Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 29 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1/3 osób „zadowolona z sytuacji finansowej”
Belgia: Samotność - oni doświadczają jej najczęściej
Belgijski uniwersytet awansował w światowym rankingu
Belgia: Nadmorskie miejscowości edukują turystów. „W 10 językach”
Belgia: Pojazdy służbowe emitują mniej CO₂
Belgia, Bruksela: Rośnie konsumpcja gazu rozweselającego
Niemcy: Parlament przedłuża misję Bundeswehry w Bośni
Belgia: Coraz więcej chorób rozprzestrzenia się przez klimatyzację!
Słowo dnia: Strand
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polski polityk szokuje. Mówi, że przez roślinne mleko dziewczynki za szybko dojrzewają

Były minister rolnictwa, a obecnie europoseł Krzysztof Jurgiel zwalcza w Europie mleko roślinne. Uważa, że szkodzi dzieciom.

Zaczęło się od postulatów wystosowanych przez organizację ProVeg International, która promuje wegański tryb życia, a teraz ruszyła z inicjatywą, której celem jest wprowadzenie poważnych zmian w UE. Organizacja chciałaby, żeby dzieci w szkołach - zamiast mleka krowiego - dostawały mleko roślinne.

Od razu zareagował Krzysztof Jurgiel z PiS. Były minister rolnictwa, a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego, wysyłał interpelację do Komisji Europejskiej w sprawie unijnego programu dla szkół. Polityk PiS uważa, że inicjatywa ProVeg Inetrnational jest groźna. I wyraża swoje zaniepokojenie wprowadzeniem do szkół mleka roślinnego. Nie chce, żeby wyparło ono mleko krowie.

Można takie stanowisko zrozumieć, bo Jurgiel to rolnik, były minister odpowiedzialny za ten sektor i naturalne wydaje się, że dba o producentów mleka. Ale Jurgiel uderza w zupełnie inne tony. Pisze, że „prawie wszystkie napoje roślinne są produktami złożonymi i przetworzonymi (pomimo zastosowania w miarę naturalnych substratów), a na każdym etapie skomplikowanego procesu technologicznego z pewnością traci się bezpowrotnie związki odżywcze obecne w nieprzetworzonych, naturalnych substratach”.

Ale nie to przykuwa uwagę w wystosowanej interpelacji. Polityk PiS argumentuje, że mleko krowie jest wytwarzane według znanej od dawna technologii, a napoje sojowe „są wręcz niebezpieczne dla dzieci. Zawarte w nim fitohormony o budowie estrogenowej (3 związki czynne, m.in. genisteina) mogą powodować wystąpienie przedwczesnych objawów dojrzewania płciowego, szczególnie u dziewcząt”.

19.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

(sl)

 

Złodziejski skok na pole. Łupem miały być maliny

Zajechał już po zmroku. W bagażniku miał przygotowane łubianki. Plan pokrzyżował mu właściciel pola.

Maliny to w tym roku drogi towar. Ceny owoców – zarówno w skupach, na targowiskach, jak i na giełdach rolnych – są wysokie.

Zgodnie z najnowszymi notowaniami na rynku na giełdzie w Broniszach, za kilogram malin trzeba zapłacić od 22 do 35 złotych. Nic więc dziwnego, że są ludzie, którzy chcieliby na tym zarobić, ale nie chcą ponosić kosztów uprawiania owoców.

Taki przypadek zdarzył się kilka dni temu w Moniakach na Lubelszczyźnie. Była już godzina 23, kiedy właściciel plantacji malin zauważył podejrzany ruch na swoim polu. 41-latek dostrzegł, że między krzakami chodzi obcy.

– Spłoszony wizytą właściciela mężczyzna wsiadł szybko do hondy i zaczął uciekać – opisuje sytuację młodszy aspirant Paweł Cieliczko z policji. To właśnie ten rejon jest malinowym zagłębiem Polski.

Właściciel plantacji, nie dał jednak za wygraną. Po chwili ciągnikiem zajechał mu drogę i wezwał policję – dodaje mundurowy.

Kiedy na miejsce dojechał patrol, w bagażniku hondy znaleziono wypełnione owocami łubianki i kilkadziesiąt pustych, których złodziej nie zdążył jeszcze napełnić.

– Zdesperowany mężczyzna wysiadł z hondy,  rozsypał maliny z jednej łubianki malin, które zdążył uzbierać, po czym zaczął ze złości deptać owoce – dodaje aspirant.

59-latek próbował tłumaczyć policji, że „w zasadzie jechał hondą po paliwo”. Nie mógł jednak wyjaśnić, jakim sposobem znalazł się na plantacji. – Ostatecznie 59-letni mieszkaniec gminy Urzędów przyznał się do usiłowania kradzieży i poddał dobrowolnie karze grzywny i obowiązkowi naprawienia szkody – dodaje policjant.

To nie jedyna tego typu sprawa. Kiedy ceny truskawek były bardzo wysokie, także zdarzały się przypadki okradania pól z tymi owocami. Tak było m.in. na początku czerwca, kiedy w gminie Puławy ktoś nocą ukradł 200 kilogramów owoców.

18.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

 

Polska: Spotkała w Sopocie Adama Glapińskiego. Nagrała rozmowę [ZOBACZ NAGRANIE]

Restauratorka z Sopotu podbiegła do prezesa NBP, który spędzał czas wolny nad morzem. Zadała mu pytanie. W rozmowę aktywnie włączyła się żona polityka.

– Panie prezesie, mogę zająć chwilę? Może pan powiedzieć, jak my – młodzi ludzie – mamy żyć? Ja mam dwa etaty, firmę i kredyty idą sto procent w górę – w taki sposób rozpoczęła rozmowę z Adamem Glapińskim, prezesem Narodowego Banku Polskiego, jedna z trójmiejskich restauratorek. Polityk spacerował po sopockim molo, ale nie odmówił kobiecie rozmowy. Chętniej w dyskusji udzielała się jednak towarzysząca mu małżonka.



– Głosować na Tuska, na pewno będzie lepiej – odpowiedziała ironicznie Katarzyna Glapińska. W dalszej części rozmowy padły jednak o wiele poważniejsze kwestie.



–  Kiedy brała pani kredyt? – zapytał sopociankę prezes.


– Dwa lata temu – odrzekła.


– Cieszyła się pani, że ma pani najtańszy kredyt w historii? – wtrąciła Glapińska. – Teraz ma pani normalny kredyt – dodała.



W nagraniu słychać również, że Adam Glapiński zdradza prognozy dotyczące kolejnych podwyżek stóp procentowych: „W lecie będą najwyższe, ok. 16 proc., do września. Potem zaczną lekko spadać. Na koniec roku już będą jednocyfrowe. (…) Weźmie pani urlop teraz. Cztery miesiące nie będzie pani płacić. (…) – poradził działaczce Agrounii prezes NBP.



– Życzę żeby pani wygrała w totolotka – wtrąciła Katarzyna Glapińska, kolejny raz ironizując. Jej polemiczny ogień starał się gasić Adam Glapiński, mówiąc:

– Nie, no nie bądź taka, Kasiu.



W dalszej części rozmowy prezes odniósł się również do prognozowanego wzrostu PKB i podwyżek cen gazu. Pytany o to, czy kredytobiorcy stracą swoje mieszkania, odparł, że „cały czas śledzi, ile kredytów jest niespłaconych i na razie nie ma wzrostu”.



Małżonka Glapińskiego dodała jednak, że „jeśli Putin wejdzie to Polski, to będzie jeszcze gorzej”. Między paniami nawiązała się wówczas dyskusja na temat ewentualnej ochrony Polski przez NATO. Prezes NBP, chcąc przerwać tę dyskusję, nawoływał, aby wrócić do tematu kredytów i zapewniał, że stopy procentowe są w tej w chwili najwyższe.



Pod koniec nagrania polityk obiecał, że jeśli dojdzie do podwyżki, to będzie jednorazowy wzrost nie większy niż 0,25 proc. Na zakończenie podał sopociance rękę w geście pożegnania.

O nagraniu piszą zagraniczne media

Całe spotkanie wypatrzyli i opisali dziennikarze Bloomberga. Oprócz prognoz dotyczących dalszych wahań stóp procentowych, autorzy publikacji opisali również, że „Glapiński ubrany był w wyblakłe dżinsy i czapkę z daszkiem”.

Link do nagrania: TUTAJ.

19.07.2022 Niedziela.BE // źródło: New4Media // fot. screen Youtube / iAGRO TV

(sl)

 

Tydzień w skrócie: Jest sposób na szybkie odzyskanie pieniędzy, Legendarny Orient Express znowu wyruszy w trasę, Złodziejski skok na pole, cz.1

Belgia: Średnio 82 kg mięsa rocznie na jednego mieszkańca!

Nie oznacza to jednak, że statystyczny mieszkaniec kraju ze stolicą w Brukseli skonsumował w ubiegłym roku 82 kg mięsa. Nie wszystkie dostępne na rynku mięso zostało sprzedane i skonsumowane, więc faktyczna średnia konsumpcja była zapewne niższa.

Polska: Zostałeś oszukany? Jest sposób na szybkie odzyskanie pieniędzy

Takie oszustwa to już plaga. Przestępcy czyszczą konta, ale jest sposób na to, żeby nie zostać bez środków do życia. Okazuje się, że w przypadku podobnych oszustw można szybko odzyskać pieniądze. Ustawa o usługach płatniczych zobowiązuje bank do zwrotu utraconych pieniędzy z konta klienta, gdy np. doszło do oszustwa i kradzieży, w ciągu jednego dnia roboczego.

Belgia: Ile zużywamy rocznie surowców, paliw i innych materiałów?

W 2021 r. na jednego mieszkańca Unii Europejskiej przypadało 14,1 ton zużytych różnorakich materiałów, np. surowców niemetalicznych, paliw kopalnych, biomasy i rud metali.

Polska: Legendarny Orient Express znowu wyruszy w trasę. Polska odegrała w tym kluczową rolę

Gdyby nie znalezisko sprzed 7 lat, Orient Express pozostałby już tylko legendą. Teraz pociąg zostanie jednak odrestaurowany i w 2024 roku wróci na tory.
Tym niezwykłym pociągiem podróżowali najbogatsi ludzie świata. Najpierw na trasie Paryż-Stambuł, później na krótszych trasach – do Bukaresztu, Budapesztu i Wiednia. Ostatni raz w trasę kultowy pociąg wyjechał w 2009 roku.

Belgia: Port lotniczy w Antwerpii zostanie zlikwidowany? „Przynosi straty”

Obecnie we Flandrii działają trzy regionalne porty lotnicze. Aby w końcu przestały przynosić straty, konieczne jest ograniczenie ich liczby – uważają autorzy analizy przygotowanej na zlecenie flamandzkiego rządu regionalnego.

Złodziejski skok na pole. Łupem miały być maliny

59-latek próbował tłumaczyć policji, że „w zasadzie jechał hondą po paliwo”. Nie mógł jednak wyjaśnić, jakim sposobem znalazł się na plantacji. – Ostatecznie 59-letni mieszkaniec gminy Urzędów przyznał się do usiłowania kradzieży i poddał dobrowolnie karze grzywny i obowiązkowi naprawienia szkody.

Belgia: Aresztowano młodego Holendra, który wrzucił 53-latka do wody. „Nie umiał pływać i utonął”

53-latek nie umiał pływać. Sekcja zwłok wykazała, że w chwili, gdy wpadł do wody, mężczyzna jeszcze żył. Hakim Mutyaba stracił życie w wyniku utonięcia, ustalili śledczy. Na jego zwłoki w kanale Visserijvaart przy nabrzeżu Ferdinand Lousbergskaai natrafił przypadkowy przechodzień, który zawiadomił policję.

Polska: Pobili mężczyznę i wywieźli jego samochodem. Zleciła im to żona ofiary

Trzej agresorzy zaatakowali mężczyznę i w bagażniku jego własnego auta przewieźli nad rzekę. Kiedy wrócił, pobili go ponownie. Stała za tym była żona 30-latka.


23.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(sl)

 

Subscribe to this RSS feed