Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kolejny atak wilka? Nie żyją dwa kucyki
Polska: Szybciej przejdziemy na czas zimowy. Jest powód. Sprawdź jaki
Belgia: Piękny uśmiech kosztuje. Dentyści podnieśli ceny
Polska: Czemu rolnicy czekają z wykopkami ziemniaków? Niektórzy wyrzucają warzywa na wysypiska
Belgia: W Ostendzie zauważono rzadką fokę!
Belgia: Aż tyle wydaliśmy na podróże. To rekord!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 27 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: W Pairi Daiza urodził się pingwin królewski!
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Prawie Gucci, niemal Armani. Polacy rzucają się na podróbki

Markowa bluza z targowiska? Nie ma problemu. Z najnowszego raportu wynika, że kupujemy podróbki, a akceptują to zwłaszcza młodzi ludzie.

Początek maja. Funkcjonariusze z Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego na autostradzie A4 kontrolują ciężarówkę z 6 tys. sztuk odzieży. W samochodzie są t-shirty, spodnie, buty, bezrękawniki, galanteria skórzana, kurtki.

Wszystko z logo znanych firm i z właściwymi metkami. Towar wart był ok. 3,8 mln zł.

Problem w tym, że wszystkie te ubrania to podróbki.

Początek czerwca. Policjanci z Rudy Śląskiej wkraczają na teren miejscowego targowiska. Tam przy jednym ze straganów namierzają 28-latkę. Kobieta sprzedaje markowe ubrania. Wszystkie podrabiane. Blisko 760 koszulek, bluz i bielizny.

Kwestia etyczna? Wiem, ale ten armani jest tani!

Handel podrabianymi ubraniami, kosmetykami, perfumami, a nawet zapachami do samochodów kwitnie w najlepsze. Urząd Unii Euroejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) alarmuje, że takie produkty mogą być niebezpieczne, bo powstają bez odpowiedniego nadzoru i mogą zawierać szkodliwe składniki. Poza tym kupowanie podróbek jest po prostu nieetyczne.

Jednak wielu konsumentów najwyraźniej się z tym nie zgadza. Co prawda 83 proc. badanych – według danych EUIPO – przyznaje, że kupowanie podróbek wspiera nieetyczne zachowania. Tyle że 1 na 3 Europejczyków (31 proc.) akceptuje mimo to takie zachowanie.

„13 proc. Europejczyków przyznaje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy celowo zakupiło podrobione towary. Liczba ta rośnie do 26 proc. w przypadku osób w wieku 15-24 lat, co stanowi dwukrotnie więcej niż średnia unijna, natomiast w grupie wiekowej 55-64 lat spada do 6 proc., a wśród osób w wieku 65 lat i starszych do poniżej 5 proc.” – podaje EUIPO.

Najwięcej klientów, którzy kupują podróbki (i mają tego świadomość), jest:

- w Bułgarii (24 proc.),
- Hiszpanii (20 proc),
- Irlandii (19 proc.)
- Luksemburgu (18 proc.),
- Rumunii (18 proc.).

Młodzi i bardzo młodzi konsumenci nie mają skrupułów

Polska z wynikiem 14 proc. znajduje się nieco dalej w tym ponurym rankingu, ale to i tak więcej niż unijna średnia.

„Warto jednak odnotować, że popularność internetowego piractwa w naszym kraju jest niższa niż w UE – nad Wisłą po kradzione pliki (m.in. z muzyką czy grami) i nielegalny streaming (np. filmów) sięga 11 proc. z nas, a średnia we Wspólnocie to 14 proc.” – porównuje dane „Rzeczpospolita”.

Okazuje się także, że młodsi Polacy chętniej zgadzają się na kupowanie podróbek niż starsi. W grupie wiekowej 15-24 lata co czwarty konsument kupił podróbki w minionym roku.

W tej grupie wiekowej akceptacja dla takich zachowań sięga aż 50 procent.

17.06.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Stracił prawo jazdy, ale szybko je odzyskał. Przez błąd policjantów

Patrol policji uznał, że kierowca nie przypuścił na pasach pieszego. Mężczyzna stracił prawo jazdy, które sąd bardzo szybko mu zwrócił.

Prawo jazdy można stracić nie tylko za zbyt szybką jazdę. Mowa o bardzo częstym przekroczeniu prędkości o minimum 50 km/h w terenie zabudowanym.

W katalogu drogowych przestępstw jest także jazda po pijanemu czy ucieczka z miejsca wypadku. Ale prawo jazdy można też stracić za spowodowanie zagrożenia. Ten powód dotyczy właśnie pana Marka z Katowic.

Sprawa trafiła do sądu

Otóż jechał on jedną z ulic miasta. Był korek. Mężczyzna poruszał się wolno samochodem po swoim pasie. Przejechał przez przejście dla pieszych.

– Gdy już je przejechałem, to z lewej strony, na sąsiedni pas dopiero wkraczał pieszy. Tymczasem nagle na sygnałach ruszyli za mną policjanci. Okazało się, że stali 150 metrów dalej, koło swojego posterunku. I twierdzili, że nagrali, jak dopuściłem się wykroczenia. Ich zadaniem omijałem pojazd przepuszczający pieszego na przejściu dla pieszych i jednocześnie dopuściłem się wyprzedzania przed przejściem – relacjonuje kierowca serwisowi brd24.pl.

Pan Marek nie zgodził się z oceną sytuacji przez policjantów. Mandatu nie przyjął, ale sprawa trafiła do sądu, a patrol zatrzymał mężczyźnie prawo jazdy.

Kierowca od razu skierował pismo do sądu, w którym domagał się zwrotu dokumentu. I prawo jazdy szybko odzyskał.

Nie ma takiego artykułu

Jak to możliwe? Otóż policjanci uznali, że pan Marek popełnił wykroczenie z art. 866 par. 1 punkt 4 Kodeksu wykroczeń. Problem w tym, że takiego artykułu po prostu nie ma. Ostatni znajdujący się w ustawie ma numer 166 i dotyczy puszczania psa luzem.

Prawdopodobnie policjanci mieli na myśli art. 86, a ten już dotyczy sytuacji pana Marka. Otóż przepis ten wskazuje możliwe kary za spowodowanie zagrożenia na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu.

Sąd po stronie kierowcy

Sąd zwrócił kierowcy dokument, bo pan Marek obszernie opisał zdarzenie. Wyjaśniał, że zagrożenia dla pieszego nie było, Że jechał wolno i że nie wyprzedzał innego pojazdu na pasach.

To jednak nie koniec sprawy, bo przecież był mandat i wniosek o ukaranie kierowcy. Także w tym przypadku mężczyzna wygrał. Obszerne wyjaśniania pana Marka wskazywały, że pieszy był 3-5 metrów od przejścia. Mężczyzna nie musiał nawet pokazywać w sądzie nagrania z kamery zainstalowanej w samochodzie.

„W ocenie sądu zgromadzony w toku czynności wyjaśniających materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że uzasadnione jest podejrzenie popełnienia wykroczeń zarzuconych we wniosku o ukaranie. Obwiniony nie przyznał się do postawionych mu zarzutów i opisał sytuację drogową w sposób niepozwalający na ustalenie wyczerpania przez niego znamion zarzucanych mu czynów” - czytamy w postanowieniu sądu.

13.06.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sc)


  • Published in Polska
  • 0

Polska: Blady strach padł na zbierających jagody. Sanepid grozi karami do 5000 złotych

Sanepid ostrzega, że jeżeli ktoś wybierze się na jagody czy grzyby do lasu, to może słono za to zapłacić. Czy dotyczy to każdego?

Sezon na jagody na dobre jest jeszcze przed nami. Tym bardziej grzybowy, ale wiele osób już z niecierpliwością czeka na wysyp „darów lasu”. Ale uwaga, taka wyprawa może okazać się dla amatorów wypraw do lasu niebezpieczna. Nie dla zdrowia, ale dla portfela.

Cios dla kieszeni zbieraczy

Zaczęło się od komunikatu w internecie:

„Producenci (…) dostarczający produkty pierwotne pochodzenia roślinnego do punktów skupu/zakładów przetwórczych/odbiorców indywidualnych zobowiązani są (…) do złożenia wniosku o wpis do rejestru zakładów (...)” – ostrzega w nim powiatowy inspektor sanitarny.

Dalej jest mowa o karach. A te mogą być wysokie. Jeśli sanepid namierzy jakiegoś zbieracza jagód bez stosownego wpisu do rejestru, może wymierzyć mu karę w wysokości 5000 złotych. Nawet jeżeli urzędnicy nie będą aż tak srodzy, to sanepid zaznacza, że kara nie może wynieść mniej niż 1000 złotych.

Czy to dotyczy każdego? Jeżeli ktoś zbiera runo leśne wyłącznie na własne potrzeby, nie musi się rejestrować. Jeżeli jednak takie grzyby i jagody ktoś ma zamiar sprzedawać, np. stojąc przy drodze lub odwiedzając skup, to już musi mieć stosowny wpis.

Musisz odwiedzić sanepid

Pracownicy sanepidu wyjaśniają także, że z grzybami sprawa jest jeszcze poważniejsza niż z jagodami czy poziomkami.

„Grzyby świeże, rosnące w warunkach naturalnych oraz grzyby suszone pozyskiwane z grzybów rosnących w warunkach naturalnych mogą być oferowane konsumentowi finalnemu wyłącznie w placówkach handlowych lub na targowiskach pod warunkiem uzyskania atestu na grzyby świeże lub atestu na grzyby suszone” – przestrzega sanepid.

I zaznacza, że atesty na świeże grzyby wystawiane są przez klasyfikatora grzybów. Można je uzyskać w stacjach powiatowych sanitarno-epidemiologicznych.

17.06.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sc)


  • Published in Polska
  • 0

Belgijscy ratownicy ostrzegają przed kąpielami w zimnym morzu!

Nadbrzeżna służba ratownicza IKWV apeluje o ostrożność podczas kąpieli w morzu w nadchodzących dniach. Podczas gdy temperatura na plaży będzie przekraczać 20 stopni, temperatura wody morskiej na flamandzkim wybrzeżu wynosi tylko około 15°C.

Z uwagi na piękną i gorącą pogodę w ten weekend na flamandzkich plażach widoczne były tłumy ludzi. Niemniej jednak, osoby odwiedzające plażę powinny zachować niezbędną ostrożność.
An Beun z IKWV powiedziała dziennikarzom, że temperatura wody w morzu wynosi obecnie zaledwie 15°C. „To mniej więcej dolna granica do pływania w morzu. Myślę, że woda jest bardziej odpowiednia do szybkiej kąpieli niż do długiego pływania”.

W ten weekend nie wszystkie stanowiska ratowników wzdłuż flamandzkiego wybrzeża były obsadzone. W Middelkerke, Bredene i Zeebrugge nie było jeszcze ratowników. We wszystkich innych nadmorskich kurortach jest co najmniej jedno stanowisko ratownika.

„Jeśli naprawdę chcesz pływać w morzu, zalecamy pływanie w miejscu, w którym są ratownicy” - dodaje An Beun. Pływanie w zbyt zimnej wodzie może prowadzić do szybszego zmęczenia i doznania skurczu, który – gdy jest się z daleka od brzegu – może doprowadzić do utonięcia. Występuje także ryzyko hipotermii.

12.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed