Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Wypadek na pokładzie barki. Nie żyje kobieta
Polska: Chcesz pochwalić się dziećmi w social mediach? Zrób to z rozwagą!
Temat dnia: Tysiące właścicieli Airbnb w Brukseli zostanie ukaranych?
Polska: Nowy prezydent Polski złożył przysięgę i ogłosił swój program
Belgia: Mężczyzna trzykrotnie ugodzony nożem w Brukseli
Polska: Apteki w systemie kaucyjnym. Aptekarze chcą zmiany przepisów
Belgia: Nie żyje mężczyzna, który uczestniczył w ulicznej bójce
Polacy pod kontrolą służb. Sprawdzają obywateli bez nakazu
Belgia: W Antwerpii skonfiskowano 60 ton kokainy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 6 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Władze z Gandawy po raz kolejny skonfiskowały dwie alpaki!

Organizacja Animal Welfare Service skonfiskowała dwie alpaki, które żyły pomiędzy zamkniętymi garażami w dzielnicy Brugsepoort we wschodnioflamandzkiej Gandawie.

To już drugi raz, kiedy zwierzęta zostały zabrane. W zeszłym roku alpaki zostały skonfiskowane po raz pierwszy. Nowa inspekcja ich warunków życia wykazała, że sytuacja zwierząt nie uległa poprawie.

W rozmowie z VRT Nieuws, Eline Goossens z sanktuarium De Ark van Pollare w Lennik (Brabancja Flamandzka), gdzie zwierzęta są obecnie pod opieką, poinformowała, że „zwierzęta były bez jedzenia i pomimo panujących ostatnio wysokich temperatur nie miały żadnego schronienia przed słońcem”.

Alpaki, którym nadano imiona Kozemietje i Windekind, od trzech lat mieszkają na kawałku ziemi pomiędzy zamkniętymi garażami w Brugsepoort w Gandawie. Niewiele jest tam trawy do wypasania zwierząt i z tego powodu urzędnicy ds. dobrostanu zwierząt skonfiskowali zwierzęta po raz pierwszy – na początku zeszłego roku. Po jakimś czasie alpaki oddano właścicielowi i nakazano mu poprawę warunków życia zwierząt.

Niestety, ostatnia inspekcja wykazała, że alpaki żyły w jeszcze gorszych warunkach – trawa została całkowicie spalona przez słońce i Kozemietje i Windekind wypasały się na kawałku ziemi. Co gorsza, bez jedzenia i możliwości schronienia się przed słońcem.

27.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Strach ma wielkie oczy… albo bardzo małe (cz.166)

  • Published in Belgia
  • 0

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Najlepsze ciasto na świecie - sernik (cz.165)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie
Agnieszka Steur

Najlepsze ciasto na świecie - sernik

Wczoraj, czyli 30 lipca, obchodzony był Międzynarodowy Dzień Sernika. Koniecznie muszę na ten temat napisać kilka słów, ponieważ uważam, że jest to najlepsze ciasto na świecie. Zresztą nie tylko ja tak uważam. Okazuje się bowiem, że deser ten jest jednym z najpopularniejszych w wielu krajach na świecie. Z pewnością właśnie z tego powodu świętuje się jego dzień. W Belgii i Holandii jest to kwarktaart, w Anglii cheesecake a w Portugali queijada.

Mimo, że przeszukałam Internet, nie znalazłam informacji na temat tego, skąd pochodzi sernik. Najprawdopodobniej z Grecji. Dowiedziałam się, że sernik powstał bardzo dawno temu. Prawdopodobnie jego historia sięga samych początków istnienia sera. Czyli bardzo, bardzo dawno temu.

Jak już wspomniałam, sernik to moje ulubione ciasto, ale jak wiadomo może ono być przygotowane na różne sposoby; pieczony, gotowany lub robiony „na zimno”. Który lubię najbardziej? Musze się zastanowić, bo przecież przygotowując go, używa się przeróżnych składników, jednak jedno zawsze jest wspólne - rozmaite rodzaje twarogu. Znam tylko serniki przygotowywane z sera z mleka krowiego, ale wiem, że można go zrobić z mleka koziego lub owczego. Ciekawa jestem, jak smakują takie ciasta. Z pewnością nie szkodzą osobom, które nie tolerują laktozy.

Wczorajsze święto najlepiej uczcić zajadając się sernikiem, ale aby zjeść kawałek (lub kilka kawałków) tego ciasta, nie potrzeba przecież specjalnego święta.

Z okazji tego święta przypomnę najlepszy przepis na to ciasto, który znalazłam na blogu Piekarnik na Emigracji. Na blogu można znaleźć kilka przepisów na różne serniki, każdy godny wypróbowania: TUTAJ.

Aby zrobić spód ciasta, potrzebuję 160 gram ciastek digestive. Razem z masłem (60 gram) miksuję je w blenderze. Tak powstały przepyszny „mokry piasek” zawsze wysypuję na dno, wyłożonej papierem do pieczenia formy (średnica 19-20 cm). Bardzo lubię ten etap. Teraz spokojnie, z pewnym namaszczeniem, wyrównuję piasek łyżką, aż powstanie idealnie płaska powierzchnia. Niczym mój własny japoński piaskowy ogród zen. Potem wstawiam formę do lodówki.

Już się nie mogę doczekać, aż sernik będzie gotowy. Zabieram się więc za pichcenie. Wcześniej przygotowałam 3 jajka, 0,5 kg Franse Kwark. Ponieważ bardzo trudno oprzeć się temu sernikowi i zawsze zjadam kilka kawałków, używam sera z 0% tłuszczu. Ciasto jest pyszne a wyrzutów sumienia jakby mniej. Na szafce obok jajek i sera mam również 250 gram kwaśnej śmietany (tu już nie biorę tej z mniejszą ilością tłuszczu). Na kuchennej szafce znajdują się również 3/4 szklanki cukru, 2 łyżeczki esencji waniliowej oraz 2 łyżki mąki ziemniaczanej. Zabieram się do mieszania. Sernik ten robiłam już wiele razy, więc wiem, że powstała masa jest płynna. Przelewam ją na uprzednio przygotowany spód. Piekarnik jest już nagrzany (170₀ C), więc wszystko wkładam do niego. Nie mogę zapomnieć o najważniejszym. Pod sernikiem musi znaleźć się szerokie naczynie z wodą. Dlatego właśnie mówi się, że ten sernik jest pieczony w kąpieli wodnej. Zmniejszam temperaturę do 150₀ a timer ustawiam na 90 minut.

Moje dzieci bardzo lubią, gdy sernik polewam białą czekoladą. Robię ją z rozpuszczonej białej czekolady (250 gram) wymieszanej ze słodką śmietaną (100 ml). Gdy nieco wystygnie wylewam ją na chłodny sernik. Mimo, że cały dom pachnie przepysznie, sernika jeszcze nie można zjeść. Zostawiam go na kilka godzin w lodówce. Oto prawdziwa próba cierpliwości! Gdy w końcu wyjmę ciasto, dekoruję je czerwonymi porzeczkami. Połączenie słodkiej, białej czekolady z kwaskowatością porzeczek jest niebiańska.

Wczoraj świętowano Dzień Sernika, muszę przyznać, że nie zrobiłam tego, tak jak powinnam. Dziś to naprawię!
Smacznego!

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.
Agnieszka


31.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(as)

 

Belgia, biznes: W ciągu miesiąca powstało ponad 7,5 tys. firm!

W maju tego roku w Belgii zarejestrowano 7.569 nowych firm – poinformował we wtorek Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Oprócz tego w maju około 900 przedsiębiorstw wznowiło działalność. Jednocześnie 4,7 tys. przedsiębiorstw zostało zlikwidowanych. W efekcie łączna liczba firm działających w Belgii zwiększyła się o około 3,8 tys.

Branżą, w której w maju 2022 r. zarejestrowano najwięcej nowych firm, był sektor wolnych zawodów, techniki i nauki. W ciągu miesiąca w tej branży zarejestrowano ponad 1,3 tys. nowych firm.

W budownictwie zarejestrowano w maju ponad 1 tys. nowych przedsiębiorstw. Podobnie było w handlu detalicznym i hurtowym. W administracji powstało ponad 600 firm, a ochronie zdrowia i opiece społecznej ponad pół tysiąca.

W październiku tego roku w Belgii działało około 1.127.000 firm. Wiele z nich to tzw. jednoosobowe firmy, zakładane na przykład przez osoby wykonujące wolne zawody. To właśnie w kategorii wolne zawody, technika i nauka zarejestrowanych jest najwięcej przedsiębiorstw (220 tys.). Około 190 tys. firm działa w branży handlowej, a 153 tys. w budownictwie.

30.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed