Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Islandzki przewoźnik wprowadzi trzy loty tygodniowo pomiędzy Islandią a Brukselą!
Belgia: Eksperci ostrzegają przed „bezprecedensowym” kryzysem mieszkaniowym
Belgia: Ceny mieszkań? Rosną, ale wolniej
Belgijska skrzypaczka wśród 70 kandydatów do Konkursu Królowej Elżbiety
Niemiecka minister ostrzega przed zagrożeniem klimatycznym podczas wizyty na Fidżi
Belgia: Domy we Flandrii - ile płacono w 2023 r.?
Polska: Nie warto ściągać na maturze. Bo konsekwencje są poważne
Belgia, motoryzacja: Własny samochód? W Polsce częściej niż w Belgii
Belgia: Pogoda na 9 i 10 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 9 maja 2024, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Pijane i po prąd hulajnogami. Nocna szarża uliczna nastolatek [WIDEO]

Dwie 17-latki mają teraz poważne kłopoty, zwłaszcza finansowe. Myślały, że nikt nie zauważy ich wyczynów na elektrycznych hulajnogach.

– Jeżdżąc hulajnogą elektryczną także można spowodować zagrożenie, nie tylko dla siebie, ale także innych uczestników ruchu drogowego – przypominają policjanci.

I podkreślają: – Istnieją przepisy, które regulują korzystanie z tych pojazdów. Warto się z nimi zapoznać, zanim ruszymy w drogę. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych problemów, a korzystanie z elektrycznej hulajnogi będzie bezpieczne – uczula komisarz Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej w Gorzowie Wielkopolskim.

Oko kamery

Dwie dziewczyny sądziły, że ujdzie im to płazem i nikt nie zauważy, co robią. 7 maja w nocy przed monitorami, na których widać obraz z miejskich kamer, siedział operator. To właśnie on zauważył, że w samym centrum miasta hulajnogami elektrycznymi jadą dwie nastolatki. Jadą pod prąd.

– Po chwili obie weszły na jedną hulajnogę i jechały ulicą Chrobrego. O sytuacji został powiadomiony dyżurny gorzowskiej jednostki, który skierował tam patrol. Na miejscu było kilka osób, ale dzięki nagraniom z kamery nie było problemu z identyfikacją osób, które z hulajnogi korzystały. Jeździły nimi dwie 17-latki – relacjonuje komisarz Jaroszewicz.

Nagranie znajduje się: TUTAJ

Od dziewczyn jechało alkoholem

Na miejscu policjanci od razu nabrali podejrzeń co do tego, czy dziewczyny są trzeźwe. I okazało się, że mieli rację. Jedna z dziewczyn miała ponad pól promila, a druga ponad półtora promila w wydychanym powietrzu.

– Policjanci zdecydowali, że w tej sytuacji nałożą na nie mandaty karne po 2500 złotych. Nastolatki zostały przekazane pod opiekę osoby dorosłej – kończy komisarz Jaroszewicz.


08.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sm)

Polska: Majówka dłuższa o jeden dzień? Tak, bo integruje Polaków. Wniosek jest już gotowy

Roboczy 2 dzień maja jest fikcją – uważa ekonomista. Pół biedy, jeśli pracownik idzie na urlop, gorzej, kiedy przychodzi do pracy… w słabej kondycji. Czy to się zmieni?

W tym roku kalendarz okazał się dla nas łaskawy – majówka była wyjątkowo długa. Jedynym zgrzytem był przerywnik w postaci roboczego Dnia Flagi, czyli 2 maja. Wiele osób tego dnia bierze sobie urlop, ale nie wszyscy…

– Jestem za tym, żeby skończyć z taką fikcją – powiedział „Faktowi” ekonomista Marek Zuber.

Nie jest to nierealne…

Petycja u prezydenta

Do Kancelarii Prezydenta – jak podaje „Fakt” – wpłynęła właśnie petycja z propozycją, żeby Dzień Flagi był dniem ustawowo wolnym od pracy.

„W interesie publicznym wnoszę o rozszerzenie katalogu dni wolnych od pracy w ustawie o dniach wolnych od pracy przez wpisanie: 2 maja” – wnioskuje w cytowanej przez dziennik petycji jej autor.

I uzasadnia: „Dzień Flagi jest świętem, które wyraża szacunek do polskich barw oraz symboli narodowych. Jest też częścią tzw. świąt majowych, podczas których nie tylko obchodzimy święto pracy, barw narodowych oraz Konstytucji 3 Maja, ale również spotykamy się i spędzamy ten czas w gronie rodziny i przyjaciół”.

„Święta majowe integrują Polaków bez względu na rasę, płeć, wiek, wykształcenie, wyznanie czy pochodzenie. Dlatego warto, aby obywatele celebrowali wszystkie święta majowe razem” – podkreśla.

Mało kto pracuje na 100 procent

Żeby 2 maja stał się dniem ustawowo wolnym od pracy, konieczne są zmiany w prawie. Mógłby to zrobić prezydent Andrzej Duda, kierując do Sejmu projekt ustawy.

Tyle że pojawią się od razu argumenty o tym – na co zwraca uwagę Marek Zuber – że…

– …każdy dzień wolny od pracy to koszt kilku, a nawet kilkunastu miliardów złotych – mówi.

I odpowiada: – Te koszty wydają się zawyżone. Przecież, nawet jeśli jest dzień wolny od pracy, to nie dla wszystkich – np. służby mundurowe czy lekarze muszą pracować. Poza tym mało jest zakładów, które pracują na 100 proc. przez siedem dni w tygodniu – uważa.

Teraz piłka jest po stronie prezydenta.

W Polsce dniami ustawowo wolnymi od pracy są teraz:

- 1 stycznia – Nowy Rok,
- 6 stycznia – Trzech Króli,
- pierwszy dzień Wielkanocy,
- drugi dzień Wielkanocy,
- 1 maja – Święto Państwowe,
- 3 maja – Święto Narodowe Trzeciego Maja,
- pierwszy dzień Zielonych Świątek,
- Boże Ciało,
- 15 sierpnia – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny,
- 1 listopada – Wszystkich Świętych,
- 11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości,
- 25 grudnia – pierwszy dzień Bożego Narodzenia,
- 26 grudnia – drugi dzień Bożego Narodzenia.


08.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Nie na maksa i nie cały czas. Jak rozsądnie używać klimatyzacji w aucie?

Jazda z pracującą klimatyzacją może zwiększyć zużycie paliwa nawet o 10 procent. Dlatego podpowiadamy, jak z rozsądkiem chłodzić wnętrze samochodu.

To wie chyba każdy doświadczony kierowca. Kiedy jedzie się z włączona klimatyzacją, to samochód więcej „pali”. Dodatkowe zużycie paliwa – co udowodniono w badaniach i testach – wynosi 5-10 procent. Dlatego nie może dziwić niechęć niektórych do obniżania temperatury w aucie.

Co zatem zrobić, żeby skutecznie ochłodzić wnętrze kabiny, a jednocześnie nie wydawać więcej na paliwo? Jest na to kilka sposobów.

Otwarte okno

Można oczywiście jeździć z otwartymi lub lekko opuszczonymi oknami. Nawet w bardzo gorące dni pęd powietrza schłodzi wnętrze samochodu.

Ale wybierając taką metodę, trzeba uważać. Otóż otwarte okna mają wpływ na aerodynamikę pojazdu. To z kolei ma znaczenie dla jego prędkości i jazdy. A to przecież może sprawić, że zużycie paliwa będzie większe.

Eksperci oceniają, że jazda z otwartymi oknami zwiększa zużycie paliwa w taki sam sposób jak włączenie klimatyzacji, a często (zależy to od prędkości) nawet bardziej. W ekstremalnych przypadkach mowa nawet o 20 proc. większego zużycia.

Co zatem robić? Zamknąć okna z aucie? Niekoniecznie.

Otóż mogą być one otwarte do prędkości 70 km/h. Zgodnie z wynikami badań motoryzacyjnych, do tej prędkości otwarte okna nie przyczyniają się do wyższego spalania. Jednak już powyżej tej wartości silnik czerpie więcej paliwa.

Nie cały czas

Kolejne metody są dosyć powszechne. Należy parkować samochód cieniu, żeby się nie nagrzewał na słońcu. Przed rozpoczęciem jazdy należy otworzyć drzwi na oścież i przewietrzyć wnętrze. To techniki znane od lat, które praktykowali już pierwsi posiadacze „maluchów”.

Nie znali oni wówczas klimatyzacji i nie wiedzieli, jak jej używać. A naczelną zasadą jest to, żeby nie ustawiać jej na maksa, czyli nie na najniższą możliwą temperaturę. System nie powinien też działać ciągle podczas całej jazdy.

Lepiej, żeby klimatyzacja pracowała klika, kilkanaście minut, aż schłodzi wnętrze auta, a następnie trzeba ją wyłączyć.

Można ją uruchomić ponownie, gdy po jakimś czas czasie znowu zrobi się za gorąco.


08.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm/km)

 

Polska: Matura i co dalej? Dobra praca, wysoka płaca, zadowolenie siebie

Drugi dzień matur: testy z matematyki. I tak do końca maja. Co potem? Nauka, praca…? A może jeszcze coś jeszcze? Blisko połowa pokolenia maturzystów 2024 już wie.

Pokazuje to najnowszy raport NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy). Dotyczy on pokolenia świetnie orientującego się w nowych technologiach, od kołyski jest związane z urządzeniami cyfrowymi, które często korzysta z internetu, bo tam szuka informacji.

Jak zatem generacja maturzystów 2024 (osoby w wieku 17-19 lat) widzi swoją przyszłość edukacyjną i zawodową?

Z optymizmem patrzą w przyszłość

Ich odpowiedzi na to pytanie znalazły się w raporcie zatytułowanym „Aspiracje edukacyjne i zawodowe uczniów szkół średnich”. Przygotował go – czytamy na stronie nask.pl – Thinkstat w ramach Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.

Wynika z niego, że ta generacja optymistycznie widzi swoją przyszłość – ponad trzy czwarte badanych pozytywnie ocenia swoje perspektywy zawodowe.

Co jeszcze wynika z tego badania?

Że najpopularniejszymi kierunkami studiów, na które chcą zdawać, są:

psychologia,
informatyka,
zarządzanie,
medycyna,
marketing.

Jeśli chodzi o przyszłość zawodową, to młodzi uczestnicy badania chcą być:

psychologiem,
terapeutą,
programistą,
specjalistą związanym z medycyną.

Ponad połowa badanych (54,7 proc.) zastanawia się nad założeniem własnej działalności gospodarczej w przyszłości.

Co ważne, zdecydowana większość ankietowanych, bo 76,5 proc., chce czerpać satysfakcję z wykonywanego zawodu i otrzymywać za to solidne wynagrodzenie.

Wpływ na otoczenie i szacunek społeczny są dla nich mniej istotne.

Sposób nauczania musi nadążać za trendami

– Nasze badanie pokazuje, że pokolenie, które korzystało z usług OSE (Ogólnopolska Sieć Edukacyjna) i było uczestnikiem cyfrowych przemian, nie boi się nowych wyzwań i chce stawiać na siebie – podkreśla Maciej Dudkiewicz z NASK w wypowiedzi cytowanej przez nask.pl.

I dodaje: – Pokazuje też, że program edukacji szkolnej nie zawsze odpowiada na jego potrzeby. Za zmieniającymi się pod wpływem technologii trendami powinien więc nadążać sposób nauczania.


08.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Subscribe to this RSS feed