Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 3 lata więzienia dla kierowcy, który uciekł z miejsca wypadku
Polska: Obowiązkowy kask zniechęci do jazdy na rowerze. Tak mówią rowerzyści
Belgia, Flandria: Nowe mieszkania na... już istniejących budynkach?
Belgia: Bruksela bez rządu już… od ponad roku!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 16 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Pilnie poszukiwani pracownicy sektora IT!
Polska: Labubu to dzieło szatana? Przed zabawką ostrzegają Żołnierze Chrystusa
Belgia, Anderlecht: Eksmisja 70 nielegalnych imigrantów odroczona
Polska: Nadal będzie trzeba płacić za telewizor i radio? Cały czas szukają pomysłu na abonament
Belgia: Chcą zabić brukselskiego prokuratora? „Najwyższy stopień zagrożenia”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Leuven: Studenci archeologii odkryli pozostałości XVI-wiecznej fortecy

Studenci archeologii z KU Leuven odkryli pozostałości XVI-wiecznej fortecy podczas prowadzenia prac wykopaliskowych w zamku Arenberg w Heverlee w Leuven. Wiadomość o odkryciu została upubliczniona przez Het Nieuwsblad, a teraz informację tę potwierdził uniwersytet.

Studenci spędzili we wspomnianej lokalizacji tydzień w ramach warsztatów terenowych. Grupa badawcza uzyskała pozwolenie Flamandzkiej Agencji Dziedzictwa na prowadzenie wykopalisk w zamku Arenberg.

W piwnicy nie prowadzono żadnych wcześniejszych badań. Rysunki historyczne ujawniły jednak istnienie w XVI wieku wysokiej wieży mieszkalnej, dostawionej do obecnego, tylnego skrzydła zamku.

Podczas wykopalisk studenci odkryli wał otaczający tę wieżę mieszkalną wraz z fundamentami i murem dookoła. Mury wałów o szerokości co najmniej dwóch metrów służyły zapewne jako punkt obserwacyjny: znaleziono w nich wnęki z otworami na działa.

Stanowisko archeologiczne będzie działało do Dni Archeologii, które odbędą się w długi weekend 26, 27 i 28 maja.

12.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Tutaj domy kosztują aż 445 tys. euro.

W 2022 r. tzw. mediana cen mieszkań wyniosła w prowincji Brabancja Flamandzka 258 tys. euro. W przypadku domów wolnostojących było to aż o 187 tys. euro więcej – wynika z danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Mediana ceny na poziomie 258 tys. euro oznacza, że połowa mieszkań kosztowała więcej niż 258 tys. euro, a połowa mniej. W porównaniu z 2021 r. mediana cen mieszkań wzrosła w 2022 r. w prowincji Brabancja Flamandzka o ponad 7%.

Statbel dzieli nieruchomości mieszkalne w Belgii na trzy kategorie: domy wolnostojące, mieszkania (np. w blokach, kamienicach itp.) oraz domy przylegające do siebie ścianami (np. w zabudowie bliźniaczej czy szeregowej).

Najdroższe są domy wolnostojące. W prowincji Brabancja Flamandzka mediana cen wyniosła w ich przypadku w 2022 r. 445 tys. euro. To o 6% więcej niż rok wcześniej. W przypadku domów w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej było to 340 tys. euro (wzrost o 8%).

Nieruchomości mieszkalne w prowincji Brabancja Flamandzka są droższe niż na przykład w prowincja Antwerpia czy w Walonii (południowej, francuskojęzycznej części kraju).

14.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Gwałtowna burza spowodowała podtopienia w prowincji Liège!

Silna burza z piorunami, która miała miejsce w czwartek wieczorem, 11 maja, spowodowała zalanie sklepów i domów w Omal, w gminie Geer (prowincja Liège) – poinformowały w piątek, 12 maja, lokalne służby ratunkowe.

Strażacy z Hesbaye zostali rozmieszczeni w czwartkowy wieczór na krótko przed godziną 19:30 wzdłuż Chaussée Romaine w Omal (Geer). Znaczne ilości wody i błota z okolicznych wsi zalały piwnice domów, a także aulę szkoły „Ainsi Danse”, gdzie poziom wody osiągnął około 60 centymetrów. Dotknięty został również sklep z tworzywami sztucznymi „de Stexhe”.

„Gwałtowna burza skoncentrowała się w górnym biegu rzeki, nad wioską Tourinne-la-Chaussée w sąsiedniej gminie Braives, wylewając duże ilości wody na tereny wiejskie” - w piątek rano, 12 maja, wyjaśnił miejscowy radny, Didier Lerusse.

12.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Polska: Na przejście wchodzą „na ślepo”. Czy piesi na pewno zawsze mają pierwszeństwo?

Przepisy dotyczące pierwszeństwa pieszych wchodzących na przejście nieźle namieszały. Są tak nieprecyzyjne, że gubią się w nich nawet posłowie partii rządzącej, które je wprowadziła.

Poseł PiS Artur Szałabawka złożył niedawno interpelację do ministra infrastruktury w sprawie problemu korków drogowych powodowanych przez pieszych.

Piesi wchodzą „na ślepo”

Szałabawka twierdzi, że przepisy, które postawiły pieszego na uprzywilejowanej pozycji, doprowadziły do sytuacji, w której ci wchodzą na pasy, nie sygnalizując kierowcom swoich zamiarów. W miejscach o dużym natężeniu ruchu takie zachowanie prowadzi do korków drogowych. Te pojawiają się również na ulicach przyległych do głównych arterii, zwłaszcza w centrach miast.

Szczególnie problematyczne są rzekomo skrzyżowania, na których ruch pojazdów odbywa się wokół wyspy centralnej, przez którą przebiega dwutorowy ruch tramwajów. Z kolei piesi mają dostęp do kilku punktów na wyspie, często przedzielonych ścieżkami rowerowymi.

Dlatego pytam: kiedy zostaną podjęte działania legislacyjne w celu wprowadzenia rozwiązań dla pieszych, które pomogą poprawić płynność ruchu na tego typu skrzyżowaniach? – zapytał poseł Artur Szałabawka.

Poseł pyta, ministerstwo odpowiada

Na interpelację Szałabawki odpowiedział Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Stwierdził on, że „nie widzi żadnych przesłanek, które by sugerowały, że inicjatywa legislacyjna w zakresie przedstawionym w interpelacji posła Artura Szałabawki jest uzasadniona”. Innymi słowy, ministerstwo nie planuje wprowadzać zmian w obecnych przepisach.

W uzasadnieniu Weber dodał, że interpelacja zawiera nieprecyzyjne stwierdzenie, ponieważ napisano w niej, że „jedną z rewolucyjnych zmian podczas niedawnej nowelizacji przepisów ruchu drogowego było wprowadzenie pierwszeństwa pieszego przed wejściem na przejście dla pieszych”.

– Chciałbym podkreślić, że ustawa (...) wprowadziła przepisy mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa pieszych na drogach poprzez nałożenie na kierowcę obowiązku nienarażania na niebezpieczeństwo pieszego, który znajduje się na przejściu lub wchodzi na nie. Zgodnie z tymi przepisami pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyjątkiem tramwaju – stwierdził Rafał Weber.

Jak interpretować przepisy?

Z odpowiedzi Rafała Webera wynika, że pieszy stojący przed przejściem dla pieszych nie ma pierwszeństwa przed samochodem. Nie ma go, bo nie może go mieć. Pieszy nabywa pierwszeństwo dopiero w momencie wejścia na przejście. Jednak artykuł 14. Ustawy Prawo o ruchu drogowym zabrania wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych.

Każdy artykuł jest równie ważny, a oba wzajemnie się nie wykluczają. Z tego wynika, że pieszy może wejść na przejście, jeżeli nie wchodzi bezpośrednio przed pojazd. Z kolei jeśli wejdzie na przejście, ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającymi.

To oznacza, że celem wprowadzonych zmian w przepisach było przyznanie pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na jezdnię i nic więcej. W ustawie nie określono, że pieszy wchodzący na jezdnię to taki, który robi krok na przejście, bo uznano, że nie ma takiej potrzeby. Szybko jednak okazało się, że taki zapis jest potrzebny.

Brak precyzji sprawił, że nawet policjanci, niektórzy sędziowie i eksperci ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego pogubili się w interpretacji przepisów. W informacyjnym zgiełku głos ministerstwa wyjaśniający, że pieszy stojący przed przejściem – i niewchodzący na nie – nie ma pierwszeństwa został zignorowany.

15.05.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed