Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Brukseli zainstalowano 97-tonowy most!
Polska: Co kryją w sobie parówki? Dlatego zawsze warto czytać etykiety
Premier Belgii odpiera oskarżenia o „obojętność” wobec Strefy Gazy
Polska: Jak rozpoznać syreny alarmowe. Zawyły naprawdę pierwszy raz od lat
Belgia: Palenie papierosów zostanie zakazane na tarasach restauracji!
Polska: Tak zachęca do rodzenia dzieci. Bo jest nas coraz mniej
Belgijska rodzina królewska weźmie udział w abdykacji Księcia Henryka
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek,19 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Schaerbeek podnosi podatki i opłaty lokalne
Polska: Prawie 2 tysiące firm chce pracować krócej. Chętnych jest więcej niż miejsc
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Świat: W 2022 roku gwałtowny wzrost liczby zamordowanych dziennikarzy!

Z nowych danych opublikowanych przez Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Edukacji, Nauki i Kultury (UNESCO), liczba zabójstw dziennikarzy wzrosła w ubiegłym roku o 56% w porównaniu z rokiem 2021.

W komunikacie prasowym opublikowanym w poniedziałek, 16 stycznia, agencja ONZ poinformowała, że w 2022 roku zginęło łącznie 86 dziennikarzy – co oznacza mniej więcej 1 zgon na 4 dni – podczas gdy w 2021 roku zginęło 55 dziennikarzy.

Ostatnie dane kontrastują z obiecującym spadkiem liczby zabójstw dziennikarzy zarejestrowanym w ostatnich latach: w latach 2019-2021 ginęło średnio 58 reporterów rocznie, zaś w 2018 – 99. „Po kilku latach spadku gwałtowny wzrost liczby zamordowanych dziennikarzy w 2022 roku jest niepokojący” – poinformowała dyrektor generalna UNESCO, Audrey Azoulay. „Władze muszą zwiększyć wysiłki, aby powstrzymać te zbrodnie oraz upewnić się, że sprawcy zostaną ukarani (...)”.

Spośród 86 zabitych dziennikarzy ponad połowa (44) zginęła w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, podczas gdy region Azji i Pacyfiku (16) oraz Europa Wschodnia (11) również okazały się obszarami szczególnie niebezpiecznymi dla reporterów. W podziale na poszczególne kraje najwięcej ofiar śmiertelnych odnotował Meksyk (19), następnie Ukraina (10) i Haiti (9).

17.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Świat
  • 0

Belgia: Jeszcze więcej osób na zwolnieniach chorobowych! Powodem grypa i inne wirusy

W zeszłym roku przeciętny belgijski pracownik był na zwolnieniu lekarskim przez 7,5 dnia roboczego. Liczba ta jest znacznie wyższa niż w ostatnich latach, nawet pomimo pandemii koronawirusa – informuje firma Acerta.

Pod wieloma względami rok 2020, w którym rozpoczęła się pandemia Covid-19, był wyjątkowy. Co zaskakujące, mniej osób przebywało na zwolnieniach chorobowych. „To dlatego, że wiele firm zostało zamkniętych, a wiele osób przebywało na tymczasowym bezrobociu” — tłumaczy Miet Verhegen z Acerta.

Wyższa liczba zwolnień lekarskich w 2022 roku jest częściowo związana z gwałtownym wzrostem absencji w grudniu. „Podejrzewamy, że koronawirus, wirus RSV i grypa są odpowiedzialne za to, że 2022 rok stał się rekordowym” – mówi Miet. Jednak trend był zauważalny już we wrześniu.

1 na 7 pracowników jest chory średnio co najmniej przez jeden dzień w miesiącu. W 2021 roku liczba ta wynosiła 1 na 8 osób. W 2019 roku tylko co dziesiąty pracownik chorował.

Dane firmy Acerta dotyczące 260 tys. pracowników zatrudnionych w ponad 40 tys. firm sektora prywatnego pokazują, że krótkie nieobecności trwające mniej niż miesiąc występują głównie wśród osób po trzydziestce, w wieku od 30 do 35 roku życia. Często są to osoby z małymi dziećmi. Starsi pracownicy rzadziej chorują. Acerta odnotowuje wzrost absencji w handlu detalicznym, sektorze finansowym i usługach.

„Od czasu pandemii ludzie chętniej zostają w domach, gdy są chorzy. Rok 2022 był także rokiem wielu kryzysów. Czasy stresu i wysokiej presji w pracy odbijają się na samopoczuciu i mają wpływ na liczby nieobecności w pracy” - dodał Miet.

17.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Pogoda. Do Polski ma wrócić zima. Znowu ma być biało

Synoptycy prognozują powrót zimy. W Polsce znowu może zrobić się biało. Pierwszych opadów – według IMGW – możemy spodziewać się w nocy z wtorku na środę (z 17 na 18 stycznia).

Przede wszystkim to dobra wiadomość dla dzieci z województw, w których właśnie trwają ferie: lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego.

Bo… „Do weekendu biało powinno być już w zdecydowanej większości kraju – przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. I śnieg powinien – zdaniem IMGW – utrzymać się dłużej.

We wtorek 17 stycznia

…oprócz wiatru – w wielu regionach będzie padało. W niektórych miejscach możemy spodziewać się nawet opadów śniegu.

W środę 18 stycznia

…w całym kraju będzie pochmurno i deszczowo. Tylko na Pomorzy nie będzie padać.

Na Śląsku, Kujawach, Kaszubach, Warmii i w Wielkopolsce pojawią się opady mokrego śniegu. W pozostałych częściach Polski opady deszczu ze śniegiem.

Na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Małopolsce spodziewane są opady deszczu.

Wiatr umiarkowany i dość silny może osiągać do 50-70 km/h.

Najchłodniej będzie na Dolnym Śląsku – termometry wskażą 0 stopni Celsjusza, 2 st. C. na północnym zachodzie, 3 st. C. w centrum i na Podlasiu.

Alerty IMGW

Na środę IMGW prognozuje żółte alarmy przed oblodzeniem w województwach:

lubelskim,
opolskim,
dolnośląskim,
mazowieckim,
łódzkim,
wielkopolskim (w powiatach południowych),
podlaskim,
warmińsko-mazurskim,
kujawsko-pomorskim (poza powiatami zachodnimi),
pomorskim (w powiatach wschodnich).

Możliwe także alerty pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu dla województw:

opolskiego,
dolnośląskiego,
łódzkiego (powiaty północno-zachodnie),
wielkopolskiego (powiaty południowe),
kujawsko-pomorskiego (powiaty wschodnie),
mazowieckiego (powiaty północno-zachodnie),
warmińsko-mazurskiego (powiaty zachodnie).

17.01.2023 Niedziela.BE //źródło: News4Media // fot. Pixabay

(ss)

  • Published in Pogoda
  • 0

Polacy szczepią się jak Senegalczycy. Antyszczepionkowcy mogą odtrąbić sukces

Coraz więcej osób uchyla się od szczepień obowiązkowych. Ich liczba niestety dramatycznie rośnie. Najlepiej potwierdzają to twarde dane. A te są porażające.

W 2017 roku od obowiązkowych szczepień uciekło 30 tys. osób. W pierwszych trzech kwartałach 2022 roku ich liczba się podwoiła. Było ich już 68,7 tys.

Ospa wietrzna, krztusiec i różyczka

Na dramatyczne efekty tych zaniedbań nie trzeba było długo czekać. Ospa wietrzna, krztusiec i różyczka uderzyły z impetem.

Realny stał się powrót chorób, z którymi od dawna nie mieliśmy już do czynienia. W statystykach wygląda to następująco.

W 2022 roku odnotowano 171 480 przypadków ospy wietrznej. W 2021 było ich – w tej sytuacji chyba „zaledwie” – 57 669.

Na krztusiec zachorowało w ubiegłym roku 376 osób. W 2021 r. – 182 osoby.

Różyczkę rozpoznano w ubiegłym roku u 153 osób. W 2021 r. było ich już 50.

Adam Niedzielski, minister zdrowia, nie ma wątpliwości, że ten wzrost zachorowań na choroby zakaźne jest związany z tzw. luką odpornościową. Powstała ona w wyniku pandemii. Noszenie maseczek, dystans społeczny i izolacja sprawiły, że narażenie na wirusy było mniejsze.

Na to nakładają się niepokojące informacje, że coraz więcej dzieci nie zgłasza się na obowiązkowe szczepienia.

– To pokazuje, jak dużo złego zrobiły ruchy antyszczepionkowe – podkreśla szef resortu zdrowia, cytowany przez RMF FM.

Koronawirus zabrał prawie 120 tysięcy osób

Ten punkt widzenia podziela dr Leszek Borkowski, prezes Fundacji Razem w Chorobie.

– Wcześniej nie obserwowano tak silnych ruchów antyszczepionkowych. Szczepienia były obowiązkowe i wszyscy się szczepili, dzięki czemu jako kraj po II wojnie światowej poradziliśmy sobie z całą masą chorób zakaźnych – powiedział Newserii.

I dodał: – Wydawało się, że będzie wspaniale. Ale nie było, co pokazała pandemia koronawirusa, która zabrała w Polsce prawie 120 tys. osób. Wielu z nich żyłoby, gdyby było zaszczepionych. Podejście Polaków do szczepień pogorszyło się.

Wyszczepialność w Polsce jest porównywalna z Senegalem

W Polsce pandemia Covid-19 spowodowała dotąd blisko 6,4 mln zakażeń i prawie 119 tys. zgonów. Do 8 stycznia 2023 roku podano w Polsce łącznie blisko 57,9 mln dawek, a liczba osób w pełni zaszczepionych przekracza 22,6 mln. To ok. 60 proc. populacji.

– Wyszczepialność w Polsce jest porównywalna z Gambią czy Senegalem. Nie można jej porównać do krajów starej Europy, bo tam jest ona dużo wyższa. W przypadku grypy sięga 70 proc., a w Polsce miejscami jest na poziomie 2 proc. Różnica jest dramatyczna – ocenia Borkowski.

W tym sezonie jesienno-zimowym największym zmartwieniem szpitali i przychodni jest również wirus RSV, szczególnie niebezpieczny dla  dzieci, seniorów, osób z chorobami kardiologicznymi albo układu oddechowego.

Do tego mamy silny nawrót zachorowań na grypę.  Od 1 września do 31 grudnia ubiegłego roku doszło do ponad 2,43 mln przypadków zachorowań. 12,2 tys. pacjentów trafiło do szpitali. W trakcie dwóch ostatnich tygodni grudnia zmarły 24 osoby.

Tymczasem poziom wyszczepialności przeciw grypie w Polsce jest bardzo niski – w sezonie 2021/2022 nie sięgnął nawet 7 proc., co i tak było wynikiem dwukrotnie wyższym niż w ostatnich 10 latach (dane Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy). Wciąż bowiem pokutuje mit, że grypa to takie cięższe przeziębienie.

Ryzyko powrotu chorób stało się realne

– Zastanawiam się, dlaczego wielu ludzi przestało wierzyć w postęp nauki. Przecież każdy chce wsiąść do nowego samochodu, mieć w ręku nowoczesny telefon lub komputer, a jednocześnie boimy się szczepień. To niezrozumiałe – komentuje dr Leszek Borkowski. – Wszystkie te bzdury, które krążą o wszczepianiu chipów, są równie dobre jak opowiadanie, że na Księżycu są niedźwiedzie.

A minister zdrowia Adam Niedzielski dodaje (za RMF FM): – Myślę o działalności niektórych partii politycznych, które bardzo cynicznie postawiły na to, żeby się zdefiniować w kontrze do tendencji na całym świecie, aby walczyć z pandemią COVID-19 szczepionkami. Te osoby ponoszą odpowiedzialność za to, że ryzyko powrotu chorób, z którymi już dawno nie mieliśmy do czynienia, staje się realne.

17.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

Subscribe to this RSS feed