Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Kobiety rzadziej z pracą i… rzadziej bezrobotne
Polska: Rosyjskie drony nad Polską. Szczątki jednego spadły na dom
Polska: Rosyjskie drony nad Polską. „Akt agresji”
Belgia: Żołnierze na ulicach Brukseli? „Policji przyda się pomoc”
Belgia: Uciekł z więzienia przed... brutalnym strażnikiem? Teraz oskarża
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 10 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 17-latkowie otrzymają zaproszenie do ochotniczej służby wojskowej
Polska: Składki, składki, składki. Tak rodzice dokładają do szkoły
Belgia: Nastolatek ranny w pożarze e-hulajnogi
Polska: Czas na imprezę. Rusza planowanie i rezerwacja restauracji
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Ceny mieszkań w górę szybciej niż inflacja

W czwartym kwartale ubiegłego roku za mieszkania i domy w Belgii płacono średnio o 3,4% więcej niż rok wcześniej.

W trzecim kwartale 2023 r. wskaźnik ten wynosił jeszcze tylko 0,9% w skali roku - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Pod koniec ubiegłego roku wzrost cen nieruchomości w Belgii był już większy niż inflacja. Ta wyniosła w ubiegłym roku jedynie 2,5%.

W porównaniu z 2015 r. mieszkania i domy w kraju ze stolicą w Brukseli kosztowały pod koniec ubiegłego roku średnio o 39% więcej. Mieszkania w Belgii już od lat stopniowo drożeją, ale wzrost cen nieruchomości był tu mniej spektakularny niż np. w sąsiedniej Holandii.

Nowe mieszkania drożeją szybciej niż te z rynku wtórnego. W czwartym kwartale 2023 r. nowe mieszkania w Belgii kosztowały średnio o 4,8% więcej niż rok wcześniej. Na rynku wtórym ceny poszły w tym czasie w górę średnio o około 3%. Nowe mieszkania stanowią jednak mniej niż jedną piątą wszystkich sprzedawanych w Belgii nieruchomości mieszkalnych.


26.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Wybory coraz bliżej, ale wielu wciąż nie wie, na kogo zagłosuje

Już za niespełna dwa i pół miesiąca w Belgii dojdzie do arcyważnych, bo „potrójnych” wyborów. Ponad jedna trzecia elektoratu wciąż jednak nie wie, na kogo odda swój głos.

Ten dzień zdeterminuje belgijską politykę na lata: 9 czerwca mieszkańcy Belgii zagłosują w trzech wyborach. Najważniejsze będą te do parlamentu federalnego, bo to one zdecydują o kształcie nowego rządu.

W bardzo zdecentralizowanej Belgii duże znaczenie mają też wybory do parlamentów regionalnych. Belgia dzieli się na trzy główne regiony (niderlandzkojęzyczną Flandrię na północy, francuskojęzyczną Walonię na południu oraz, przynajmniej teoretycznie, dwujęzyczny Region Stołeczny Brukseli). Każdy z regionów ma swój osobny parlament i rząd, a organy te mają duże uprawnienia.

Oprócz posłów do parlamentu federalnego i do parlamentów regionalnych Belgowie wybiorą 9 czerwca także nowych deputowanych do Parlamentu Europejskiego.

Kampania wyborcza przed potrójnym głosowaniem powoli się rozkręca. Politycy mają kogo przekonywać, bo jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie gazet „Het Laatste Nieuws” i „Le Soir” oraz telewizji VTM NIEUWS i RTL, ponad jedna trzecia uprawnionych do głosowania wciąż nie podjęła decyzji.

Najwięcej niezdecydowanych jest w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego. Aż 39% belgijskiego elektoratu nie wie jeszcze, na kogo odda głos. W przypadku wyborów federalnych i regionalnych odsetek niezdecydowanych to 34% - poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Udział w wyborach jest w Belgii, przynajmniej w teorii, obowiązkowy. Kto nie zagłosuje, może zostać ukarany grzywną. Jedynie w wyborach do rad gmin zniesiono obowiązek głosowania, ale 9 czerwca tych wyborów akurat nie będzie. Najbliższe wybory do rad gmin zaplanowane są na 13 października tego roku.


25.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Udało się! Strajku pilotów jednak nie będzie

Piloci belgijskich linii Brussels Airlines planowali strajk, który miał trwać od 27 do 30 marca. W miniony weekend strajk jednak odwołano.

To skutek porozumienia zawartego pomiędzy związkami zawodowymi reprezentującymi pilotów a spółką Brussels Airlinies. Negocjacje pomiędzy związkowcami i zarządem firmy były trudne, ale ostatecznie zakończyły się sukcesem.

Przyczyną sporu były żądania płacowe pilotów. W trakcie pandemii ich realne dochody znacząco spadły, co pozwoliło przetrwać firmie - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. W pandemicznych czasach ludzie dużo rzadziej latali, więc obroty Brussels Airlines bardzo zmalały.

Teraz jednak pasażerowie wrócili do portów lotniczych, a belgijskie linie lotnicze znów przynoszą zyski. Piloci domagali się w związku z tym znaczących podwyżek płac, które zrekompensowałyby im straty poniesione w pandemii i w czasie ubiegłorocznego kryzysu inflacyjnego.

Po burzliwych i trudnych negocjacjach zarząd Brussels Airlines zgodził się na podwyżki wynagrodzeń pilotów. Zostaną one rozłożone na dwie raty. Pierwsza podwyżka będzie jeszcze w tym roku, a druga w 2026 r.

Dla pasażerów, planujących loty w okresie od 27-30 marca, to dobra wiadomość: strajku nie będzie, a loty powinny się odbyć.


25.03.2024 Niedziela.BE // fot. Toni. M / Shutterstock.com

(łk)

Belgia: Mniej wniosków o azyl. U sąsiadów zupełnie inaczej…

W ubiegłym roku w Belgii złożono o 8,8% mniej wniosków o azyl niż rok wcześniej, poinformował dziennik „De Tijd”. W większości państw Unii Europejskiej trend był zupełnie inny.

Jak wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat, w 2023 r. złożono w całej Unii Europejskiej ponad milion wniosków o przyznanie statusu uchodźcy.

Dane te uwzględniają jedynie pierwsze wnioski o azyl składane przez zainteresowanych. Nie obejmują więc wniosków o azyl wypełnianych po raz kolejny przez osoby, których pierwsza próba uzyskania statusu uchodźcy zakończyła się niepowodzeniem.

W skali całej UE liczba wniosków o azyl była w ubiegłym roku aż o jedną piątą wyższa niż rok wcześniej. W niektórych państwach UE wzrost ten był jeszcze większy. W Niemczech o azyl ubiegało się w 2023 r. aż o ponad 51% więcej ludzi niż rok wcześniej!

Także w dwóch innych krajach sąsiadujących z Belgią liczba wniosków o azyl wzrosła, choć w mniejszym stopniu. We Francji o status uchodźcy ubiegało się o 5,5% więcej ludzi niż rok wcześniej, a w Holandii o 7,6%.

W sumie w Belgii złożono w 2023 r. około 29,3 tys. pierwszych wniosków o azyl. Najczęściej o status uchodźcy w kraju ze stolicą w Brukseli ubiegali się ludzie z Syrii, Afganistanu, Palestyny, Turcji i Erytrei - wynika z analizy „De Tijd”.

Podkreślić należy, że uchodźcy z Ukrainy przyjmowani są w UE na innych zasadach i nie muszą składać standardowych wniosków o azyl. Przyjezdnych z Ukrainy nie uwzględniono więc w omówionych tu statystykach Eurostatu.


22.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed