32-letnia Sofie D. z belgijskiego Waregem została zamordowana w hotelu w Egipcie. Jej świeżo upieczony mąż, 34-letni Gregory V., trafił do aresztu.
Według rodziny ofiary kobieta już wcześniej była bita przez partnera. – Nawet w dniu ślubu miała pełno sińców – powiedzieli holenderskiemu dziennikowi „AD” najbliżsi Sofie D.
Rodzina odradzała jej ślub, a ojciec nawet nie przyszedł na tę uroczystość, która odbyła się 7 lipca. – Kiedy powiedziała mi, że pojadą na podróż poślubną do Egiptu, jeszcze ją ostrzegłem: „Boję się, że już stamtąd nie wrócisz” – „AD” cytuje słowa jej ojca.
Niestety jego słowa okazały się prorocze. W środę 19 lipca rodzinę poinformowano o tym, że w pokoju hotelowym w Szarm el-Szejk znaleziono zwłoki 32-latki. Kobieta nie żyła już najprawdopodobniej od dwóch dni. Oględziny zwłok wykazały, że kobieta została dotkliwie pobita. Na jej ciele było pełno siniaków, a nawet rany spowodowane ugryzieniami. Dokładnej przyczyny śmierci nie podano.
Kobieta była w czwartym miesiącu ciąży. Osierociła dwoje dzieci (8 i 10 lat) z poprzedniego związku.
Mąż ofiary został od razu zatrzymany i przebywa w egipskim areszcie, opisuje dziennik „AD”.
Belgijskie ministerstwo spraw zagranicznych potwierdziło informację o śmierci kobiety, ale nie chciało (jeszcze) potwierdzić informacji o aresztowaniu męża ofiary, informował we wtorek 25 lipca flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.
Nie jest to pierwszy kontakt Gregory’ego V. z wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna już w 2016 roku odpowiadał przed sądem za przemoc wobec ówczesnej partnerki, informują niderlandzkie media. Gregory V. obiecał wtedy, że przestanie pić i nie będzie się zachowywać agresywnie. Niewiele to pomogło. Także w sierpniu tego roku mężczyzna miał stanąć przed sądem – tym razem oskarżony był o agresję wobec policjantów.
Teraz Gregory V. najprawdopodobniej usłyszy dużo poważniejszy zarzut: morderstwa żony, którą poślubił kilkanaście dni wcześniej.
27.07.017 ŁK Niedziela.BE
