W sierpniu tanie linie lotnicze Ryanair planują obsłużyć 60% połączeń z dawnego rozkładu lotów, który obowiązywał przed epidemią koronawirusa.

„Zainicjowane pod koniec czerwca wznawianie działalności linii lotniczych zostało zakończone z sukcesem” - w miniony czwartek, poinformowali przedstawiciele Ryanair. Na pokładach samolotów linii lotniczych w lipcu podróżowało 4,4 mln pasażerów.

„Na europejskim niebie jest coraz bardziej tłoczno, zaś pasażerowie czują się coraz pewniej, dlatego w sierpniu Ryanair planuje dalsze zwiększanie częstotliwości lotów, z liczbą ponad 1,6 tys. tras oraz 11 tys. lotów tygodniowo” - poinformowali przedstawiciele linii.

Pod koniec lipca, podczas prezentacji poświęconej kwartalnym wynikom linii, firma poinformowała, że od marca 2020 do marca 2021 zamierza przetransportować łącznie 60 mln pasażerów, co oznacza spadek o 60%.

07.08.2020 Niedziela.BE

(kk)

W pierwszych sześciu miesiącach tego roku z usług linii lotniczych Brussels Airlines skorzystało jedynie 1,6 mln pasażerów. To o 67% mniej niż rok wcześniej.

Przyczyna spadku liczby pasażerów jest oczywista: pandemia koronawirusa i wprowadzone w związku z nią obostrzenia. Przez prawie trzy miesiące, od 21 marca do 14 czerwca, Brussels Airlines nie wykonywało rejsowych lotów – przypomina flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Także po złagodzeniu obostrzeń liczba pasażerów była niższa niż normalnie.

W efekcie spółka odnotowała w pierwszym półroczu spadek obrotów o 63%. Mimo szybko wprowadzonych cięć, ograniczających wydatki o 39%, nie udało się uniknąć wysokich strat. Wyniosły one w pierwszym półroczu 182 mln euro – wynika z danych opublikowanych w czwartek przez zarząd firmy.

Jednym ze sposobów ograniczania kosztów funkcjonowania spółki była redukcja zatrudnienia. Pod koniec lipca belgijskie media informowały o ograniczeniu liczby pracowników o 280 osób. Większość tych osób odeszła „za porozumieniem stron”, np. na (wcześniejsze) emerytury, ale w 60 przypadkach była mowa o przymusowych zwolnieniach. W minionych tygodniach wielu pracowników zgodziło się też na ograniczenie czasu pracy.

Brussels Airlines to główne belgijskie linie lotnicze z siedzibą w Brukseli (Brussels Airport). Przed kryzysem pandemicznym firma zatrudniała około 4 tys. osób, przypomina „Het Laatste Nieuws”.

07.08.2020 Niedziela.BE
(łk)

Jeśli trend spadkowy się utrzyma, to statystyczne gospodarstwo domowe we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) zapłaci w tym roku za gaz i prąd około 800 euro mniej niż 1,5 roku temu.

Urząd ds. energii CREG porównał rachunki za gaz i prąd z początku 2019 r. oraz z czerwca 2020 r. Jak się okazało, w ciągu 1,5 roku we Flandrii doszło do spektakularnego spadku cen za energię – opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W styczniu 2019 r. flamandzkie gospodarstwo domowe ze średnim zużyciem energii płaciło za prąd około 1.091 euro w skali roku, a za gaz 1.356 euro. W czerwcu 2020 r. obie te kwoty były już dużo niższe. Opłaty za energię elektryczną zmalały o ponad 200 euro (do średnio 837 euro), a w przypadku gazu aż o ponad 600 euro (do 732 euro rocznie).

Spadki cen wyjaśnić można łagodną zimą (co przełożyło się na mniejsze zużycie energii potrzebnej do ogrzania mieszkań), niższymi opłatami za dostawę energii we Flandrii, a ostatnio także pandemią. W trakcie kryzysu wywołanego koronawirusem znacząco spadło zapotrzebowanie na energię (bo częściowo zamknięto fabryki, ograniczono produkcję, itp.), co przełożyło się na niższe ceny – tłumaczą eksperci.

07.08.2020 Niedziela.BE
(łk)

41. edycja brukselskiego biegu na 20 kilometrów nie odbędzie się w tym roku. Z powodu epidemii koronawirusa wydarzenie, w którym uczestniczyć miało ok. 40 tys. osób, zostało odroczone do 2021 roku.

„Podjęliśmy tę decyzję z bólem serca” - przekazała Carine Verstraeten z organizacji Bruxelles-Promotion odpowiedzialnej za wydarzenie. „Nawet przy zastosowaniu wszystkich środków bezpieczeństwa ryzyko jest zbyt duże. Nie można przecież biegać w maseczce”.

Pierwotnie bieg miał się odbyć 31 maja, ale przełożono go na wrzesień. „Osiągnęliśmy porozumienie w sprawie biegu, który miał się odbyć 27 września. Burmistrz Brukseli powiedział nam wcześniej, że powinniśmy wstrzymać się z decyzją do września, ale tak dużego wydarzenia nie da się zorganizować w jeden miesiąc. (…). Musimy więc dać dobry przykład, zachować optymizm i myśleć o wszystkich osobach, które ucierpiały przez COVID-19” - mówiła Verstraeten.

41. edycja brukselskiego biegu na 20 kilometrów ma się odbyć 30 maja 2021 roku. Z powodu koronawirusa odwołano również brukselski maraton oraz półmaraton.

07.08.2020 Niedziela.BE

(kk)