Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Wojna: Sankcje w praktyce - UE konfiskuje rosyjskie miliardy
Czy roboty odbiorą nam pracę?
Niemcy: Prawie 50% osób popiera zakaz skrajnie prawicowej AfD
Belgijskie myśliwce F-35 będą produkowane we Włoszech?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 10 maja 2025, www.PRACA.BE)
Zara otworzy największy sklep na świecie w Antwerpii!
Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci
Ojciec jako żywiciel rodziny – stereotyp silny również w Belgii
Prawdziwa pamięć czy fikcyjny produkt? Skandal z Renee Salt i „książkami duchów”
Belgia: 4 na 10 osób nigdy nie korzysta z AI w pracy
Redakcja

Redakcja

Belgia: Demonstracja w Molenbeek zakazana

Burmistrz Molenbeek, Françoise Schepmans sprzeciwił się planowanej na sobotę demonstracji przeciwko muzułmańskim mieszkańcom Belgii.

W środę potwierdzono, że burmistrz Molenbeek ma zamiar podpisać dekret zakazujący organizacji jakichkolwiek demonstracji na terenie gminy. Decyzja została podjęta w związku z planowaną na sobotę demonstracją Generation Identity.

Nacjonalistyczny ruch Generation Identity swoje korzenie ma we Francji. Zrzeszająca młodzież organizacja działająca obecnie na terenie kilku krajów Europy namawia do 'odbicia' Europy i sprzeciwienia się masowej emigracji.

- Wspólnie z policją pozostałych dzielnic podejmiemy niezbędne kroki, aby zapobiec organizacji ekstremistycznych demonstracji. Przeżywamy obecnie trudny okres, podczas którego powinniśmy zachować spokój - powiedział burmistrz.

 

02.04.2016 MŚ Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

„Terroryści planowali zamach na premiera Belgii”

Na twardym dysku jednego z komputerów, należących do terrorystów, którzy dokonali zamachów w Brukseli, znajdowały się plany biura oraz mieszkania Charlesa Michela, premiera Belgii – poinformował flamandzki dziennik „De Tijd”.

Oprócz planów budynków na twardym dysku znaleziono także zdjęcia tych gmachów. Komputer z tymi danymi policjanci znaleźli w śmietniku niedaleko mieszkania przy ulicy Max Roosstraat 4 w brukselskiej dzielnicy Schaarbeek. To właśnie z tego mieszkania terroryści wyruszyli taksówką na lotnisko Brussels Airport, gdzie dwóch z nich wysadziło się w powietrze, zabijając i raniąc wielu niewinnych ludzi.   

W mieszkaniu przy Max Roosstraat 4 policjanci znaleźli m.in. 15 kg ładunków wybuchowych, 150 litrów acetonu, 30 litrów nadtlenku wodoru oraz wiele innych materiałów i sprzętu służącego do budowy bomb. 

Śledczy nie wiedzą jeszcze dokładnie, do którego z napastników należał znaleziony komputer, ale jest bardzo prawdopodobne, że jego właścicielem był Ibrahim El Bakraoui. Wskazuje na to „testament” podpisany właśnie przez niego i znajdujący się na twardym dysku znalezionego komputera. W dokumencie tym  El Bakraoui pisze, że czuje się zaszczuty przez wymiar sprawiedliwości i chce „zadziałać” zanim zostanie skazany na dożywotni pobyt za kratkami. El Bakraoui wysadził się w powietrze na stacji metra Maalbeek, niedaleko biura premiera.

Rzecznik prasowy Charlesa Michela powiedział dziennikowi „De Tijd”, że już jakiś czas temu wzmocniono ochronę budynków kancelarii premiera i każda osoba odwiedzająca te gmachy jest dokładnie kontrolowana.

 

02.04.2016 ŁK Niedziela.NL

  • Published in Belgia
  • 0

Bruksela, miasto siusiającego chłopca (Manneken Pis)

Rzeźba siusiającego chłopczyka jest jednym z najczęściej fotografowanych obiektów w stolicy Belgii. Manneken Pis ma niezwykłą historię, a z malutką figurką wiąże się wiele legend. Także jego garderoba licząca, bagatela, 700 różnorakich kostiumów, robi wrażenie.

Dlaczego poważne władze poważnego miasta zdecydowały się na postawienie w centrum (skrzyżowanie ulic Rue de l'Étuve i Rue de Chêne, po niderlandzku Stoofstraat i Eikstraat) niezbyt poważnej figurki nagiego chłopczyka załatwiającego potrzebę? Na ten temat krąży wiele legend. Według jednej z nich, wrogowie oblegający Brukselę umieścili ładunki wybuchowe wzdłuż miejskich murów. Kiedy podpalili lont, zagrożenie zauważył jedynie chłopczyk imieniem Julian, który siusiając zgasił lont i tym samym uratował miasto od zniszczenia i upadku.

Mały chłopiec, wiele legend

Według innej legendy niegrzeczny chłopiec wysikał się na drzwi domu, w  którym mieszkała czarownica. Ta wściekła się i rzuciła na chłopca urok: chłopiec już nigdy nie miał przestać sikać. Całą tą scenę zobaczył pewien dobry mężczyzna, który uratował chłopca podmieniając go na figurkę Manneken Pis.

Jest też legenda, wedle której rodzice zgubili niegdyś syna w miejskim tłumie i kiedy po wielu dniach poszukiwań w końcu go znaleźli, chłopiec akurat załatwiał swą potrzebę. Jako wyraz wdzięczności ojciec ufundował fontannę, której częścią była figurka przedstawiająca syna w chwili odnalezienia. Wedle innej wersji tej legendy, chłopczykiem, którego poszukiwano, był młody hrabia Godfryd III Brabancki, który uciekł z domu.

fot. Hans Engbers

fot. Hans Engbers / Shutterstock.com

Godfryd III Brabancki jako inspiracja Manneken Pis występuje w jeszcze innej legendzie. Kiedy chłopiec miał dwa lata, zmarł jego ojciec i władza przeszła w jego dziecięce ręce. Przeciwnicy polityczni zmarłego ojca postanowili wykorzystać sytuację i wypowiedzieli mu wojnę. Opiekunowie młodziutkiego władcy wezwali na pomoc sprzymierzeńców i doszło do wielkiej bitwy. Żołnierze chcieli jednak wiedzieć, w czyim imieniu walczą, więc na placu boju na jednym z  drzew powieszono kołyskę z malutkim Godfrydem. Chłopiec kilka razy dziennie stawał na nogi i mimo toczącej się bitwy rezolutnie załatwiał swą potrzebę, co bardzo imponowało żołnierzom. Wojska Godfryda i jego starszych sprzymierzeńców zwyciężyły, a dąb, na którym wisiała kołyska z młodym władcą, przewieziono (według legendy) do centrum Brukseli (stąd ulica „Eikstraat”, czyli ul. Dębowa). Tuż obok drzewa postawiono figurkę siusiającego chłopca.

Wedle jeszcze innej legendy rzeźbę ufundowali aktywni w tej części miasta garbarze. Jakby to dziwnie nie brzmiało, w średniowieczu mocz małych dzieci faktycznie był wykorzystywany  w trakcie procesu obróbki skór. Figurka siusiającego chłopca miałaby być więc wyrazem wdzięczności garbarzy wobec dzieci, które dostarczały im ten „surowiec”.  

Uwaga, złodzieje! 

Legendy legendami, jednak prawdziwa historia rzeźby jest równie długa i ciekawa. Fontanna z kamienną rzeźbą stała w tym miejscu Brukseli już w XIV wieku. Nie wiadomo jednak czy przedstawiała siusiającego chłopca, choć jej nazwa („Petit Julien”, czyli „Mały Julian”) wskazuje, że faktycznie przedstawiała małego chłopca. Nazwa „Manneken Pis” po raz pierwszy w pisanych źródłach pojawiła się w 1452 roku.

Pierwotna rzeźba była z kamienia, ale w 1619 roku zastąpiono ją 61-centymetrową figurą z brązu, której autorem był Jerome Duquesnoy. Co do tej rzeźby wiadomo już na pewno, że przedstawiała siusiającego chłopca.

fot. Shutterstock

Manneken Pis nie miał jednak w Brukseli łatwego życia. Chuligani i obcy żołnierze wielokrotnie ją kradli lub uszkadzali. W 1745 r. porwali go brytyjscy żołnierze, ale w miejscowości Geraardsbergen, m.in. dzięki zaangażowaniu miejscowej ludności, udało się go odzyskać. Jako wyraz wdzięczności Bruksela sprezentowała  Geraardsbergen replikę rzeźby, choć również w tej opowieści jest coś z legendy. Tak naprawdę w Geraardsbergen figurka nazywana Manneken Pis znajdowała się już od połowy XV wieku... Bruksela nie jest bowiem jedynym miastem, które może się poszczycić Manneken Pis. Fontanna o takiej nazwie stała już w XIV wieku w miejscowości Edingen, a figurki siusiających chłopców znajdują się też w Koksijde i Broksele. Od lat osiemdziesiątych XX w. chłopczyk ma w Brukseli również „siostrzyczkę”: figurkę siusiającej dziewczynki, stojącą przy Getrouwheidsgang, niedaleko głównego placu miasta.  

Strój na każdą okazję 

W połowie osiemnastego wieku brukselskiego Manneken Pis ukradli francuscy żołnierze króla Ludwika XV. Oburzyło to mieszkańców Brukseli tak bardzo, że o mało co nie doszło do krwawej rebelii. Aby zapanować nad nastrojami, Ludwik XV nakazał aresztować złodziei i sprezentował chłopczykowi bogato zdobiony strój oraz przyznał mu państwowe odznaczenie. 

Do kolejnych kradzieży dochodziło w 1817 i 1965 roku. W przypadku tej ostatniej rzeźbę znaleziono dopiero po ośmiu miesiącach. W międzyczasie władze miasta nakazały stworzenie nowego Manneke Pis i to właśnie ta replika stoi po dziś dzień przy Rue de l’Etuve. Odzyskany historyczny oryginał obejrzeć można obecnie w muzeum miejskim Broodhuis (fr. Maison du Roi) na głównym placu miasta (Grand-Place).

fot 1: Lisa A / Shutterstock.com, fot 2: tatif55 / Shutterstock.com

Od kilkuset lat istnieje tradycja przebierania Manneke Pis w różnorakie stroje. Po raz pierwszy strój podarował figurce w 1968 r. elektor Bawarii, Maksymilian II Emanuel. Od tego czasu ważne osoby odwiedzające Brukselę, a także mieszkańcy miasta prezentują nagiemu chłopczykowi kolejne ubiory: od królewskich szat, przez mundury czy stroje piłkarskie, po strój Elvisa Presleya i Myszki Mickey. Od połowy lat siedemdziesiątych XX wieku chłopiec ma nawet oficjalnego krawca, który wraz z żoną uszył dla niego około 200 strojów. W sumie garderoba Manneken Pis liczy obecnie już ponad 700 kostiumów, przechowywanych przez wspomniane muzeum Maison du Roi / Broodhuis.  

 

30.03.2016 ŁK Niedziela.BE, aktualizacja 01.08.2020

 

Bruksela: 8 terrorystów nadal poszukiwanych

Europejskie służby bezpieczeństwa wciąż poszukają co najmniej ośmiu osób podejrzanych o udział w atakach terrorystycznych w Paryżu i Brukseli.

Większość z poszukiwanych terrorystów posiada belgijskie lub francuskie obywatelstwo. Wiadomo również, że podejrzani przebywali jakiś czas na terenie Syrii, obecnie jednak zamieszkują Europę. Wszyscy podejrzani utrzymywali kontakt z Abdelhamidem Abaaoud, który zginął w listopadzie i jest podejrzewany o bycie mózgiem ataku terrorystycznego z 13 listopada.

Wyniki badań przeprowadzonych we Francji i Belgii wykazały także, że Mohamed Belkaid, zastrzelony 15 marca podczas nalotu w lesie w Brukseli, był jednym z liderów sieci Państwa Islamskiego zamieszkujących Europę. Uważa się, że Belkaid kierował atakami w Paryżu za pośrednictwem telefonu.

 


29.03.2016 MŚ Niedziela.BE

Subscribe to this RSS feed