwiedzający Belgię muszą przesłać dokument co najmniej 24 godziny przed przyjazdem. Osoby podróżujące do Belgii samolotem, pociągiem lub autobusem, na który wymagana jest rezerwacja, będą mogły wejść na pokład dopiero po wypełnieniu i odesłaniu formularza. Planowane są również kontrole samochodów i rowerzystów wjeżdżających do Belgii.

Osoby przebywające na wakacjach w odosobnionych miejscach bez dostępu do Internetu lub osoby, które nie są zaznajomione z Internetem, mogą wysłać formularz po powrocie, ale będą musiały udowodnić, że nie były w stanie zrobić tego wcześniej.

 

27.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia, Roeselare: Policjant uderzył chłopaka, który odmówił włożenia maseczki ochronnej

W minioną sobotę, w Roeselare (Flandria Zachodnia), młody mężczyzna, który odmówił założenia maseczki ochronnej, został uderzony i spryskany gazem pieprzowym przez policjanta.

Dwaj strażnicy miejscy prowadzili kontrole w skate parku Trax w Roeselare. Spotkali tam młodego mężczyznę, który nie miał na twarzy maseczki ochronnej. Poprosili go o założenie jej. Wkrótce dyskusja stała się coraz bardziej agresywna, więc wezwano policję.

Młody człowiek odmówił pokazania dokumentu tożsamości i nazwał funkcjonariuszy „nazistami” i „faszystami”. Wobec chłopaka zastosowano gaz pieprzowy, poza tym jeden z policjantów go uderzył i zmusił do położenia się na ziemi. Następnie funkcjonariusz skuł go oraz unieruchomił przyciskając kolanem do ziemi. Wezwano wsparcie. Młody człowiek został przetransportowany na posterunek.

„Jeśli okaże się, że policjant przekroczył swoje kompetencje, zostaną wobec niego zastosowane środki dyscyplinarne” - przekazał szef strefy policyjnej w Roeselare, Curd Neyrinck, który dodał przy tym, że przykro mu, że doszło do takiego incydentu. Aresztowanie zostało nagrane, więc policja dokładnie przejrzy zgromadzone materiały.

„Chcę poprosić wszystkich, aby w tych trudnych czasach okazywali sobie wzajemny szacunek. Również przemoc oraz brak szacunku dla obowiązujących zasad nie mogą być tolerowane. Możemy walczyć z koronawirusem tylko razem” - przekazał burmistrz miasta, Kris Declercq.

 

27.07.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia: Aldi zniszczy wszystkie niepakowane produkty po tym, jak u pracownika stwierdzono COVID-19

Supermarket Aldi w gminie Menen w West-Vlaanderen ogłosił w piątek, że zniszczy wszystkie niezapakowane produkty po tym, jak jeden z pracowników uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Rzecznik prasowy sieci supermarketów poinformował również, że sklep został natychmiast zamknięty i zdezynfekowany. To pierwszy sklep Aldi w Belgii, który musiał zostać zamknięty z powodu koronawirusa.

- Natychmiast zdecydowaliśmy się zamknąć sklep. Zaraz potem zdezynfekowaliśmy go od góry do dołu. To także nowość dla nas. Zniszczymy wszystkie niezapakowane produkty - powiedział rzecznik prasowy Jason Sevestre. Wszyscy pracownicy Aldi ​​mogą pracować w sklepie, przy kasie lub w magazynie. Zdaniem sieci supermarketów niemożliwe jest sprawdzenie czy pracownik miał kontakt z klientami.

Rzecznik powiedział, że zakażony pracownik został niedawno zatrudniony i że pozostanie na kwarantannie przez kolejne dwa tygodnie.

 

26.07.2020 Niedziela.BE

(mś)

 

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Na słodko po belgijsku (cz.60)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur

Na słodko po belgijsku

Czasem poszukując inspiracji do moich niedzielnych tekstów przeszukuję półki z książkami. Zdarza się, że są to te u mnie w domu, czasem w pobliskiej księgarni a jeszcze innym razem  wirtualne. Te ostatnie odwiedziłam niedawno a poszukiwania okazały się niezwykle owocne i bardzo słodkie. Poszukuję przeróżnych belgijskich historii, czasem natrafię na pamiętnik, innym razem na bajki, czasem legendy, ale tym razem na ekranie mojego telefonu pojawiła się książka kucharska z przepisami na wypieki „Belgisch bakboek: onze lekkerste streekspecialiteiten" autorstwa Stefana Eliasa. Tytuł przekonuje, że są w niej przepisy na najsmaczniejsze regionalne specjały. Książka wyglądała bardzo interesująco. Zastanawiałam się tylko przez chwilę i ją zamówiłam. Już następnego dnia przed drzwiami stał listonosz z pokaźnych rozmiarów paczką, która okazała się dość ciężka.

Książka jest przepiękna, duża, w twardej oprawie, ale to jeszcze nic nie mówi o zawartości. To znaczy o przepisach. Nie ma co się zastanawiać, trzeba wypróbować. Prawda?

Postanowiłyśmy z córką przystąpić do kulinarnych testów, ale który przepis wybrać na początek? Spis treści jest bardzo długi. No i czy robimy coś na słodko, czy może nie? Każda smakowitość opatrzona jest zdjęciem, które zachęca do wybrania właśnie tego przepisu. Prawdę mówiąc, każde kolejne było bardziej zachęcające od tego poprzedniego. Zastanawiałyśmy się a ślinka ciekła.

W końcu przeglądając to przepastne tomisko, trafiłyśmy na przepis, od którego właściwie należy rozpocząć podróż przez belgijskie smakołyki - gofry. Tak to właśnie zrobimy!

W książce znajdują się przepisy na oba najpopularniejsze w Belgii gofry, czyli na te brukselskie (gaufres de Bruxelles) i te z Liège (gaufres de Liège), zwane leodyjskimi.

Wiem już, że gofry belgijskie robione są na bazie rzadkiego ciasta drożdżowego i że cisto nie jest ugniatane, ale ubijane. Już gotowe są bardzo delikatne i co ciekawe, gdy ich skórka jest chrupiąca, środek powinien być miękki (ciekawa byłam, czy uda nam się to osiągnąć). Gofry brukselskie są duże, lekkie i prostokątne. Ich wymiary to 16 na 18 cm. Gofr ten ma 20 lub 24 dużych kwadratowych wgłębień.

Gofry leodyjskie natomiast wyglądają inaczej. Są o wiele słodsze, cięższe i mają zaokrąglone brzegi. Piecze się je z gęstego ciasta drożdżowego, do którego dodaje się cukrowe grudki.

Przeanalizowałyśmy oba przepisy i stwierdziłyśmy, że zaczynamy od brukselskich. Argumentem przeważającym było to, że posiadamy gofrownicę robiącą prostokątne gofry. Klamka zapadła.

Potrzebne nam było:
200 g mąki samorosnącej
200 g wody
200 g mleka pełne
60 g rozpuszczonego, niesolonego masła
15 g brązowego cukru
5 g cukru waniliowego
1 żółtko
2 białka
2 g soli

Powyższe składniki i ilości przetłumaczyłam z książki dokładnie tak, jak były w niej zapisane. Ciekawe! Pierwszy raz widzę w przepisie płyny podawane w gramach.
Zabrałyśmy się do dzieła.

Okazało się, że te legendarne gofry są niezwykle łatwe w przygotowaniu. Po przesianiu mąki dodałyśmy do niej ubijając rozpuszczone masło, wodę i mleko. Potem jeszcze cukier brązowy i waniliowy oraz żółtko. Prawie gotowe! W drugiej misce ubiłyśmy białka na sztywną pianę, którą moja córka dodała do wcześniejszej mikstury. I to wszystko! Nagrzałyśmy gofrownicę i po kilku minutach gofry były gotowe a kuchnię wypełnił delikatny zapach. Zdjęłyśmy je z gofrownicy i jedne udekorowałyśmy cukrem pudrem, inne bitą śmietaną i malinami.

fot. Agnieszka Steur

Na końcu przystąpiłyśmy do degustacji, oczywiście po tym, jak zrobiłyśmy naszym gofrom sesję zdjęciową w ogrodzie. Wyszły genialne! Przepis jest rewelacyjny! Najbardziej niezwykła była jednak reakcja mojej córki, która zakrzyknęła – Mama, one smakują jak Polska!

Smacznego!

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka


26.07.2020 Niedziela.BE // fot. Agnieszka Steur

(as)

 

Subscribe to this RSS feed