Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Pairi Daiza urodził się pingwin królewski!
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Belgia, Nieuwpoort: Kilka osób rannych w wypadku tramwajowym
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Skandal w parafii. Pijany ksiądz miał problem z udzieleniem komunii

Duchowny nie był w stanie utrzymać równowagi. Gdy wierni klękali, żeby przyjąć komunię, ksiądz miał problem z jej podaniem.

Chodzi o księdza Kamila, który został wyświęcony w 2010 roku, a od 2018 r. pełni posługę w parafii św. Jadwigi. Jest asystentem kościelnym Katolickiej Młodzieży.

Do skandalu, który opisała „Gazeta Wyborcza”, doszło podczas popołudniowej mszy niedzielnej. Jedna z parafianek zauważyła, że ksiądz Kamil może być pijany. Miał wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi. Co gorsza, podczas nabożeństwa udzielał także chrztu. Kiedy wierni podchodzili, aby przyjąć komunię, ksiądz miał duży kłopot z jej podaniem. Duchowny się kiwał.

– Normalnie jakiś koszmar, skandal goni skandal – mówiła oburzona parafianka. I dodała: – Po skandalu z księdzem Dębskim księża prowadzą się tak, jakby nic się nie stało, nadal robią, co chcą. To jest dramat. Rodzi się pytanie: jak mam wytłumaczyć moim dzieciom tę sytuację?

Przywołany ksiądz Andrzej Dębski to bohater niedawnego skandalu. Był wysoko postawionym duchownym w kurii białostockiej. Na jaw wyszło, że zamężnej kobiecie wysyłał wulgarne wiadomości. „Będziesz s...ką do spełniania moich poleceń, zachcianek. A będzie ich dużo” – pisał. Albo: „Będziesz pierwszą kobietą w historii wyru…aną w gabinecie metropolity białostockiego”.

Wróćmy jednak do księdza Kamila. Ksiądz Andrzej Brzozowski, proboszcz parafii, potwierdził, że duchowny był pijany. Przeprosił za jego zachowanie.

Białostocka kuria wydała już oświadczenie, w którym informuje, że pijany ksiądz został zwolniony z funkcji wikariusza w parafii św. Jadwigi Królowej. Metropolita białostocki arcybiskup Józef Guzdek skierował księdza Kamila na leczenie.

09.08.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Cena paliwa poniżej 7 złotych. Jak długo się utrzyma?

Choć eksperci przewidywali to już wcześniej, to jednak stawki wyświetlane na pylonach zaskoczyły kierowców. Tym razem zaskoczyły pozytywnie.

Ceny ropy na światowych rynkach rosły niemal bez przerwy od wybuchu wojny w Ukrainie, czyli od 24 lutego. Doszło nawet do rzeczy rzadkiej – diesel był droższy od benzyny. W ostatnich tygodniach cena najpopularniejszej benzyny Pb95 zbliżyła się niebezpiecznie do 8 złotych za litr i można podejrzewać, że tylko strach przed złością kierowców zatrzymał koncerny przed dalszą podwyżką.

Podwyżki to nie ich wina

Jednak firmy PKN Orlen i Lotos zostały niedawno rozgrzeszone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Analizując sytuację i dokumenty spółek, urzędnicy uznali, że  firmy paliwowe nie ponoszą winy za podwyżki.

– Nasza analiza wykazała, że ceny paliw w Polsce są ściśle powiązane z europejskim rynkiem i sytuacją makroekonomiczną – ocenił Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. – Nadal będziemy obserwować rynek i gruntownie przeanalizujemy każdy sygnał wskazujący na możliwość występowania praktyk ograniczających konkurencję. Jako urząd antymonopolowy nie mamy jednak bezpośredniego wpływu na poziom cen stosowanych przez przedsiębiorców.

Większe wydobycie i polityka

Tymczasem w ostatni weekend na stacjach paliw cena Pb95 spadła poniżej 7 złotych. Do około 6,90 zł. Eksperci przewidywali takie zmiany już dwa tygodnie temu, ale skoro nie nadeszły, to wielu kierowców straciło nadzieję, że w ogóle do nich dojdzie.

Co się takiego wydarzyło, że za benzynę płacimy mniej? Po prostu ceny na rynkach naftowych spadły do poziomu stawek sprzed wojny w Ukrainie. Baryłka ropy kosztuje teraz około 90 dolarów. Przyczyny są dwie.

Ta mniej istotna to fakt, że najpoważniejsi gracze na rynku paliwowym zdecydowali się zwiększyć wydobycia ropy o 100 tys. baryłek. Jednak poważny wpływ na ceny ma polityka krajów arabskich, które już jesienią będą mogły skierować na eksport część produkcji, która latem jest wykorzystywana do generowania prądu na potrzeby klimatyzacji.

Covid i inflacja

Z analizy serwisu e-petrol wynika, że już w połowie tego tygodnia litr benzyny bezołowiowej 95 będzie kosztował 6,84-7,03 zł. Olej napędowy ma potanieć do przedziału 7,29-7,44 zł za litr. Autogaz powinien kosztować 3,25-3,33 za litr.

– Doświadczenie uczy, że czasem jednak, szczególnie w okresie zwiększonego popytu na paliwa, na obniżki cen na stacjach przychodzi nam czekać dłużej, dlatego to, w jakim stopniu w najbliższych dniach właściciele stacji benzynowych wprowadzą korektę, okaże się już w najbliższą środę, kiedy e-petrol.pl opublikuje raport obejmujący zestawienie detalicznych cen paliw w Polsce – czytamy w analizie.

Jak długo potrwa ta obniżka cen? Dużo zależy od tego, jak będzie rozwijał się Covid (na razie liczba zakażeń systematycznie rośnie) oraz od inflacji.

– Wysoka inflacja, która powoduje zaostrzanie polityki monetarnej przez banki centralne na świecie, czy chińskie ograniczenia w aktywności gospodarczej wynikające z polityki zerowej tolerancji dla koronawirusa, mogą doprowadzić do światowej recesji i spadku popytu na produkty naftowe – podają eksperci.

10.08.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

Miniony lipiec trzecim najgorętszym w historii pomiarów!

Według Copernicus Climate Change Service, unijnego programu monitorującego sytuację na naszej planecie, ubiegły miesiąc był trzecim najcieplejszym lipcem na świecie: przewyższają go tylko lipiec 2016 i lipiec 2019.

Na całym świecie średnia temperatura była o 0,4 stopnia wyższa niż w okresie 1991-2020, który jest używany przez organ jako punkt odniesienia. Ponadto lipiec był znacznie bardziej suchy niż przeciętnie w wielu częściach Europy, zwłaszcza na południowym zachodzie i południowym wschodzie.

„Fale upałów stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia, a jednocześnie mogą nasilać intensywność i czas trwania wielu innych katastrof, takich jak pożary lasów i susze” – poinformowała główna badaczka programu Copernicus, Freja Vamborg.

Trwająca fala upałów, która najpierw spowodowała temperatury powyżej 40 stopni w Portugalii i Hiszpanii, a następnie we Francji i Wielkiej Brytanii, odpowiada za wiele kolejnych rekordów temperaturowych.

10.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Pogoda
  • 0

Belgia, biznes: Belgijski przemysł wydajniejszy niż niemiecki i francuski!

Wydajność pracy w belgijskim przemyśle wyniosła w 2019 r. aż 113 tys. euro PKB na jednego zatrudnionego. To dużo więcej niż średnia dla całej Unii Europejskiej.

W 2019 r. wydajność pracy w przemyśle w państwach Unii Europejskiej wyniosła średnio 68,4 tys. euro. Wydajność pracy oblicza się dzieląc wytworzony w danej branży PKB przez liczbę zatrudnionych. Mówiąc inaczej: statystyczny pracownik sektora przemysłowego w UE wytworzył w 2019 r. produkty warte około 68,4 tys. euro.

Belgijska wydajność pracy w przemyśle była większa niż np. w Niemczech i we Francji. W Niemczech wskaźnik ten wyniósł w 2019 r. 86,6 tys. euro, a we Francji 92 tys. euro – wynika z danych zaprezentowanych na stronie internetowej Flamandzkiego Urzędu Statystycznego Statistiek Vlaanderen.

Z kolei w Holandii wydajność pracy w przemyśle była nieco większa niż w Belgii i wyniosła w 2019 r. 113,7 tys. euro na jednego zatrudnionego.

Także pomiędzy poszczególnymi regionami Belgii występują na tym polu spore różnice. Największą wydajnością pracy w przemyśle może się pochwalić Walonia. W tej południowej, francuskojęzycznej części kraju wyniosła ona aż 119,4 tys. euro.

We Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej część Belgii, było to w 2019 r. 111,2 tys. euro, a w Regionie Stołecznym Brukseli 102,9 tys. euro.

10.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Biznes
  • 0
Subscribe to this RSS feed