Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Antwerpski baron narkotykowy poddany ekstradycji do Belgii!
Polska: Szalejemy na drogach Europy. Brakuje nam umiejętności
Belgia: Oddał strzały w kierunku policji. 26-latek zatrzymany
Polsk: PanParagon wskazał, kiedy kupujemy najwięcej alkoholu. Jest zaskoczenie
Belgia: Sprawca strzelaniny w Anderlechcie pojmany w Holandii
Polska: Ceny mieszkań są od teraz jawne. Duża zmiana dla deweloperów
Temat dnia: Aż tylu mieszkańców Belgii nie stać na wakacyjny wyjazd
Polska: Panele na dachach będą obowiązkowe. Sprawdź, od kiedy
Słowo dnia: Windturbine
Belgia: Więcej strzelanin. „W Brukseli najniebezpieczniej”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Antwerpia: Nie żyje ugodzona nożem 88-latka

88-letnia kobieta, która w minioną niedzielę została ugodzona nożem na ulicy w centrum Antwerpii, zmarła w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń.

Atak miał miejsce na ulicy Raapstraat w centrum Antwerpii, nieopodal Stadswaag. Ofiara została przewieziona do szpitala w stanie krytycznym i zmarła z powodu odniesionych obrażeń niedługo potem – informuje VRT.

Po napaści całkowicie zamknięto ulicę Stadswaag – na miejsce wezwano specjalistów od kryminologii, którzy zajmowali się zabezpieczaniem dowodów. Policja aresztowała podejrzanego, choć nie ujawniono w jaki sposób doszło do zatrzymania. Na tym etapie nie jest jasne, czy sprawca znał swoją ofiarę.

Jak informuje Radio2, wszczęto dochodzenie w tej sprawie.

 

14.10.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, temat dnia: Belgijskie media o Nagrodzie Nobla dla Olgi Tokarczuk. „Trudno o lepszy wybór”

W czwartek ogłoszono, że literacka Nagroda Nobla za 2018 rok trafi w ręce Olgi Tokarczuk. W belgijskich mediach ukazało się wiele tekstów na temat sukcesu polskiej pisarki.

- Nie było lepszej kandydatki niż Olga. To autorka przejrzystej i wspaniałej prozy, pokazująca w książkach świat lepszym niż on jest – powiedziała cytowana przez portal vrt.be Maja Wolny, polska pisarka przez wiele lat mieszkająca w Belgii.

Wszechstronna i odważna

Wolny przypomniała ataki, jakie spotkały Tokarczuk po publikacji „Ksiąg Jakubowych”. - Nienawistne reakcje, a nawet groźby śmierci, które otrzymała po publikacji „Ksiąg Jakubowych”, wpłynęły również na jej stan zdrowia. Musiała się także przeprowadzić – vrt.be cytuje Maję Wolny. – Olga nie szuka kontrowersji i nie chce wypowiadać się politycznie – dodała.

- Jej siłą jest wszechstronność. Pisze powieści, eseje, opowiadania, poezję – powiedziała gazecie „De Tijd” Alicja Gescinska, polsko-belgijska filozofka i pisarka.

– Także stylistycznie jest bardzo różnorodna. To dosyć odważne. Wielu pisarzy trzyma się sprawdzonego sposobu na sukces, ale ona nie – dodała.

Według dziennikarza „De Tijd” Koena van Boxema polska pisarka „tworzy nierzeczywisty świat, pokazujący rzeczywistość”, a jej twórczość wiele czerpie z mitów i sag.

Minister kultury „wróci do lektury”

Belgijskie media podkreślają, że środowiska nacjonalistyczne i skrajna prawica w Polsce bardzo krytycznie oceniały polską noblistkę i często ostro ją atakowały. Dziennik „De Tijd” przypomina wypowiedź wicepremiera rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz ministra kultury Piotra Glińskiego, który kilka dni przed przyznaniem Tokarczuk Nagrody Nobla powiedział, że parę razy zaczynał czytać jej książki, ale nigdy nie był w stanie skończyć lektury.

Już po przyznaniu autorce „Ksiąg Jakubowych” tego prestiżowego wyróżnienia minister Gliński pogratulował laureatce i zapowiedział, że ponownie sięgnie po jej książki. - Myślę, że minister kultury powinien teraz wrócić do niedokończonych lektur – powiedział minister kultury, cytowany m.in. przez portal wp.pl.

W czwartek Komitet Noblowski przyznał dwie literackie nagrody, za 2018 i 2019 roku. Pierwsza trafi w ręce Tokarczuk, a drugim laureatem został kontrowersyjny austriacki pisarz i dramaturg Peter Handke. W ubiegłym roku nagrody nie przyznano ze względu na skandal na tle seksualnym w Akademii Szwedzkiej, wybierającej laureatów.

„Dobrze, że dostała tę nagrodę”

Także wpływowy flamandzki dziennik „De Standaard” opublikował tekst na temat noblistki z Dolnego Śląska.

- Poznałem Olgę Tokarczuk w trakcie ostatniej edycji festiwalu Passa Porta Festival. Czytała wtedy tekst, który dopiero co napisała. Byłem pod głębokim wrażeniem tego, jak zachowywała się na scenie i tego, co czytała: używała tajemniczych obrazów, które jednocześnie wydawały się codzienne – powiedział dziennikowi „De Standaard” flamandzki pisarz i dramaturg Jeroen Olyslaegers.

- Byłem nią tak bardzo zaintrygowany, że bardziej się nią zainteresowałem. Dowiedziałem się, że w Polsce jest dosyć zwalczana; na płaszczyźnie politycznej jest proekologiczną feministką. Im więcej o niej wiedziałem, tym większe czułem z nią pokrewieństwo. To nie zdarza się często u innych pisarzy. Jestem bardzo zadowolony z tego, że dostała tę nagrodę – powiedział Olyslaegers, cytowany przez „De Standaard”.

Wielu czytelników, prestiżowe nagrody

Także holenderskie media pisały o Nagrodzie Nobla dla 57-letniej Polki. „Uchodzi za jednego z najważniejszych pisarzy w Polsce i zbudowała sobie reputację także w anglojęzycznych krajach. W Polsce jest krytykiem prawicowo-populistycznego rządu. W kręgach konserwatywnych nie lubi się Tokarczuk ze względu na jej krytyczne spojrzenie na polską historię, w tym kwestię antysemityzmu”, opisuje portal nos.nl.

Dziennik „Het Parool” przypomina, że na język niderlandzki przetłumaczono dotąd kilka jej książek. „Prawiek i inne czasy”, „Dom dzienny, dom nocny”, „Ostatnie historie” oraz „Księgi Jakubowe” przełożył na język niderlandzki Karol Lesman, a książkę „Bieguni” przetłumaczyła Greet Pauwelijn. Można się spodziewać, że wkrótce liczba niderlandzkich przekładów książek noblistki się wydłuży.

„Jej lewicowe przekonania i feministyczna postawa nie podobają się wielu konserwatywnym rodakom. Czasami potrzebuje nawet ochrony”, pisze na łamach wpływowego dziennika „NRC Handelsblad” Kester Freriks. Autor przypomina ataki nacjonalistów, oskarżających Tokarczuk o „antypolską” postawę.

„Mimo tej krytyki, a może właśnie dzięki niej Tokarczuk jest w Polsce lubianą pisarką, a jej książki sprzedają się w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy. W 2018 roku była pierwszym polskim pisarzem, który dostał nagrodę Man Booker International Prize (za książkę „Bieguni” z 2007 roku)”, przypomina Freriks.
Przeciwniczka nacjonalizmu, feministka, wszechstronna i odważna Sander Becker i Sofie Messeman piszą w dzienniku „Trouw” m.in. o „Księgach Jakubowych” Tokarczuk. „W tej powieści autorka przywołuje w niezwykły, pełen niuansów sposób obraz osiemnastowiecznego społeczeństwa polskiego, które było niespotykaną mieszanką kultur: Polacy, Żydzi, Turcy i Ormianie żyli w pokoju obok siebie, choć nie zawsze bez problemów”, czytamy w „Trouw”.

„Może więc zaskakiwać, że po publikacji tej powieści historycznej Tokarczuk stała się ofiarą ogólnokrajowej kampanii nienawiści. Polscy nacjonaliści, tacy jak Waldemar Bonkowski [były senator PiS], nazwali jej dzieło antypolskim i nie przepuszczali okazji, by utrudniać jej życie. Według Tokarczuk w Polsce istnieje nierealistyczna patriarchalna i nacjonalistyczna wizja historii, sformułowana na początku XX wieku przez Henryka Sienkiewicza. To mit, uważa pisarka, która ostro sprzeciwia się każdej formie nacjonalizmu”, napisali Sander Becker i Sofie Messeman na łamach „Trouw”.

„Olga Tokarczuk jest w ojczyźnie bardzo znana (i kontrowersyjna). Wiąże się to głównie z jej feministycznymi wypowiedziami i krytyką nacjonalizmu. (…)

Nagrodzona pisarka studiowała psychologię i psychologia często odgrywa ważną rolę w jej pracach. Znana jest z odwołującego się do mitów sposobu narracji”, czytamy w portalu linda.nl.

Olga Tokarczuk jest piątym polskim laureatem literackiej Nagrody Nobla. Wcześniej wyróżnienie to dostali Henryk Sienkiewicz (1905 roku), Władysław Reymont (1924 r.), Czesław Miłosz (1980 r.) i Wisława Szymborska (1996 r.). Tokarczuk jest piętnastą kobietą w historii, nagrodzoną literacką Nagrodą Nobla.

 

14.10.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Małe puszki z piwem trochę większe. „Czasowa promocja”

Puszki piwa Jupiler będą dostępne w niektórych sieciach supermarketów także w nieco większym formacie – poinformował browar AB InBev.

Obecnie standardem są puszki zawierające 330 ml złotego trunku. Oprócz tego w supermarketach kupić można też puszki Jupiler o pojemności 250 ml i pół litra piwa, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Z kolei w belgijskich sklepach holenderskiej sieci Albert Heijn dostać też można puszki o pojemności 440 ml.

Wkrótce oprócz puszek 330-mililitowych pojawić się mają także nieco większe puszki, zawierające 355 ml piwa Jupiler. Ich cena ma być taka sama jak w przypadku puszek zawierających 330 ml piwa. Klienci dostaną więc „kilka łyków piwa” gratis, opisują belgijskie media.

Chodzi tu jednak tylko o „czasową promocję” w wybranych sieciach supermarketów. Koncern AB InBev podkreśla, że format 355 ml (35,5 cl) znany jest za granicą. Jeśli także w Belgii tego rodzaju puszki cieszyć się będą popularnością wśród konsumentów, koncern być może wprowadzi je do sprzedaży na stałe. Nie wiadomo jednak, czy wtedy cena nie będzie trochę wyższa niż w przypadku puszek o pojemności 330 ml, informuje „Het Laatste Nieuws”.

Jupiler to jedno z najpopularniejszych piw w Belgii. Produkowane jest przez browar Brouwerij Piedbœuf należący do brazylijsko-belgijskiego koncernu AB InBev z siedzibą w Lowanium. Koncern AB InBev to największy na świecie producent piwa.

 

14.10.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Literacki Nobel dla Olgi Tokarczuk. Literaci: "już dawno powinna trafić do kanonu lektur"

Olga Tokarczuk została laureatką Literackiej Nagrody Nobla za rok 2018 – poinformowała wczoraj szwedzka Akademia. Tokarczuk jest 15. kobietą w dotychczasowej historii uhonorowaną tą nagrodą oraz oraz piątą jej laureatką z Polski. Wyróżnienie przyznano "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia". Literaci oceniają, że powieściopisarka została doceniona m.in. za uniwersalizm i już dawno powinna trafić do kanonu lektur.

– Olga Tokarczuk powinna znaleźć się w kanonie lektur już dawno, powinny do niego trafić choćby jej opowiadania. Musimy pamiętać, że ona już znalazła się w kanonie literatury europejskiej – i to nie tylko za sprawą Nagrody Bookera za „Biegunów”, ale i jako autorka jednej z książek w międzynarodowej serii „Anna In w grobowcach świata”, obok najwybitniejszych pisarzy europejskich. Tak więc, jeśli jej ciągle nie ma w kanonie, to jest straszne zaniedbanie. Nie popełnijmy kolejnego błędu, likwidując swoich bohaterów albo nie doceniając dość swoich pisarzy, tak jak na to zasługują – mówi prof. dr hab. Ewa Paczoska z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.

Informacja o Noblu dotarła do pisarki na autostradzie w Niemczech, w drodze na konferencję z okazji Dni Literatury w mieście Bielefeld. "Wiedziałam, że potrafię pisać bardzo dobrze, ale nie sądziłam, że to wystarczy, by otrzymać taką nagrodę. Gdzieś między Berlinem a Bielefeldem zobaczyłam połączenie ze szwedzkim numerem na wyświetlaczu i serce zaczęło mi szybciej bić” – zacytował jej komentarz lokalny portal "Neue Westfalische". Pisarka poinformowała, że cieszy się, że nagroda trafiła do Europy Środkowej, zadedykowała literackiego Nobla Polakom i zaapelowała, żeby głosować za demokracją w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

– Można było podejrzewać, że Literacka Nagroda Nobla za rok 2018 powędruje do kobiety. W marcu tego roku nowy sekretarz, Anders Olsson w internetowym wywiadzie wspominał, że Komitet Noblowski ma świadomość, że do tej pory ta nagroda była przyznawana przede wszystkim białym mężczyznom z Europy czy po prostu z Zachodu – co wskazywało, że tym razem nagrodę dostanie twórca płci żeńskiej i być może spoza świata zachodniego. Dostała ją Olga Tokarczuk, co jest wielkim świętem dla polskiej literatury – mówi Łukasz Wróbel z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego.

Tokarczuk jest 15. kobietą w dotychczasowej historii uhonorowaną tą nagrodą oraz oraz piątą jej laureatką z Polski (obok Wisławy Szymborskiej, Czesława Miłosza, Władysław Reymonta i Henryka Sienkiewicza).

– Jest to 5. Nagroda Nobla w dziedzinie literatury przyznana polskiemu twórcy czy też twórczyni. Ostatnia w 1996 roku była dla Wisławy Szymborskiej, więc czekaliśmy 23 lata. Warto zwrócić uwagę, że Akademia Szwedzka była wielokrotnie krytykowana za – jak to różnie ujmowano – europocentryzm, zachodniocentryzm. Zdecydowana większość laureatów literackiej Nagrody Nobla tworzy bądź tworzyła w językach europejskich. Polska sytuuje się w dotychczasowym rankingu na 8 pozycji z dotychczasowymi czterema nagrodami, ta kolejna siłą rzeczy przesuwa nas wyżej – mówi Łukasz Wróbel.

Tokarczuk w ubiegłym roku została jjuż uhonorowana międzynarodową, prestiżową nagrodą The Man Booker International Prize za powieść "Bieguni". Autorka m.in. powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych” i „Ksiąg Jakubowych” była też dwukrotnie nominowana do National Book Award i wielokrotnie doceniana w kraju (m.in. Paszportem „Polityki” i Nagrodą Literacką „Nike”).

– Studenci czytają ją chętnie, chętnie poddają analizie. To jest też taka literatura, która jest rajem dla literaturoznawcy, ponieważ jest pełna różnych kontekstów, odwołań, odniesień, do mitologii, do innych utworów literackich, więc poloniści od lat są bardzo zadowoleni jako odbiorcy powieści Tokarczuk – mówi prof. Ewa Paczoska.

Nagroda Nobla dla Olgi Tokarczuk to nie tylko najwyższe, najbardziej prestiżowe wyróżnienie w dziedzinie literatury, ale i nagroda finansowa w wysokości 9 mln koron szwedzkich, co w przeliczeniu na polską walutę oznacza ponad 3,5 mln zł. Jak podano w uzasadnieniu, powieściopisarka została doceniona "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia".

– W uzasadnieniu Akademii Szwedzkiej jest mowa o bogatej, encyklopedycznej wyobraźni, w której każdy może się odnaleźć. I wydaje się, że to rzeczywiście jest jeden z możliwych czynników, które wpłynęły na ten wybór. Olga Tokarczuk pisze językiem, który jest łatwo przetłumaczalny na inne mentalności, wrażliwości innych kultur. Jakkolwiek szereg jej utworów jest utrzymanych w naszym kontekście kulturowo-geograficznym, to - bez względu na specyfiki światów przedstawionych - dylematy, które ona problematyzuje i kwestie, które podnosi, są na tyle uniwersalne że może się w tym świecie odnaleźć zarówno czytelnik ze świata anglojęzycznego jak i spoza świata anglojęzycznego. Myślę, że została doceniona przede wszystkim za ten uniwersalizm – mówi Łukasz Wróbel.

– Ja myślę, że ona się stawała coraz bardziej oryginalna, świadoma i stawała się literaturą światową w tym sensie, że traktowała coraz intensywniej o sprawach, które stanowią dla nas dzisiaj zagrożenie, problem, pytanie o współczesność. Zaczynała od „Podróży ludzi księgi”, która jest opowieścią trochę mityczną, a w kolejnych idzie z nami poprzez takie przestrzenie bardzo sobie bliskie, które można nawet ulokować geograficznie, ale które się otwierają właśnie na te problemy naszego świata, takie np. jak globalizacja, szalony ruch, który wymaga od nas nieustannej zmiany, wiecznych metamorfoz. Olga Tokarczuk też coraz bardziej podkreśla, że ona idzie szlakiem różnych polskich pisarzy w swoich poszukiwaniach. Ta Nagroda Nobla dla Tokarczuk jest także nagrodą dla całej polskiej literatury, dla całej polskiej powieści – podkreśla prof. dr hab. Ewa Paczoska z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.

 

11.10.2019 Newseria.pl

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed