"Brukselska branża hotelarsko-gastronomiczna umiera powolną śmiercią"
Brukselska Federacja Horeca apeluje do rządu Regionu Stołecznego Brukseli o pomoc dla sektora hotelarsko-gastronomicznego po „okropnym roku 2020”.
„Dziś pozwalacie nam na umieranie powolną śmiercią” - czytamy w oświadczeniu prasowym Federacji, które zostało przesłane do rządu Regionu Stołecznego Brukseli. Autorzy proszą w nim o nadzwyczajne spotkanie, którego celem jest przedyskutowanie wsparcia dla całego sektora.
„Nasze brukselskie hotele straciły w zeszłym roku przeszło 75% przychodów, zaś 80% z nich jest obecnie zamkniętych. Turyści niemal całkowicie opuścili stolicę. (…) Nasze restauracje odnotowały spadek zysków o 80%, zaś w przypadku usług cateringowych spadek wynosi 90%. Przeszło 3 tys. osób straciło pracę. Obawiamy się, że w 2021 roku dojdzie do zlikwidowania 10 tys. miejsc pracy” - czytamy w oświadczeniu.
Według Federacji, pomoc rządu Brukseli w wysokości około 20 mln euro to jedynie „kropla w morzu potrzeb wynikających z poniesionych strat”. Przedstawiciele Horeca przypomnieli również, że właściciele „restauracji, kawiarni i innych tego typu przedsiębiorstw otrzymali jedynie 7 tys. euro wsparcia”.
Poza tym wiele firm zaciągnęło pożyczki, które należy spłacić. Jest to obecnie niemożliwe, bo sektor wciąż jest zamknięty.
08.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
- Published in Koronawirus
- 0