Flamandzki minister ds. dobrostanu zwierząt, Ben Weyts, otrzymał list z podziękowaniami od samej Pameli Andersom. Gwiazda „Słonecznego Patrolu” jest znana ze swojej wieloletniej działalności na rzecz zwierząt. W ubiegłym tygodniu w Regionie Flamandzkim wprowadzono m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych.
Anderson, która od wielu lat związana jest z organizacją PETA, napisała do Weytsa list z gratulacjami. Powodem była decyzja flamandzkiego parlamentu dotycząca wprowadzenia w życie zakazu karmienia zwierząt przez tuby oraz prowadzenia hodowli zwierząt w celu produkcji futer. Już teraz hodowla zwierząt futerkowych jest zakazana w Walonii oraz w Regionie Stołecznym Brukseli, choć w czasie wprowadzania zakazu w życie we wspomnianych regionach od jakiegoś czasu nie istniały już takie hodowle.
Jeśli chodzi o rząd flamandzki, w lipcu ubiegłego roku podjął on decyzję o wprowadzeniu zakazów obydwóch rodzajów działalności, jednakże dopiero w minionym tygodniu zakończyły się procedury legislacyjne i nowe prawo mogło zostać zatwierdzone przez flamandzki parlament.
„Jestem zachwycona wiadomościami, które otrzymałam od przyjaciół z organizacji GAIA oraz PETA, a mianowicie faktem, że flamandzki rząd zdecydował się na wprowadzenie zakazu prowadzenia hodowli zwierząt futerkowych oraz przymusowego karmienia zwierząt” - w swoim liście napisała amerykańska gwiazda. „To naprawdę wspaniała wiadomość dla tysięcy bezbronnych zwierząt, które od dawna są ofiarami tego bezwzględnego przemysłu. Wyrazy szacunku z powodu waszych nieustających wysiłków [na rzecz zminimalizowania cierpienia zwierząt] oraz etycznego namysłu (...). Dzięki temu Belgia staje się krajem wolnym od hodowli zwierząt futerkowych, a także przykładem dla innych rządów oraz źródłem inspiracji dla niezliczonych obrońców praw zwierząt na całym świecie (…). W imieniu zwierząt dziękuję Flandrii, dziękuję Belgii” - napisała Anderson. Z pełną treścią listu można zapoznać się na stronie Fundacji Pameli Anderson: TUTAJ.
W tym miesiącu trzej ministrowie ds. dobrostanu zwierząt z belgijskich regionów – Ben Weyts (Flandria), Bianca Debaets (Bruksela) oraz Carlo di Antonio (Walonia) – wyrazili swój sprzeciw wobec propozycji utworzenia nowego europejskiego centrum referencyjnego ds. dobrostanu zwierząt futerkowych. Jak twierdzi Michel Vandenboscha, prezes belgijskiej organizacji GAIA, utworzenie przez Komisję Europejską takiego centrum przyczyni się de facto do promowania przemysłu futrzarskiego.
Tym samym Belgia dołączyła do siedmiu innych państw członkowskich UE, które sprzeciwiają się propozycji Komisji. Pozostałe państwa to: Austria, Chorwacja, Czechy, Luksemburg, Holandia, Wielka Brytania i Słowenia.
22.03.2019 KK Niedziela.BE
