Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Biedronka zmienia system parkowania. Znikną biletomaty
Temat dnia: Belgia zalegalizuje... gaz pieprzowy?!
Polska: Mobilizacja. Te osoby mogą być powołane w pierwszej kolejności
Słowo dnia: Ziekteverlof
Belgia: Powolny jak... belgijski student?
Belgia: W Belgii prognozowana długość życia dłuższa niż w Polsce…
Polska: To zrobi Polak, kiedy butelkomat zwróci mu butelkę. Sondaż
Belgia: Drugi dom w Hiszpanii? Tylu Belgów już kupiło
Polska: 16 dronów odnalezionych. Jeden zatrzymał się na klatce dla królików [MAPA]
Belgia: Koszt usuwania graffiti z pociągów? Prawie 9 mln euro
Redakcja

Redakcja

Belgia, Kessel-Lo: Nieudana próba uprowadzenia 9-letniego chłopca

Nieznany mężczyzna próbował nakłonić 9-latka, by wsiadł z nim do samochodu. Wracający z treningu piłki nożnej chłopiec nie zareagował na prośby mężczyzny i bezpiecznie dotarł do samochodu swoich rodziców.

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem w mieście Kessel-Lo w Brabancji Flamandzkiej. Rodzice dziecka od razu zgłosili sprawę na policję. Zgodnie z tym, co opowiadał chłopiec, podejrzany mężczyzna znajdował się w samochodzie dostawczym i przez otwarte okno zapraszał go do auta. Wbrew temu, co podawały media, mężczyzna nie był uzbrojony w nóż.

Jak na razie nie udało się ująć podejrzanego, ale policja obiecała przeprowadzić w tej strawie gruntowne dochodzenie, a także wysłać do rodziców dzieci listy z ostrzeżeniem przed nieznanym mężczyzną.

Rodzice pozostałych członków drużyny piłki nożnej, od teraz mają obowiązek odprowadzać swoje dzieci na zajęcia i natychmiast zgłaszać na policję wszystkie podejrzane zachowania.

 

27.02.2017 MŚ Niedziela.BE

 

Belgia: Gwałciciel aresztowany. „Ofiar może być nawet 230”

Belgijscy śledczy apelują, by kobiety, które padły ofiarą seryjnego oszusta, złodzieja i gwałciciela o pseudonimie „Raf”, zgłaszały się na policję.

Mężczyzna został aresztowany we wrześniu ubiegłego roku. „Raf” umawiał się za pośrednictwem portali randkowych z kobietami, które następnie okrutnie wykorzystywał. Na „randce” najpierw częstował je napojem, w którym znajdowały się środki odurzające. Kiedy kobieta traciła przytomność okradał ją i wykorzystywał seksualnie, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

Od czasu jego zatrzymania nawiązano kontakt z 19 ofiarami. Śledczy podejrzewają, że „Raf” skrzywdził o wiele więcej kobiet. W jego telefonie znaleziono numery 230 kobiet. – To dla nas 230 potencjalnych ofiar, które kontaktowały się z podejrzanym – powiedziała Dorien Baens z policji w Hasselt.

Mężczyzna działał na terenie całej Belgii, a wpadł po tym, gdy po złożeniu skargi przez jedną z kobiet, policja przyjrzała się jego połączeniom telefonicznym i połączyła jego sprawę z trzema innymi sprawami o wykorzystanie seksualne.

Według Liesbeth Lekens podejrzany nie przyznał się do gwałtów i jedynie częściowo przyznał się do kradzieży.

– On nie ma szacunku dla swoich ofiar. Nic nie wskazywało na to, że ten mężczyzna jest zdolny do takich czynów, gdyż prowadził na pozór zupełnie zwyczajne życie. Pracował, również na polu rodzinnym wszystko wydawało się normalne. To wilk w owczej skórze. – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje Lekens.

 

27.02.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Belgia: Polski perkusista w znanym belgijskim zespole

21-letni Łukasz Argasiński przeprowadził się z Polski do Belgii, by występować w znanym belgijskim zespole marszowym Drum Spirit – poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

- Zobaczyłem występ Drum Spirit w Polsce i to mnie zwaliło z nóg – gazeta cytuje młodego polskiego perkusistę. Zespół zrobił na 21-letnim Argasińskim tak duże wrażenie, że po zakończeniu studiów postanowił przenieść się do Belgii i grać razem z Drum Spirit.

Plan udało się zrealizować, bo Argasiński już przeniósł się do Belgii, a wkrótce czeka go pierwszy występ, informuje „Het Nieuwsblad”.

- Tak bardzo chciałem zostać częścią Drum Spirit, że byłem gotów wszystko zostawić za sobą. Tęsknię za moją rodziną, ale jeśli jako perkusista widzisz Drum Spirit w akcji, to od razu poprawia ci się humor – flamandzki dziennik cytuje 21-latka z Polski.

Drum Spirit z miejscowości Dedizele na zachodzie Belgii należy do światowej czołówki zespołów marszowych.

 

26.02.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Belgia: Polka w popularnym programie telewizyjnym

Marzena Juzba, 28-latka polskiego pochodzenia, była jedną z uczestniczek belgijskiego programu telewizyjnego „De Mol”.

Uczestnicy „De Mol” wykonywać muszą zadania wymyślone przez twórców programu. Jeden z uczestników to jednak „De Mol” (agent, wtyczka), utrudniający wykonanie tych poleceń, ale w taki sposób, by trudno było go zdemaskować. Zarówno uczestnicy jak i widzowie zadają sobie więc bez przerwy pytanie: kto jest agentem? (Po niderlandzku pytanie to brzmi „Wie is de mol?” i tak też nazywa się holenderska wersja programu).

W tegorocznej edycji 11 uczestników wyjechało do RPA. Wśród nich była Marzena Juzba, 28-latka z Sint-Amandsberg. Marzena miała dwanaście lat, kiedy wraz z mamą przeprowadziła się z Polski do Belgii, opisuje tygodnik „Knack”. Jej ojczymem jest lokalny polityk Annicq Verschuere. Marzena Juzba od początku 2015 roku pracuje dla koncernu Coca Cola.

Niestety, pochodząca z Polski uczestniczka odpadła z „De Mol” już w trzecim odcinku, wyemitowanym przez flamandzką stację VIER w poniedziałek 20 lutego. Tę wczesną eliminację przyjęła jednak z godnością.

– Nie, kiedy zapadł wyrok, nie byłam zła, mimo że przecież nie byłam najgorszą kandydatką – powiedziała po opuszczeniu programu (cytat za „Het Laatste Nieuws”).

Archiwalne odcinki programu można zobaczyć TUTAJ

 

26.02.2017 ŁK Niedziela.BE

 

 

Subscribe to this RSS feed