Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Obraz Rubensa znaleziony w Paryżu!
Brukselska Korporacja Mieszkaniowa pozywa region na kwotę 66,5 mln euro
Belgia: Punktualność pociągów najwyższa od 4 lat!
Belgia: Ceny domów w Ardenach coraz wyższe
Belgia, praca: Spadek bezrobocia w Brukseli!
Belgia, Flandria: „Większość ludzi jest uczciwa”. To popularna opinia?
Słowo dnia: Somberheid
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota,13 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ponad 9 mln wykroczeń drogowych w 2024 roku. „Rekord”
Średni czynsz w Brukseli? „Co najmniej 1000 euro”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Miało go nie być, a jest. I to rekordowy. Fundusz Kościelny

W tym roku budżet państwa ma zamiar przeznaczyć na Fundusz Kościelny ponad 275 milionów złotych. To kolejny rekord.

To o prawie 20 mln zł więcej niż w roku 2024, kiedy i tak Fundusz Kościelny był rekordowy.

Wysokość Funduszu Kościelnego w poprzednich latach

2015 r. – 128 mln zł,
2016 r. – 145 mln zł,
2017 r. – 159 mln zł,
2018 r. – 176 mln zł,
2019 r. – 171 mln zł,
2020 r. – 182 mln zł,
2021 r. – 194 mln zł,
2022 r. – 200 mln zł,
2023 r. – 216 mln zł.
2023 r. – 257 mln zł

Miał być zlikwidowany, a dotację miał zastąpić dobrowolny podatek

Sprawa może dziwić, bo przecież zgodnie z wyborczymi zapowiedziami rządzącej koalicji ta część budżetu państwa miała zostać szybko zlikwidowana. Już w grudniu 2023 r. premier Donald Tusk powołał międzyresortowy zespół, który miał zająć się zmianami i wypracowaniem nowego modelu finansowej współpracy z Kościołami i związkami wyznaniowymi.

We wrześniu 2024 r. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że ta grupa negocjacyjna już kończy pracę. Tak się jednak nie stało i twardych rekomendacji ze strony zespołu nie ma. Choć wiadomo, że jedną z opcji jest wprowadzenie dobrowolnego odpisu podatkowego na wybrany Kościół. Podobnie, jak dzieje się to co roku w kwestii 1,5 procent podatku dla organizacji pożytku publicznego.

Fundusz Kościelny: co to jest i na co idą pieniądze?

Powstał w 1950 r. Była to rekompensata dla kościołów za przejęte przez państwo nieruchomości. Działa na rzecz wszystkich Kościołów i związków wyznaniowych, które mają uregulowany status prawny. Budżet państwa finansuje go od 1990 r.

Pieniądz z Fundusz Kościelnego idą na:

- ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych,
- działalność charytatywno-opiekuńczą,
- działalność oświatowo-wychowawczą,
- remonty zabytkowych obiektów sakralnych.


9.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Koniec z bezterminowym prawem jazdy. Trzeba będzie wymienić

Tym razem to nie jest żart. Osoby z bezterminowym prawem jazdy muszą się przygotować na wymianę dokumentu.

Koszt to 100 złotych. Taki wydatek czeka miliony kierowców. Chodzi o to, że do 19 stycznia 2023 roku w Polsce wydawano bezterminowe prawa jazdy. Przepisy się jednak zmieniły i obecnie dokument poświadczający uprawnienia można dostać maksymalnie na 15 lat. Po upływie tego czasu prawo jazdy staje się nieważne.

W pierwszej kolejności prawo jazdy musi wymienić 15 mln kierowców

Zgodnie z przepisami w pierwszej kolejności dokumenty musi wymienić 15 mln osób. I są to prawa jazdy wydane do 18 stycznia 2013 r. Trzeba dopełnić formalności w okresie od 19 stycznia 2028 r. do 18 stycznia 2033 r. Czasu jest zatem jeszcze sporo, ale nie powinno się o tym zapominać.

Żaby wymienić dokument trzeba wypełnić odpowiedni formularz w urzędzie miasta lub gminy i dołączyć do niego aktualną fotografię, kserokopię dotychczasowego dokumentu i przedstawić urzędnikowi dowód osobisty.

Będzie także konieczne przejście badania lekarskiego. To oznacza kolejny wydatek.

Ile czeka się na nowy dokument? To zależy od konkretnej sprawy

Ogólną zasadą jest to, że czas oczekiwania na wymianę jest krótki – to zaledwie 9 dni roboczych. Jednak w bardziej skomplikowanych sprawach, kiedy trzeba np. złożyć wyjaśnienia, mogą to być nawet dwa miesiące.


9.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Polska: Miał grozić Owsiakowi. Jest już w rękach policji. Nagonka dalej trwa

Nie było jeszcze tak zmasowanej akcji przeciwko Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i Jurkowi Owsiakowi, jak ma to miejsce teraz.

Ani WOŚP, ani jej twórca Jurek Owsiak nigdy nie byli ulubieńcami prawicy. Tej stronie nie podobał się organizowany latem Przystanek Woodstock czy hasło „Róbta, co chceta”. Już przynajmniej kilka razy w przeszłości WOŚP był atakowany. Niekiedy bezpardonowo, ale nigdy tak ostro, jak dzieje się to obecnie.

Grupa nienawistnych ludzi niszczy to, co wszyscy razem budowaliśmy

„Jeżeli dożyję jutra – to nie jest śmiesz – to nadal ja i Fundacja będziemy robić swoje, czyli przygotowywać się do 33. Finału dla onkologii i hematologii dziecięcej, gdzie pracy jest ogrom, a także dokonywać kolejnych, powtarzam kolejnych, powodziowych zakupów” – napisał w sieci Owsiak, przyznając, że zaczął otrzymywać groźby śmierci.

Łączy to wszystko ze zmasowanym atakiem na WOŚP. Prym w tym wiodą prawicowe stacje telewizyjne wPolsce24 i TV Republika.

„Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie, w jaki sposób tym szczuciem, tymi metodami, które są powtórką ze zdarzeń z Gdańska (chodzi o zabójstwo prezydenta miasta Pawła Adamowicza podczas finału WOŚP – red.), grupa nienawistnych ludzi niszczy to, co wszyscy razem budowaliśmy przez ponad trzy dekady” – dodał Jurek Owsiak.

Pod ostrzałem prawicowych mediów

Od dobrych kilku dni WOŚP i jej twórca są pod ostrzałem prawicowych mediów, które zarzucają mu współpracę z opcją rządzącą (także, kiedy była w opozycji) czy niewykorzystanie 40 mln zł, jakie WOŚP otrzymała od państwa na pomoc powodzianom, oraz kolejnych 31 mln zł zebranych w akcji charytatywnej. I to pomimo tego, że Wielka Orkiestra przedstawiła listę wydatków, wykaz udzielonej pomocy i przedstawiła plan kolejnych działań.

„Do tej pory na pomoc powodzianom wydaliśmy 39 361 763,97 złotych (stan na 3 stycznia 2025 roku)” – podsumowuje WOŚP.

I podaje listę wydatków, na której są m.in. 1,5 tys. osuszaczy, 800 agregatów, ponad 1 tys. myjek ciśnieniowych i 1,5 tys. grzejników. Kolejne miliony to pieniądze na wyposażenie szpitali, kiedy te zostaną po powodzi wyremontowane.

Policja zatrzymała podejrzewanego o grożenie Owsiakowi

Dziś rano (czwartek 9 stycznia) policja podała, że zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o grożenie Jerzemu Owsiakowi.

„Do zatrzymania doszło na terenie województwa małopolskiego. Sprawca został przewieziony do Warszawy, gdzie zostaną wykonane dalsze czynności procesowe pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ” – przekazała na platformie X stołeczna policja.

Kilka godzin wcześniej szef MSWiA Tomasz Siemoniak skomentował tę sprawę tak: „To sygnał dla wszystkich, którzy ulegają nienawiści i grożą innym przemocą”.


9.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. WOŚP

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Segregacja tekstyliów. Stare ręczniki czekają na swoje miejsce

Od 1 stycznia musimy segregować tekstylia. Najwięcej jest wśród nich używanej odzieży. I od 1 stycznia wielu z nas nie wie, co ma z tym zrobić.

Gminy zazwyczaj odsyłają do PSZOK-ów (Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych). Te jednak są gdzieś na peryferiach miast, a nie wszyscy mają auto. Poza tym…

Albo kontener na śmieci mieszane, albo kosz uliczny?

– Mam zasuwać na koniec miasta, żeby oddać trzy stare ręczniki, bo tyle miałam do wyrzucenia? – pyta pani Beata, mieszkanka północnej Polski.

I dodaje: – W piwnicy nie będę tego składowała, bo nie mam już na to miejsca. To i tak od dawna jest magazyn rzeczy zbędnych.

Pani Beata dokładnie przetrząsnęła interenet w poszukiwaniu miejsc, w których mogłaby się pozbyć starych ręczników. Poza PSZOK-iem i kontenerami PCK nie znalazła nic. Co jej pozostało?

– Albo kontener na śmieci mieszane, albo kosz uliczny. Oba rozwiązania beznadziejne – ocenia.

Na razie stare ręczniki leżą w kącie szafy. Czekają, aż znajdzie się dla nich docelowe miejsce.

Od 1 stycznia – przypomnijmy – tekstylia nie powinny już trafiać do odpadów zmieszanych. Obowiązek znalezienia im miejsca spoczywa na gminach.

A te w większości ograniczyły się do odsyłania swoich mieszkańców do PSZOK-ów. Dla wielu osób jest to propozycja z gatunku „nie do przyjęcia”. Na szczęście są jeszcze inne możliwości.

Rzut Beretem to mapa i aplikacja

Jedną z nich jest projekt pod nazwą Rzut Beretem. Na stronie internetowej czytamy:

„Rzut Beretem (rzutberetem.eco) to mapa, dzięki której każdy, kto ma zbędne ubrania, może łatwo znaleźć lepszą alternatywę niż kubeł „na zmieszane”. Wierzymy, że wiarygodne dane oraz wygodna wyszukiwarka są kluczem do tego celu.

Rzut Beretem to aplikacja rozwijana przez fundację Problematy. Jej działanie opiera się na rozwiązaniu open source Goodmap, które aktywnie rozwijamy. Jeśli chcesz nam w tym pomóc, sprawdź nasze repozytorium na Githubie”.

– Rzut Beretem to nowo powstałe rozwiązanie. Każde miejsce na mapie zostało sprawdzone przez wolontariusza naszej fundacji w terenie – podkreśla Agnieszka Franus, menedżerka projektu w rozmowie z Portalem Samorządowym.

I zachęca organizacje, które zajmują się zbiórką używanych tekstyliów, do współpracy. Dzięki temu na mapie będzie przybywało punktów, gdzie się ich pozbędziemy.

W tej chwili na mapie Polski jest ich około 1700, ale każdego dnia pojawiają się nowe. Sprawdź, gdzie już są.

Jak ocenia to, co dzieje się z segregacją tekstyliów?

– Miasta bardzo różnie do tego podchodzą. W większości pozostawiają to, co było do tej pory, czyli PSZOK-i, albo wskazują organizacje zajmujące się zbiórką – odpowiada Agnieszka Franus w rozmowie z serwisem.

I dodaje: – Są nieliczne wyjątki, bo niektóre miasta stawiają dodatkowe kontenery, m.in. Wałbrzych i Gdynia, albo wprowadzają odbiór tekstyliów z domów, od mieszkańców. Myślę, że miasta dopiero będą się uczyć, jak to robić, i wtedy, gdy dostrzegą problem, będą wdrażać swoje rozwiązania.

Gdzie jeszcze można oddać zużyte ubrania i inne tekstylia?

Gminy – jak już wspomnieliśmy – najchętniej odsyłają do PSZOK-ów. Tych w całej Polsce jest ponad 2 tys. Średnio jeden PSZOK przypada na 17 tys. mieszkańców.

Ich słabością jest jednak to, że są – po pierwsze – oddalone od centrów miast, a pod drugie – nie mają sortowni, w których można by odpowiednio segregować ubrania, a potem powtórnie wprowadzać na rynek.

Kolejną możliwością są kontenery. Ustawiają je – rzadziej – miasta i wyspecjalizowane firmy. Wśród nich jest między innymi – jak podaje Portal Samorządowy – Wtórpol.

Jak czytamy na stronie firmy: „Robiąc porządki w szafie, podejmujemy decyzję – co zrobić z niepotrzebnymi ubraniami. Najprostszym sposobem jest wrzucenie ich do specjalnego kontenera na odzież używaną. W całej Polsce jest 65 tysięcy pojemników z logo Fundacji Eco Textil i Polskiego Czerwonego Krzyża. Jeśli zdecydujesz się przekazać odzież do któregoś z nich, zyskasz pewność, że nic, co tam trafi, nie skończy na wysypisku”.

Można też skorzystać z usługi InPostu EKOzwroty. Oddane rzeczy trafią do Fundacji Odzyskaj Środowisko, która przekaże je do organizacji charytatywnych lub „odpowiedzialnej utylizacji”.

Odzież używaną przyjmują też sklepy, które potem ją sprzedają, a zysk przeznaczają na działania statutowe. Sklepy takie działają m.in. w Szczecinie, Gdyni czy Warszawie.

Zanim zdecydujemy, jak się pozbyć niechcianych tekstyliów, warto poszukać w internecie adresów, pod którymi znajdziemy pomoc. Bo ta lista jest coraz dłuższa.


9.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed