Fatalny upadek i wielki pech belgijskiego sportowca!
David Goffin, najlepszy obecnie belgijski tenisista, musiał poddać mecz trzeciej rundy French Open po kontuzji, jakiej nabawił się po upadku.
Piątkowy mecz z Argentyńczykiem Horacio Zeballosem układał się dla będącego obecnie dwunastą rakietą świata Belga całkiem dobrze. Goffin prowadził w pierwszym secie 5-4 i do wygrania pierwszej partii musiał jedynie obronić swój serwis.
Niestety w dziesiątym gemie spotkania sympatyczny Belg, próbując z głębi kortu wyratować trudną piłkę, potknął się o matę, leżącą na obrzeżach kortu, przewrócił się i uderzył jeszcze o baner reklamowy.
26-latek wezwał do pomocy fizjoterapeutę, ale okazało się, że kontuzja (najprawdopodobniej kostki) jest na tyle poważna, że dalsza gra nie była możliwa. Załamany Belg musiał więc poddać mecz i z pomocą przeciwnika opuścił stadion.
W ubiegłym roku Goffin zaliczył w Paryżu bardzo dobry występ i dotarł aż do ćwierćfinału. W tym roku z Roland Garros drobniutki, skromny i lubiany Belg wróci niestety z o wiele gorszymi wspomnieniami.
03.05.2017 ŁK Niedziela.BE