W aptekach dramatycznie brakuje leków, m.in. antybiotyków, leków neurologicznych, przeciwcukrzycowych i na grypę. Pacjenci często pokonują kilometry, żeby zdobyć potrzebny specyfik.

Z brakiem leków farmaceuci i pacjenci zmagają się od miesięcy. Zdaniem tych pierwszych wynika to m.in. problemów z dystrybucją, logistyką czy popytem i podażą, która w czasie pandemii wzrosła.

– W skali kraju są zapasy leków na kilka miesięcy. Występują lokalne braki. Są związane z łańcuchem dystrybucji – stwierdził kilka dni temu w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski.

I zapewnił, że dostęp do leków na poziomie całego kraju jest na razie zapewniony. Przyznał jednocześnie, że tempo ich ubywania w hurtowniach jest ogromne i nieporównywalne z poprzednimi latami.

Rzecznik praw obywatelskich prosi o wyjaśnienie

Te doniesienia zaniepokoiły Marcina Wiącka, rzecznik praw obywatelskich (RPO). Na tyle, że poprosił ministra zdrowia o wyjaśnienie, co robi jego resort, żeby zapewnić pacjentom dostęp do leków.

Rzecznik zwraca uwagę – jak czytamy na jego oficjalnej stronie bop.brpo.gov.pl – że pacjenci muszą jeździć do aptek oddalonych o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów, a aptekarze mówią wprost, że nie wszystkim w najbliższym czasie uda się zrealizować receptę.

Zdaniem Wiącka niepokojące może być również to, że główny inspektorat farmaceutyczny przygotował kolejną listę leków o utrudnionej dostępności, skierowaną do samorządu aptekarskiego i lekarskiego, w której jedna ze zmian, w porównaniu z poprzednią, dotyczy wzrostu liczby pozycji z antybiotykami.

Minister zdrowia wyjaśnia

Działania resortu – jak donosi Portal Samorządowy – zostały podzielono na 3 obszary:  dotyczące antybiotyków, leków przeciwwirusowych i leków przeciwzapalnych.

Jeśli chodzi o antybiotyki, to Polfa Tarchomin zapewniła o dostępności do substancji czynnej.

– W przypadku leków przeciwzapalnych, to w Polfie jest przygotowana linia produkcyjna, która pomoże nam w przypadku kryzysu, bo na razie również na poziomie hurtowym problemu nie odczuwamy – wyjaśnił minister zdrowia,  cytowany przez serwis.

Natomiast w przypadku leków przeciwwirusowych sytuacja jest trudniejsza – podkreślił Niedzielski.

I dodał, że resort rozmawia także z innymi niż Polfa producentami.

– I otrzymaliśmy zapewnienie, że w najbliższym czasie takie dostawy się pojawią – zapewnił.

15.01.20223 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

24 nieletnich azylantów zostało oficjalnie uznanych za osoby zaginione przez organizacje, które szukały ich od tygodni i nie znalazły żadnego śladu młodych ludzi – poinformowała w tym tygodniu organizacja Caritas.

W Belgii trwa kryzys uchodźczy. W listopadzie ubiegłego roku sytuacja była tak tragiczna, że nawet osoby ubiegające się o azyl i będące w najtrudniejszej sytuacji, w tym rodziny z małymi dziećmi, spały na ulicach, podobnie jak małoletni bez opieki (w liczbie około 150). Spośród młodych ludzi 24 osoby uznano za zaginione.

Chociaż już jest to niepokojąco wysoka liczba, rzeczywistość jest prawdopodobnie znacznie gorsza – uważają eksperci i organizacje pomocowe. Już w październiku ubiegłego roku podniesiono alarm, że dzieci uchodźców znikają bez śladu. Jednak zjawisko zaginięć nieletnich ubiegających się o azyl nie jest problemem tylko w Belgii: w latach 2018-2020 zaginęło co najmniej 18 292 dzieci szukających schronienia w Europie.

Istnieje obawa, że nieletni uchodźcy, którzy zaginęli w Belgii, trafili w ręce handlarzy ludźmi lub zostali zrekrutowani przez uliczne gangi. Alternatywnie, młodzi ludzie mogli wyjechać do innego kraju, kiedy władze belgijskie poinformowały ich, że nie ma dla nich zakwaterowania w kraju.

Sekretarz Stanu ds. Azylu i Migracji, Nicole de Moor, zwróciła również uwagę na ryzyko wykorzystywania seksualnego nieletnich, zwłaszcza afgańskich chłopców.

11.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według badań z udziałem ponad 1000 psów, owczarek belgijski malinois jest najmądrzejszym psem na świecie – donosi Het Niewsblad.

Naukowcy z Uniwersytetu w Helsinkach przedstawili 1002 psom reprezentującym 13 różnych ras, szereg problemów związanych z cechami poznawczymi i zachowaniem. Belgijski owczarek malinois wyróżniał się niemal w każdym teście.

Nie jest to zaskoczeniem dla weterynarza, Barta Stegena. „Dwie rasy wyróżniają się pod względem poznawczym: owczarek malinois i border collie. Obydwie rasy były pierwotnie aktywne w gospodarstwach rolnych, gdzie kierowały stadami. To wymaga samokontroli. Dziesięciolecia selekcji naturalnej tylko wzmocniły tę samokontrolę” - poinformował weterynarz.

To nie przypadek, że owczarek malinois jest używany na całym świecie jako pies policyjny. „Walory poznawcze tych psów sprawiają, że łatwo je wyszkolić. A dodatkowo mają dobrze rozwinięty węch, lepszy niż border collie” – stwierdził Stegen.

Popularne rasy, takie jak labrador i golden retriever, uzyskały nieco niższe wyniki, chociaż przodowały w jednej dziedzinie: interpretacji ludzkich gestów.

Stegen wyjaśnił, że „psy te są społecznie biegłe i ponieważ odznaczają się nieco mniejszą inteligencją, są mniej skłonne do odkrywania różnych rzeczy. To zazwyczaj sprawia, że są dobrymi psami rodzinnymi”.

11.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Od czasu pandemii koronawirusa popularność śródmiejskiej dzielnicy handlowej w Gandawie stale rośnie. Z najnowszych danych wynika, że odnotowano znaczny wzrost liczby zagranicznych turystów odwiedzających stolicę Flandrii Wschodniej.

Obecnie około 1/4 osób odwiedzających centrum Gandawy pochodzi z zagranicy i liczba ta stale rośnie. W ciągu zaledwie miesiąca centrum Gandawy odwiedziło 46 tys. osób z Holandii. Co więcej, odnotowano około 20 tys. Francuzów. Szczególnie rośnie liczba Hiszpanów. W okresie świątecznym centrum miasta odwiedziło 37 tys. Hiszpanów, ale coraz chętniej przyjeżdżają też Niemcy (14 tys.) i Brytyjczycy (10 tys.).

Dane pochodzą od operatora telekomunikacyjnego Proximus, który zmierzył natężenie ruchu w centrum Gandawy za pomocą danych z telefonu komórkowego. Każdego miesiąca do centrum miasta zapuszcza się średnio 650 tys. gości. Proximus nie jest w stanie powiedzieć, czy wszyscy coś kupili, ale ustalił kiedy robi się najbardziej tłoczno: około godziny 16:00.

11.01.2023 Niedziela.BE // fot. aliaksei kruhlenia / Shutterstock.com

(kk)