W parku przyrody Het Zwin w Knokke-Heist we Flandrii Zachodniej urodziło się pierwsze pisklę bociana w 2024 roku. To o około dwa tygodnie wcześniej niż w pozostałych latach. Prawdopodobnie jest to spowodowane przez łagodną zimę.

Kilka tygodni wcześniej niż zwykle w Het Zwin urodziło się pierwsze w tym roku pisklę bociana. Ina De Wasch z parku przyrody w rozmowie z VRT News powiedziała, że prawdopodobnie łagodna zima spowodowała, że pierwsze pisklę bociana w tym roku urodziło się wcześniej niż w poprzednich latach.

Pisklę bociana ma około 12 cm długości i waży około 70 g. Wkrótce spodziewane są kolejne pisklęta. „Nie jest jeszcze pewne, czy wszystkie pisklęta bocianów przeżyją. Zależy to od dwóch czynników: wystarczającej ilości pożywienia i pogody. Mokry okres oznacza, że jest dużo dostępnego pożywienia, co jest dobrą rzeczą” - dodała De Wasch.

21.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niemiecka policja aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji. Niemiecko-rosyjscy obywatele oskarżeni są o działanie w charakterze agentów prowadzących sabotaż.

Niemiecka prokuratura poinformowała w czwartek, 18 kwietnia, że policja w bawarskim mieście Bayreuth aresztowała dwóch mężczyzn pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.

Obydwóm mężczyznom zarzuca się m.in. działanie w charakterze agentów sabotażowych i przygotowywanie materiałów wybuchowych – ogłosiła niemiecka prokuratura w Karlsruhe.

Policja federalna aresztowała Dietera S. i Alexandra J. i wraz z bawarską policją przeszukała domy i miejsca pracy oskarżonych. S., który według prokuratorów kontaktował się z agentem rosyjskich tajnych służb, jest również oskarżony o spiskowanie w celu spowodowania eksplozji i podpalenia.

Działania te miały w szczególności na celu podważenie .wsparcia militarnego udzielanego Ukrainie przez niemiecki rząd.

18.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W środę wieczorem (17 kwietnia) brukselska straż pożarna otoczyła kordonem i przewietrzyła toalety na dworcu centralnym w Brukseli. Powodem był dziwny, nieprzyjemny zapach. Od tego czasu środki zostały zniesione, a źródło niepokojącego zapachu pozostaje nieznane.

W środę wieczorem zamknięto na kilka godzin obszar o powierzchni 25 metrów, podobnie jak wejście na stację i kilka kas biletowych. Dwie osoby sprzątające i trzech funkcjonariuszy policji poczuło się źle. Osoby te otrzymały pomoc na miejscu, ale nie była konieczna hospitalizacja.

Straż Pożarna oczekuje obecnie na wyniki badań, które pozwolą określić, czy konieczne jest podjęcie dalszych działań na miejscu. „W zależności od wyników analizy Agencji Ochrony Ludności straż pożarna powróci, aby przewietrzyć dotknięte pomieszczenia” – powiedział rzecznik prasowy straży, Walter Derieuw.

18.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak podaje dziennik Gazet van Antwerpen, w domu w Antwerpii znaleziono ciało sześćdziesięciokilkuletniego mężczyzny, który prawdopodobnie zmarł rok temu. Policja później potwierdziła tę wiadomość. Jak ustalono, mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.

Policja dokonała odkrycia w zeszłym tygodniu w domu przy Amerikalei. Osiedlowy policjant udał się na posesję z komornikiem, aby przejąć rzeczy mężczyzny, który od miesięcy nie płacił żadnych rachunków.

Po wejściu do budynku funkcjonariusz odkrył, że skrzynka na listy jest wypełniona pocztą. Następnie znalazł ciało mężczyzny w pokoju na pierwszym piętrze. Od razu było jasne, że ofiara nie żyje od dłuższego czasu. Nie udało się ustalić dokładnej daty śmierci, przypuszcza się jednak, że ciało leżało tam od roku. Na miejsce przybył lekarz policyjny, który stwierdził, że była to śmierć naturalna. Nie odnotowano żadnych podejrzanych okoliczności.

Sąsiad, Dirk Dielen, który ma swoją praktykę prawniczą obok domu zmarłego mężczyzny, był zszokowany tą wiadomością. „Był to człowiek wycofany. W ciągu pięciu, sześciu lat spotkałem go może dwa lub trzy razy, tylko na minutę przy drzwiach. Ale był przyjacielski, sympatyczny i cichy. Nie widziałem go przez długi czas i wspomniałem o tym policji”.

18.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)