W najbliższy piątek, w Brukseli, należy spodziewać się zakłóceń w sektorze usług publicznych oraz transporcie. Powodem jest strajk pracowników służy publicznej.

Związki zawodowe przekazały, że w strajku będą uczestniczyć "tysiące pracowników służb publicznych”, zaś protestować będą przeciwko nowym przepisom dotyczącym zwolnienia lekarskiego. W związku ze strajkiem, należy spodziewać się jutro licznych utrudnień w centrum miasta.

Najwięcej problemów przysporzy zamknięcie tunelu na trasie wewnętrznej obwodnicy. Trzeba liczyć się z tym, że dotknięty zostanie też ruch tramwajowy i autobusowy. Bez zmian powinny kursować pociągi oraz metro.

Strajkujący zgromadzą się przy dworcu północnym o godzinie 10:30. Następnie wyruszą w kierunku Mont des Arts i przejdą m.in. obok biura ministra spraw wewnętrznych, Jana Jambona.

Policja z Regionu Stołecznego Brukseli radzi kierowcom, aby w miarę możliwości pozostawili swoje auta w domu i omijali tego dnia centrum miasta.

27.09.2018 KK Niedziela.BE

Komisja Praw Dziecka ONZ wydała nakaz wypuszczenia serbskiej rodziny z zamkniętego centrum dla azylantów w Steenokkerzeel. Belgijski wydział imigracyjny postanowił zignorować decyzję organu ONZ, twierdząc, że komisja nie ma racji.

Zdaniem komisji Organizacji Narodów Zjednoczonych, więzienie serbskiej rodziny będzie miało niepodważalne konsekwencje dla fizycznego i psychicznego rozwoju dzieci. Wcześniej syryjska rodzina bez powodzenia ubiegała się o azyl. Po odrzuceniu wniosku, rodzina została przeniesiona do otwartego centrum dla uchodźców, skąd uciekła. Po odnalezieniu Serbów, pracownicy biura imigracyjnego umieścili matkę i czworo jej dzieci w zamkniętym centrum, gdzie mają czekać na repatriację do swojego kraju.

Hind Riad z organizacji Progress Lawyers Network, która reprezentuje serbską rodzinę, powiedział, że nie może uwierzyć, że Belgia nie wykonała nakazu ONZ.

27.09.2018 MŚ Niedziela.BE

Szczecińska policja aresztowała ściganego przez Europol trzydziestolatka, będącego „jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców w Belgii”. Po skontaktowaniu się z jednostką belgijskiej policji federalnej FAST, potwierdzono tożsamość gwałciciela, odpowiadającego za zaatakowanie w Ostendzie (Flandria Zachodnia) 9 kobiet. 30-latek został wcześniej skazany wyrokiem „per absentia” na 25 lat pozbawienia wolności. Obecnie oczekuje na ekstradycję do Belgii.

Mężczyzna, to Hayk Terterian. Do Polski powrócił w ubiegłym tygodniu, niedługo potem trafił w ręce szczecińskiej policji. Władze belgijskie zażądały już jego ekstradycji – poinformowała agencja prasowa Belga, powołując się na informacje pochodzące od prokuratora, Franka Demeester. Terterian od kilku lat znajdował się na liście "najbardziej poszukiwanych w Belgii przestępców", był również poszukiwany listem gończym Europolu.

Pochodzący z Armenii 30-latek dopuścił się serii gwałtów oraz napaści na kobietach w Ostendzie (w latach 2011-2012), za co został skazany w 2015 roku przez sąd w Brugii na karę 25 lat pozbawienia wolności. Najmłodsza ofiara miała 17 lat, najstarsza 43, łącznie poszkodowanych jest 9 kobiet. Mężczyzna uciekł za granicę i przez długi czas miejsce jego pobytu nie było znane.

Podczas zatrzymania 30-latek posiadał fałszywe dokumenty wystawione w języku belgijskim, greckim oraz rumuńskim. Funkcjonariusze ze Szczecina zidentyfikowali mężczyznę za pomocą serwisu Europe's Most Wanted. Natychmiast poinformowano belgijskie władze, które potwierdziły tożsamość zbiega na podstawie odcisków palców. Na miejscu został aresztowany przez belgijską policję federalną, która czeka obecnie na decyzję o ekstradycji.

Jednostka FAST trafiła na ślad seryjnego gwałciciela w styczniu 2013 roku. Widziany był w wielu krajach, zawsze jednak udawało mu się zbiec przed wymiarem sprawiedliwości.

27.09.2018 KK Niedziela.BE

Potwierdzono piętnasty przypadek śmierci dzika z powodu afrykańskiego pomoru świń - poinformował waloński Minister Rolnictwa, Przyrody i Lasu, René Collin.

Ciało kolejnego zarażonego pomorem świń dzika znaleziono w Buzenol, czyli miejscu uznawanym obecnie za „strefę zakażoną”. Wyniki sekcji zwłok zwierzęcia zostały wysłane do biura walońskiego ministra przez sieć monitorującą stan zdrowia dzikich zwierząt (Health Monitoring Network). Zwłoki niektórych zwierząt wciąż są poddawane badaniom.

Przed niespełna dwoma tygodniami pojawienie się afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Belgii zszokowało sektor. Dystans jaki przebył wirus to blisko 1000 km. Choć Federalna Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności podjęła natychmiastowe kroki w tej sprawie, zwiększa się liczba zakażonych zwierząt, które padły na skutek wirusa. Być może niedługo będzie można mówić o epidemii.

Na obszarze zakażonym zakazano polowań. Osobom udającym się na spacer po obszarach leśnych zaleca się trzymanie wytyczonych ścieżek. Ponadto zobowiązano hodowców trzody chlewnej do kontrolowania zdrowia świń w konsultacji z weterynarzem. Część gospodarzy ma zakaz transportowania zwierząt bez otrzymania specjalnego pozwolenia. Flamandzkim hodowcom nakazano również zamontowanie dodatkowego ogrodzenia wokół terenów, na których trzymane są świnie, aby nie dopuścić do kontaktu z zakażonymi dzikami.

Nie wiadomo, czy dziki, które zdechły z powodu ASF, były zarażone już wcześniej, przed wdrożeniem środków mających zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby.

Ostatni raz afrykański pomór świń nawiedził Belgię w 1985 roku.

27.09.2018 KK Niedziela.BE