Niemiecka minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, ostrzegła przed zagrożeniami dla demokracji wynikającymi z rosnących zagrożeń wewnętrznych i zewnętrznych, w tym antysemityzmu i szpiegostwa.

Niemiecka minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, powiedziała we wtorek (18 czerwca), że choć niemiecka demokracja jest silna, znajduje się ona pod znaczną presją.

Wśród zagrożeń, które wymieniła, znalazły się skrajna prawica oraz nasilona działalność szpiegowska ze strony Rosji i Chin. Jej komentarz pojawił się po przedstawieniu raportu za 2023 roku przez niemiecką, krajową agencję wywiadowczą BfV.

Faeser wezwała do aktywnego wspierania ideałów demokratycznych. „Musimy aktywnie bronić naszej demokracji” – mówiła. Obok skrajnej prawicy minister uznała ruchy islamskie i antysemickie za kolejne z zagrożeń dla bezpieczeństwa.

Faeser odniosła się także do toczącej się w Niemczech debaty na temat zdelegalizowania skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), która zyskała ostatnio znaczne poparcie.

21.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W związku z ponownym wzrostem zachorowań na odrę wirusolodzy wzywają osoby w wieku 30 i 40 lat, aby sprawdziły, czy zostały odpowiednio zaszczepione przeciwko wirusowi.

Liczba zakażeń odrą – która może być szczególnie niebezpieczna dla niemowląt, małych dzieci i kobiet w ciąży – szybko rośnie, a wyniki testów na obecność wirusa w ściekach zarówno we Flandrii, jak i Brukseli są niepokojące.

„Obecnie w całym kraju panuje poważna epidemia odry” – w rozmowie z Het Laatste Nieuws powiedział wirusolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Sciensano, Steven Van Gucht. „W tym roku w Belgii odnotowano już ponad 150 przypadków. To wciąż stosunkowo niewiele, więc nie możemy mówić o pandemii. Jednak liczba zachorowań wyraźnie rośnie”.

W 2015 roku Sciensano odnotował w Belgii 46 przypadków odry. Od tego czasu liczba ta z roku na rok wzrasta. W 2019 roku, czyli rok przed wybuchem pandemii Covid-19, odnotowano 480 infekcji. W związku z pandemią i obostrzeniami liczba infekcji gwałtownie spadła. Teraz jednak ponownie rośnie.

Szczepienie przeciwko odrze składa się z dwóch dawek: jedną podaje się w wieku około jednego roku, a drugą w wieku od 10 do 13 roku życia. Choć szczepionka jest objęta podstawowym harmonogramem szczepień dzieci w Belgii, nie jest ona obowiązkowa.

Jednakże szczepionka przeciwko odrze została włączona do kalendarza szczepień dopiero w 1985 roku. „Większość młodych ludzi jest obecnie szczepiona prawidłowo i przyjęła dwie dawki w młodym wieku, ale nie zawsze dotyczy to osób urodzonych w latach 1970–1985” – dodał Van Gucht.

21.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Liczba upadłości przedsiębiorstw w Niemczech gwałtownie wzrosła, kontynuując zapoczątkowaną jakiś czas temu tendencję wzrostową. Uważa się, że trudna sytuacja finansowa, na którą mają wpływ wydarzenia o zasięgu globalnym, nieodwracalnie zaszkodziła wielu firmom.

Niemiecki Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) podał w minionym tygodniu, że w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku w Niemczech 5209 firm ogłosiło upadłość i oczekuje się, że tendencja ta się utrzyma. Eksperci uważają, że liczba upadłych przedsiębiorstw w Niemczech wzrośnie w tym roku do około 20 tys.

Najnowsze dane oznaczają, że liczba upadłości przedsiębiorstw wzrosła o 26,5% w porównaniu z pierwszym kwartałem 2023 roku. To także o 11,2% więcej niż w I kwartale 2020 roku, kiedy to tuż przed rozprzestrzenieniem się koronawirusa zgłoszono 4683 upadłości przedsiębiorstw.

Najwięcej upadłości na 10 tys. przedsiębiorstw przypada na sektor transportu i magazynowania, z 29,6 przypadkami na początku 2024 roku. Na kolejnym miejscu uplasowała się branża budowlana z 23,5 przypadkami. W przemyśle przetwórczym odnotowano 20,3 upadłości na 10 tys. firm.

Sądy lokalne oszacowały, że roszczenia wierzycieli wynikające z upadłości przedsiębiorstw do końca marca wyniosły około 11,3 miliarda euro (w porównaniu z 6,7 miliarda euro w analogicznym okresie w roku ubiegłym).

23.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia podpisała różne umowy energetyczne z Norwegią, w tym porozumienie dotyczące energetyki wiatrowej oraz składowania belgijskich, przemysłowych emisji CO2 w Norwegii.

Belgijscy urzędnicy przebywają obecnie z misją gospodarczą w kraju skandynawskim, a we wtorek, 18 czerwca, w Oslo podpisano umowy. Celem jest polityczne wsparcie przyszłej łączności pomiędzy belgijskimi i norweskimi sieciami energetycznymi, w tym skandynawskimi, morskimi farmami wiatrowymi.

Federalna Minister Energii, Tinne Van der Straeten, wraz z norweskim ministrem, Terje Aaslandem, podpisała wspólne oświadczenie w sprawie współpracy energetycznej na Morzu Północnym. Zarówno belgijscy (Elia), jak i norwescy menedżerowie sieci (Statnett) aktywnie badają tę możliwość.

„Połączenie międzysystemowe ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia przez Belgię stałego dostępu do zielonej energii” - podkreśliła Van der Straeten. „Jeśli w Belgii nie wieje wiatr, to często wieje w Norwegii i odwrotnie” – dodała.

Norweska energia elektryczna będzie również transportowana do Belgii przez energetyczną Wyspę Księżniczki Elżbiety, która jest obecnie budowana u belgijskiego wybrzeża.

Poza tym zdecydowano o budowie rurociągu przeznaczonego do transportu CO2 z Belgii do Norwegii. Norwegia posiada już przepisy umożliwiające składowanie szkodliwych emisji CO2 na pustych polach gazowych u jej wybrzeży.

21.06.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)