Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Schaerbeek: Dwoje dzieci zatruło się tlenkiem węgla
Belgia, Koekelberg: Ruch metra wstrzymany z powodu pożaru
Belgia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano ponad 73 kg kokainy!
Belgia: Śmiertelny wypadek w Namur. Kierowca jechał pod prąd
Temat dnia: Pół euro na litrze mniej! Dobre wiadomości dla kierowców
Belgia, sport: Już po trzech kolejkach nikt z kompletem punktów
Belgia: Tyle lat (średnio) pożyjemy w zdrowiu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 12 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Słowa dnia: Verre reizen
Belgia: Nagła śmierć... żyrafy. „Była w ciąży”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: 7 na 10 osób szczęśliwszych po rozpoczęciu pracy na własny rachunek

7 na 10 samozatrudnionych jest dziś szczęśliwszych niż wtedy, gdy nadal pracowali na etacie, nawet pomimo pandemii Covid-19 i związanych z nią trudności ekonomicznych – wynika z dwuletniego badania Starters Barometer firmy Acerta.

Barometr pojawia się co dwa lata i obejmuje ankietę przeprowadzoną na grupie ponad 1000 osób samozatrudnionych, które rozpoczęły działalność osiemnaście miesięcy temu. W tym roku Acerta przebadała 1100 samozatrudnionych, którzy rozpoczęli działalność gospodarczą w dniu 1 stycznia 2021 roku.

„Wielu pracujących Belgów myślało o zmianie kariery podczas kryzysu wywołanego przez pandemię, ale w czasach niepewności gospodarczej przejście na status osoby samozatrudnionej nie było łatwe. Ci, którzy zdecydowali się na ten krok, nie narzekają” - informują przedstawiciele Acerta.

69% osób stwierdziło, że są szczęśliwsze niż przed samozatrudnieniem, 24% uważa, że są równie szczęśliwe, 6% jest mniej szczęśliwych, a 2% - znacznie mniej szczęśliwych.

Niemniej jednak, wiele osób nadal pracuje w stresie. Według badania, 58% samozatrudnionych stwierdziło, że doświadcza stresu z powodu wykonywanej pracy. Jest to jednak znacznie mniej niż w 2020 roku, kiedy aż 72% respondentów stwierdziło, że doświadcza stresu w pracy.

27.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia, Hoepertingen: Zginęła potrącona przez samochód biegaczka

We wtorek rano (26 lipca), na Bilterweg we wsi Hoepertingen (Limburgia), biegaczka została śmiertelnie potrącona przez furgonetkę. Kierowca odjechał, ale później dobrowolnie oddał się w ręce policji.

Ofiarą jest 45-letnia matka dwójki dzieci. We wtorek rano biegała po Bilterweg w Hoepertingen, kiedy potrąciła ją furgonetka jadąca w przeciwnym kierunku. Kiedy służby ratunkowe udały się na miejsce zdarzenia, kobieta już nie żyła.

Kierowca furgonetki uciekł z miejsca wypadku, ale później oddał się w ręce policji. To 24-letni mężczyzna.

W międzyczasie wyznaczono eksperta ds. wypadków drogowych w celu ustalenia dokładnych okoliczności tragedii. Na miejscu zdarzenia był również obecny lekarz sądowy. Trwa śledztwo w tej sprawie.

27.07.2022 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)

 

Belgia: Całą noc szukali zaginionego 11-latka. „Doszło do nieporozumienia”

- Było widać, że dobrze spał tej nocy. Nie można tego powiedzieć o jego kolegach i okolicznych mieszkańcach, którzy wszędzie go szukali – powiedział o „zaginionym” harcerzu jeden z uczestników akcji poszukiwawczej.

11-letni Alexandre uczestniczył w obozie harcerskim grupy Dion-Valmont Junior Club zorganizowanym w okolicy miejscowości Biesme w prowincji Hainaut – poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Jedno z zadań, które musieli wykonać harcerze, dotyczyło orientacji w terenie. Alexandre wraz z dwoma kolegami miał samodzielnie dotrzeć z pobliskiego Villers-Poterie do obozu w Biesme. Jego koledzy dotarli na czas, ale po Alexandre nie było śladu.

Zaniepokojeni opiekunowie rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Dołączyli do niej okoliczni mieszkańcy z Biesme i Gougnies, a także policyjny helikopter i psy wyspecjalizowane w poszukiwaniach ludzi.

W końcu odnaleziono „zaginionego”, który był bardzo zdziwiony całym zamieszaniem. Chłopiec spędził noc w domu jednego z okolicznych mieszkańców.

Jak się okazało, doszło do nieporozumienia i Alexandre myślał, że na dotarcie do obozu miał więcej czasu. W przeciwieństwie do uczestników akcji poszukiwawczej spędził spokojną noc w łóżku, nieświadomy tego, że poszukują go dziesiątki zaniepokojonych kolegów i mieszkańców okolicznych wiosek.

- Alexander czuje się dobrze. Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie. Jestem wdzięczna za tę wspaniałą solidarność – napisała w mediach społecznościowych matka 11-latka.

27.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Polska: Badanie techniczne samochodu po nowemu. Diagności mówią: To się nie uda



Rząd przykręca śrubę stacjom diagnostycznym. Wprowadza zmiany, które mają z polskich dróg wyeliminować zagrażające bezpieczeństwu rzęchy. Ale jest przy tym mnóstwo wątpliwości.



Prace nad nowymi rozwiązaniami trwały bardzo długo, a w ich trakcie rodziły się i ginęły kolejne pomysły. Proponowano np., aby diagnosta sprawdzający pojazd (a takie badanie przeprowadza się w większości przypadków raz do roku) robił zdjęcia samochodu. Miało to być kilka fotografii, w tym deski rozdzielczej. Wszystko to byłoby przechowywane przez kilka lat.

W końcu poznaliśmy rozwiązania, których większość ma wejść w życie 1 stycznia.

– Dążymy do stworzenia spójnego systemu nadzoru nad badaniami technicznymi pojazdów oraz działalnością stacji kontroli pojazdów, który ma zapewnić wysoki poziom badań technicznych i poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nowe rozwiązania umożliwią sprawne reagowanie, eliminowanie i zapobieganie nieprawidłowościom związanym z przeprowadzaniem badań technicznych pojazdów. Zmiany dostosowują polskie prawo w tym zakresie do przepisów UE – tłumaczył minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Jego resort wylicza te zmiany:

- Wprowadzony zostanie organ nadzoru nad prawidłowością przeprowadzania badań technicznych, umieszczania cech identyfikacyjnych oraz dokonywania innych czynności diagnosty związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu.
- Nadzór powierzony zostanie Dyrektorowi Transportowego Dozoru Technicznego. Natomiast starosta będzie nadal organem nadzoru nad przedsiębiorcami prowadzącymi stacje kontroli pojazdów.
- Stworzony zostanie nowy system egzaminowania i szkolenia dla kandydatów na diagnostów i diagnostów.
- Zostanie utworzony Krajowy Punkt Kontaktowy do spraw Badań Technicznych odpowiedzialny za wymianę informacji z krajowymi punktami kontaktowymi innych państw członkowskich Unii Europejskiej oraz z Komisją Europejską.

Brzmi to szalenie urzędowo, ale jak przyjrzeć się szczegółom, to jest to naprawdę poważna zmiana. Problem jednak w tym, że nowe zasady – zdaniem diagnostów – są trudne do zrealizowania.

Serwis dziennik.pl opisuje, że diagności nie wiedzą, i mówią, że nie maja takiej możliwości, żeby sprawdzić działanie systemu eCall (obowiązkowy w najnowszych samochodach), który sam w razie wypadku wzywa pomoc. Ministerstwo chce też, żeby diagnosta „tropił” przeróbki w silniku. Ale diagności narzekają, że nie są w stanie tego ustalić, nie mają do tego narzędzi i umiejętności.

Dodatkowo mechanik będzie musiał sprawdzić, czy prawidłowo działają dodatkowe urządzenia jak toalety w autokarach. I to też problem. - Diagnosta nie ma wiedzy, ani możliwości technicznych umożliwiających weryfikację instalacji do przygotowywania posiłków, instalacji sanitarnych, innych urządzeń jak np. systemy audiowizualne. Ustawodawca nie stworzył w tym zakresie norm ani przepisów określających warunki techniczne, do których mógłby się odnosić diagnosta przy badaniu technicznym – punktuje Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów.

28.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Subscribe to this RSS feed